Temat: Jem, kiedy jestem szczęśliwa

Jak wyżej. Jak to jest możliwe, że wszyscy jedzą kiedy mają chandrę, a ja wręcz odwrotnie? Kiedy jestem super szczęśliwa wymyślam sobie różne smakołyki, którymi mogłabym to uczcić  ktoś tak ma poza mną? :)
Pasek wagi
> gdybym ja tak miała to umarłabym z głodu.
ja też 
a u mnie to nie ma róznicy ja jem ciągle
a byłam pewna ze tylko ja mam takie cos ... jak jestem sama i nieszczęsliwa to walcze z dieta i silownia i jest bosko .a jak jestem w udanym zwiazku to dieta pada na psyk ukochany ciagle zabiera na pysznosci, ja odkopalam stareprzepisy i robie ciasteczka w domu czy miesko w piwie . z radoscia czasspedzamy oboje tyjemy ... a teraz jak znow zaczelam marudzic z dieta z tym ze chce znow tak zyc jak wczesniej jak bylam ama dieta silownia to Jacek sie wkurza bo to nasze zycie zmienai a dla niego przyjemnosci to wspolne gotowanie dobrych rzeczy .... i zaczol myslec ze jestem znow nieszczesliwa nie wiem co myslec:(
Jak jestem w totalnym dołku to prawie nic nie jem. Nie potrafię. Nawet za bardzo nie czuję głodu. Mało jem również kiedy jestem "zalatana" i skupiam się na czymś innym. Na długich zakupach ciuchowych nie czuję głodu ;). W ogóle o tym wtedy nie myślę. Przed oczami mam tylko ceny i fatałaszki. Ogólnie poobjadać się lubię kiedy nie mam nic specjalnego do roboty, odczuwam spokój i poczucie bezpieczeństwa. Jedzenie to przyjemność, nie potrafię łączyć go ze smutkiem czy stresem.
Pasek wagi
odchudzamy sie by byc szczęsliwymi atrakcyjnymi to dlaczego szczesliwe osoby to te co maja gdzies ile wazna i te co maja rodzine i ulubione dania ... ja sie doprowadzilam to takich akcji ze jak na weselu zjadlam torta poszlam zwymiotowac a potem płakalam ze jestem do niczego ... dzis bylam u lekarza i powiedzial ze jak zaczne myslec znow o diecie i odchudzaniu to zniszcze sobie psychike związek i doprowadze do rozsypki .... bo odchuanie na sile to efekt jojo potem ja juz go zaliczylam pare razy ... mojemu narzeczonemu powiedzialm ze musimy sie rozstać na pól roku bym z 20 kg zwaliła  bo przy nim sie nie da:( ale sie wkur.... . dzis mam dobry nastrój i robie zapiekanke i co mam ja wąchać czy jeść?
heheh jezeli chodzi o mnie to ja mam odwrotnie jak jestem smutna to chce sobie humor poprawic jakas kaloryczna slodkosciom albo jakas tlusta potrawa , bo jak uwazam skoro jest tak kiepsko to sobie humor poprawie jedzeniem ;/
ja odwrotnie jak się wkurze na  na makdsa wtedy mówie sobie a co mi z tego i zaczynam jeśc i jeść

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.