18 listopada 2011, 12:11
coraz czesciej mi sie zdaza jesc po nocach, budze sie kolo 2-3 i strasznie jestem glodna, a uwazam ze duzo jem w ciagu dnia. w nocy sie zbytnio nie obzeram i jem dwie kromki chleba z sopocka, albo kilka garsci platek, i sobie tak leze z zamknietymi oczami i amkam
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
a jak zjem to zasypiam jak mala dziewczynka. macie ten sam problem? jak se radzic z tym?
2 grudnia 2011, 09:58
Dziewczyny łatwo powiedzieć odzwyczaj się albo zjedz owoc , pij wodę. W nocy to jest jak amok budzę się i ide na jednym oku z tak silną potrzebą zjedzenia kanapki ze nic nie jest w stanie mnie od tego odegnać. I nie jestem wtedy głodna. Po prostu muszę i tyle :/ W ciągu pół roku wstałam tak z 10 razy, a wcześniej kilka razy mi sie zdarzyło wstać tak do słodyczy - bo teraz robie kanapki :/ Nie jestem na drakońskiej diecie, staram się jeść mnie ale nie zawsze to wychodzi. Może to jest na tle nerwowym ?
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 40
6 grudnia 2011, 13:52
@didi1607, a nie chciałabyś poradzić się psychologa albo dietetyka? Bo to co opisujesz ma zapewne podłoże psychologiczne, może w ten sposób da się temu zaradzić
...
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
10 grudnia 2011, 14:43
mi sie zdarza o 23 poczuć głód a nic nie jem
wytrzymuje do rana
choć to czasami trudne
- Dołączył: 2006-02-26
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 12
12 grudnia 2011, 09:23
Mam identycznie jak Ty koleżanko wstaje w nocy ok 1-2 i jem ale najczęściej słodycze potrafię nawet całą czekoladę zjeśc. A potem walczę przez cały dzień i odchudzam się - niby...