- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 496
27 lutego 2012, 18:02
Od roku próbuję zmienić nawyki - bezskutecznie. Oczywiście, udaje się. Na tydzień, dwa. później zawsze z powrotem jem tak, jak wcześniej. Najgorzej jest ze słodyczami - uwielbiam je, nie umiem się powstrzymać...
Jak sobie z tym poradziłyście? Zastępujecie czymś ulubione smakolyki?
27 lutego 2012, 18:03
Ja zastępuję ochotę na słodycze owocami: dziennie zjadam ich około 0,5 kg. :D Ale słodyczy nie tykam raczej, nie czuję potrzeby.
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1103
27 lutego 2012, 18:06
ja też miałam ten problem ale powiedziałam sobie że jak chce schudnąć i dobrze wyglądać to czas je porzucić raz na zawsze :) i nie jem już od 8dni :D
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
27 lutego 2012, 18:08
Ja nie mam potrzeby jeść słodyczy codziennie, dla mnie to nie problem. Za to codziennie jem owoce i nie mogłabym z nich zrezygnować. Kocham jabłka.
Ze słodyczy to lubie tylko ciasta domowe, czekolada (ale tylko zwykła lub z orzechami - żadne nadziewanki) i lody (tylko mleczne, najlepiej gałkowe). Ale jem tylko czasami kiedy mam ochote..moze raz w miesiacu przed okresem :-D
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
27 lutego 2012, 18:16
Ja też mam z tym duży problem, ale jem słodzone rzeczy, ograniczam te tłuste słodycze jak czekolada, czipsy itp, ale np jem smakowe jogurty słodzone, albo pije słodką kawę, a jak używam większej ilości cukru np gotując kisiel to biorę (wiem że niezdrowy i tuczący ale mi nic po nim nie jest ;d) słodzik od czasu do czasu. i jakoś daję radę :P + owoce jak mam w domu. ale czasem tez jak mam bardzo potrzebe to normalnie kupuje batona i zjadam, nie cisne sie na sile ;d
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1929
27 lutego 2012, 18:19
no ja niestety nadal wole zamiast obiadu i kolacji zjeść czekoladę, chociaż wiem, że to tragedia...
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 496
27 lutego 2012, 18:21
Własnie ostatnio też staram się zastępować słodyczami, zobaczymy jak mi pójdzie... tylko ja zawsze jadlam codziennie slodycze i to sporo (nutella też...)
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 13239
27 lutego 2012, 18:23
Ja słodycze zastępuje jogurtami i suszonymi owocami
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 360
27 lutego 2012, 18:23
HippieGirl14 napisał(a):
no ja niestety nadal wole zamiast obiadu i kolacji zjeść czekoladę, chociaż wiem, że to tragedia...
Robie dokładnie tak samo:(
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 695
27 lutego 2012, 18:24
A ja już nie jem uu... 47dni + 25 (może ktoś mi zarzucić, że się chwalę, ale jestem z siebie dumna). Uwielbiałam słodycze.. !! . Jadłam ile się dało. ! . Teraz jestem wolna, nie mam ochoty na nie. !!. ;)) . Ale tak od razu też całkowicie ich nie wypisałam . znaczy podeszłam bardzo rygorystycznie. w pierwszym tygodniu ze słodyczy to jadłam danio waniliowe . Aa potem too już nie miałam na nie ochoty, i przestałam jeść. i tak jest do teraz. Przestrzegam wręcz rygorystycznie. ! . Nie pozwalam sobie na żadne słodkości . !. Nawet na galaretkę . ale to jeszcze 53 dni i zacznę jeśc lody. ;d ;)) . Polecam przede wszystkim dobrze zbilansowaną dietę . a nie bardzo niskokaloryczne, bo wtedy po tygodniu, miesiącu sie rzucisz. !! Musisz też uświadomić sobie czy tak chcesz się odżywiać zawsze. ;d ;)) . . Nie wiem czy jesteś ci łatwiej rygorystyczne odstawienie , czy ograniczenie. ;d jak wolisz. ;)) . Powodzenia. ! . Uda ci się. !!
Edytowany przez Nata.lia 27 lutego 2012, 18:25