- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 34
24 lutego 2012, 20:41
Dziewczyny, ja po prostu nie umiem ! Nie potrafie jeśc MAŁO ! albo nie jem w ogóle albo zjadam wielkie ilości !
Już nie wiem co mam robić : ( potrafie przez tydzień nie jeśc prawie nic, ale wystarczy że skusze sie na chociażby kawałek ciasta i nagle pochłaniam 5 kolejnych kawałków, nie umiem jeść mało ! moge nie jeśc o ogóle, albo jeśc wszystko i duzo -,- powiedzcie mi gdzie jest problem ?
24 lutego 2012, 20:44
Twoim słabem punktem -tak myśle- jest to, że jesteś na diecie.
Czas zmienić styl życia na zdrowy i ruch, nieliczenie kcal, mądre wybory, nie podjadanie, a nie dieta, dieta.
Przede wszystkim nie głodź się. Niejedzenie tak długo? Nic dziwnego, że wygłodniały organizm rzuca się na jedzenie.
Jeśli chcesz porad itp. pisz na priv :)
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
24 lutego 2012, 20:45
W tym, że się głodzisz, odmawiasz bez sensu jedzenia, albo poszczególnych rzeczy. A człowiek na energii slonecznej nie przeżyje, broni się, dlatego potem rzucasz się na jedzenie. Rozpisz plan jedzenia na dzień, dwa tydzień, trzymaj się tego. Będzie z każdym dniem łatwiej.
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
24 lutego 2012, 20:57
pamietaj, żeby schudnąć trzeba jeść
- Dołączył: 2010-12-30
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 141
24 lutego 2012, 21:08
to moze przejdz na dukana? tam wcinasz ile chcesz
- Dołączył: 2010-11-29
- Miasto: Toronto
- Liczba postów: 2512
24 lutego 2012, 21:13
kurcze ja tez tak mam !IdentyczNIE!w tym momencie 3tydz sie obżeram ,3tyg.temu wazylam60kg,teraz rano 65kg,a wieczorem pwenie jeszcze wiecej wiec sie nawet nie waze!ale od jutra zaczynam znow biegac i chociaz slodycze ograniczyc!pozdrawiam!
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1752
24 lutego 2012, 21:16
też tak miała, popadałam ze skrajności w skrajność. Musisz psychiocznie dorosnąć do diety, inaczej beziesz sie tak wachać....
24 lutego 2012, 21:21
Też tak miałam i czasem do tej pory mam , musisz zrozumieć ,że jeden kawalek ciasta Ci nie zaszkodzi pod warunkiem ,że na jednym się skończy, przez to ,że ciągle sobie odmawiasz później rzucasz się na jedzenie. Prawda stara jak świat- wszystko leży w Twojej głowie. Może na poczatek spróbuj jeść 5 posiłków dziennie normalne porcje, a z czasem zacznij zmiejszać kaloryczność.