28 stycznia 2012, 16:23
Edytowany przez Dawdler 23 lutego 2014, 04:52
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto:
- Liczba postów: 120
28 stycznia 2012, 16:44
Przestań szukać wymówek...
Jedz 1600 kcal i przestan się głodzić. Ćwicz godzine dziennie. Np Mel B, a6w etc. A na jakiej podstawie ktoś Ci tak mówi? Robiłaś badania?
Kości adaptują się do obciążeń. To znaczy, że rosną i się wzmacniają, jednak jest to proces o wiele bardziej długotrwały niż np. w mięśniach ale nie rosną. Kościec się wzmacnia... Mówi to rehabilitant...
28 stycznia 2012, 16:44
no ja np mam grube kosci poniewaz nosze rozmier 38-40, moim zdaniem wygladam szczuplej od ciebie a waze uwaga.....73kg przy wzroscie 164
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto:
- Liczba postów: 120
28 stycznia 2012, 16:45
To tak z głupoty ten nick i dla zartu tylko i wyłacznie
28 stycznia 2012, 17:24
Fajnie ,że chcesz schudną ok to rozumiem bo większość dziewczyn chce tego..Nie słuchaj innych słuchaj siebie fajnie stwierdzenie nie dam rady a skąd wszyscy wiądzie ,że Ty nie dasz rady?? co?? Wszystko jest w twoich rekach!!!! Co to ma do rzeczy ,że ktoś powiedział,że jest grubo koścista ??? ten ktoś może to potwierdzić niech Ci biologicznie wytłumaczy co to znaczy...
Mi też zawsze powtarzali,że ma grube kości i na pewno nie schudniesz bo tak masz w genach bo masz taka budowę po ojcu a ja mam już 12 kilo na dół i ja to widzę,że tłuszczu na brzuchu mam mniej..
Dieta 1000 kalorii jest strasznie wycieńczając nie polecam
Wiesz jak będziesz jeść 300 kalorii to kurcze wiadomo, że szybko zejdziesz z wagi..Też jest tutaj kwestia Jesz zdrowo czyli co?? konkretnie i ile czasu tą dietę stosowałaś bo jak stosowałaś tydzień to wiadomo,że nie będzie szybkich efektów..ODCHUDZAĆ SIĘ TRZEBA MÓZGIEM!!! Bardzo dobrze ,że chcesz ćwiczyć bieganiem pomoże rozładować stres codziennego życia..Co masz jeść i ile..Może jak masz możliwość to pogadaj z dietetykiem lub poczytaj o zdrowym odżywianiu Na Vitali jest pełno artykułów co i jak trzeba robić...Zapoznaj się z piramidą żywieniową...z piciem codziennie wody i pamiętaj ni jesteś głupia..Również nie możesz obsesyjnie myśleć o odchudzaniu odchudzanie powinno dawać Ci radość i powinnaś na niej tworzyć pyszne posiłki ...A nie możesz się załamywać ...i dobrym sposobem jest nie mówienie,że się odchudzasz sprawdzona i skuteczna metoda...
28 stycznia 2012, 17:26
Dawdler, żadna dieta nie działa po tygodniu, a ty skaczesz z jednej na drugą, kombinujesz na własną rękę i takie są tego skutki. Wytrzymaj w 100% miesiąc na zdrowej 1200kcal + ćwiczenia a nie porywaj się na głodówki.
Jakiej pomocy szukasz zakładając ten temat? Na tę głodówkę już się zdecydowałaś, piszesz o tym tu i w pamiętniku, czyli rozumiem że w tej kwestii nie posłuchasz rad. Z grubymi kośćmi sama wiesz że to guzik prawda więc zupełnie nie rozumiem. Nie miej zamiaru biegać tylko po prostu biegaj, rób cokolwiek, ćwicz, nie słuchaj tego co mówią w domu, odetnij się od tego chociażbyś miała wyjść na dziwaka, zrób wreszcie coś dla siebie i dla swojego zdrowia. Sama miewam dni "do dupy" kiedy się objadam, ale nie dziwię sie później że waga nie spada, albo że dieta nie działa.
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto:
- Liczba postów: 120
28 stycznia 2012, 18:20
Dla Ciebie 1200 to nie głodówka? Proszę Cię... Dieta która jest normalna i nie niszczy to min 1500 dla człowieka który nie siedzi tylko na tyłku...
28 stycznia 2012, 19:01
nie, jeśli liczy się na oko, a ja tak robię. Jak nie doliczysz 3 łyżek oleju, czy masła jeśli ktoś używa i różnych takich dodatków to akurat wyjdzie 1400-1500.
Poza tym weź pod uwagę że autorka wyjeżdża tu z pomysłem jedzenia 300kcal dziennie...w teorii możemy sobie gdybać jak wygląda optymalna, zbilansowana dieta
Edytowany przez mogewszystko.aga 28 stycznia 2012, 19:04
28 stycznia 2012, 19:20
2 dni byłam na 300kcal, ale ja nei chce na tym byc, dlatego zwracam sie o pomoc, bo nie wiem jak mam schudnac, bo cwiczac i jedzac 1000kcal(wiem ze i tak za malo) waga stoi w miejscu, natomiast jedzac 300kcal waga chodzi 1kg na dzien ;/ no to ze mna cos musi byc nie tak :(