Temat: Co się dzieje ? czy ktoś mi pomoże ?

Witam Was 

Jestem już bliska porażki/ poddania się. Na diecie jestem od sierpnia. Miałam w planach zrzucic z 56 na 48 kg przy wzroście 155 cm.

Wszystko było ok, dieta 1000 / 1200 kcal, latem jogging teraz orbitek + ćwiczenia. Waga spadała, rosła euforia i motywacje. Waga = 50 kg.

Sprawy zaczęły się komplikować gdy ponad miesiąc spóźnił mi się okresem. Wiadomo jak to przed okresem waga poszła w góre 53 kg. Po okresie waga nawet nie drgnęła. Może i miałam ,,predokresowy” apetyt, ale bardzo uważałam i zbędne kcal spalałam na basenie, orbitku.

Dołuje mnie to bo naprawdę bardzo się staram i co 53 jak było tak jest i co całe odchudzanie poszło na marne.

Napisze jak zazwyczaj wygląda mój bilans:

ŚNIADANIE: musli lub jajecznica z dwóch jajek na mleku, rzadko kanapki. Zazwyczaj jest to : 250 kcal

II ŚNIADANIE: owoc i kawa, czasami jak mam ochotę na coś słodkiego to pozwalam sobie na 2/3 kostki gorzkiej.

OBIAD: zazwyczaj to co domownicy jednak dietetycznie zmodyfikowane = stroje od wszelkich sosów, dań mącznych a opycham się warzywami, chudym mięsem.

PODWIECZOREK: zazwyczaj w pracy ( fizyczna praca przy produkcji) serek wiejski, batonik musli

KOLACJA: jak wracam o 22.00 to zazwyczaj nie mam już na nic sił więc zjadam jakiś jogurt naturalny, jabłko albo warzywa na patelnie.

AKTYWNOŚC: W weekendy i gdy mam I zmianę to codziennie 40 minut biegam na orbitku + 20 minut ćwiczeń.  Pracę mam bardzo aktywną w sumie 8 godzin na pełnych obrotach.

Napiszcie co to może być, może jakieś sprawy hormonalne, naprawdę mam już dośc

za malo jesz przy takiej aktywnosci fizycznej
Pasek wagi
powinnas wiecej jesc
Pasek wagi
Długo jesteś na takiej restrykcyjnej diecie? Może być tak że okres spóźnił ci się przez tę dietę właśnie. Nie żadne zaburzenia hormonalne. Zwiększ ją o 300 kcal i poczekaj.

Poza tym zgodzę się z poprzedniczkami, jesz bardzo malutko, za mało jak na takie ćwiczenia i aktywny tryb życia jaki prowadzisz. Dlaczego tak bardzo zależy ci na tych 2 kg? Nie musisz być idealna, daj sobie prawo do tego. Nie katuj swojego ciała dietą, ono na to nie zasługuje. Dopieść je bardziej, bo chyba zatracasz się w pogoni za niską wagą.
Pasek wagi
nie ma tu nawet 1000 kcal. spwolniłaś sobie metabolizm, duzo spalasz malutko jesz.
> Długo jesteś na takiej restrykcyjnej diecie? Może
> być tak że okres spóźnił ci się przez tę dietę
> właśnie. Nie żadne zaburzenia hormonalne. Zwiększ
> ją o 300 kcal i poczekaj. Poza tym zgodzę się z
> poprzedniczkami, jesz bardzo malutko, za mało jak
> na takie ćwiczenia i aktywny tryb życia jaki
> prowadzisz. Dlaczego tak bardzo zależy ci na tych
> 2 kg? Nie musisz być idealna, daj sobie prawo do
> tego. Nie katuj swojego ciała dietą, ono na to nie
> zasługuje. Dopieść je bardziej, bo chyba zatracasz
> się w pogoni za niską wagą.

DziękiJ

W sumie to jem tyle ile potrzebuję, nie mam jakiegoś większego apetytu. Choć może dlatego, że gdy myślę o moich aktualnych 53 kg, to mój apetyt opada.

Tylko zastanawia mnie to, skoro faktycznie jem trochę za mało + aktywność fizyczna to waga powinna raczej spadać lub ewentualnie zatrzymać się a tu ,,pookresowe” 3 kg nadal widoczne.

Olinko80 w teraz już nawet nie chodzi mi o to upragnione 48 kg, tylko byle by utrzymać tą pięćdziesiątkę, na którą bądź co bądź ciężko pracowałam ;/


Nie, jeśli je się za mało w stosunku do zapotrzebowania, to metabolizm spada, organizm dostosowuje się do zmniejszonych racji żywnościowych. I później zaczynasz tyć jedząc teoretycznie mało. To się nazywa efekt jojo. Proponuję żebyś policzyła BMR (uwzględniając aktywnośc fizyczną w ciągu snia)  i dorzucała po 100 kcal tygodniowo aż dojdziesz do prawidłowego. 
Kochana waga, to nie wszystko jak masz dobre wymiary, może mięsnie sobie wyrobiłas;)
> za malo jesz przy takiej aktywnosci fizycznej

dokładnie spowolniłaś metabolizm....
Myślę, że wszystko powyższe. Organizm się broni przed wyczerpaniem. Mało jesz i dużo trenujesz - organizm wie, że dostanie wycisk i dostaje za mało energii, więc ją magazynuje. Zwiększ ilość jedzenia powolutku - to nie muszą być tuczące rzeczy, ale np. nieco większe porcje. I po jakimś czasie waga powinna ruszyć. A nie masz kłopotu z wypróżnianiem?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.