Temat: Co zrobic y tam raziem się udało?

Ja ostatnio też tak mam, myślę, że trzeba się mocno czymś zmotywować. Ja się rok temu tym zmotywowałam, że muszę dobrze wyglądać przy chłopaku chudzielcu i chudłam 6kg. Niestety po tabsach przytyłam.

Może chęć zaimponowania komuś? Albo, ja np. wmawiam sobie, że będzie mi łatwiej jak będę chuda.
On twierdzi, że urodą i wdziękiem można więcej osiągnąć...
Paskudna prawda :(

zacząć od teraz

wziąć się w garść, bo można się nieźle zapuścić.. 

Zacznij już, nie odkładaj na jutro, bo jutro też przełożysz i tyle no! Nie odmawiaj sobie wszystkiego na początku, tylko powoli próbuj :)

macie racje, ale boję się że to nie wystarczy:/

skoro nie wytrzymujesz na diecie to znaczy,że coś jest w niej nie tak i pora zmodyfikować tak, by jeść co się lubi ale w mniejszych ilościach a te złe rzeczy zamienić na zdrowsze zamienniki :-)

może znajdź kogoś kto też się chce odchudzać -zawsze możecie się mobilizować nawzajem
innym pomysłem jest zapisywanie wszystkiego co chcesz zjeść w ciągu dnia i się tego trzymać
powodzenia

a po co czekać do początku tygodnia/ miesiąca a  co gorsza roku? zabierz się za siebie tu i teraz. nie czekaj na konkretną datę

może zbyt restrycyjnie podchodzisz do diety?może źle Ci się kojarzy,samo słowo dieta to znaczy tyle co wyrzeczenie i jakaś kara,odebranie sobie przyjemności.zaproponuj sobie może po prostu zmianę nawyków żywieniowych,wiesz,dużo warzyw,pełne ziarno,chude białko,ograniczenie słodyczy albo wybieranie tych zdrowszych.Mi pomaga sport się ograniczyć,jak się wymęczę to szkoda mi psuć efektu :) trzymam kciuki