- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 135
14 września 2011, 18:27
Kochane Vitalijki,
Od 2 tyg ograniczam kalorie mój bilans kaloryczny razem z ćwiczeniami wychodzi na -22000kcal z czego wynika że powinnam stracić z 3kg, naprawdę dużo ćwiczę, spaceruje, i dobrze się odżywiać staram, a tu coś takiego. Byłam dzisiaj w studiu rolleticu gdzie ważyłam się tydzień temu i ważyłam na tamtejszej wadze 74 kg co już wydawało mi się podejrzanie dużo, a dzisiaj po kolejnym tygodniu zmagać ważę niby jeszcze+ 2kg???????????????? Jak to???????? Czyli 76,2????? Nie rozumiem?????????????????? Proszę was o rade i wytłumaczenie mi co tu nie halo??????????????
14 września 2011, 18:34
Może nabierasz mięśni, gdy się dużo ćwiczy to na początku można trochę przytyć, ale potem mięśnie spalają więcej kalorii, nawet kiedy się odpoczywa :D
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 135
14 września 2011, 18:36
mam taka nadzieje, narazie jestem załamana :(
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Przemyśl
- Liczba postów: 166
14 września 2011, 18:37
Moze to z waga cos nie tak?
Albo przesadzilas z cwiczeniami :)
14 września 2011, 18:42
Znajoma schudła 15 kg chodząc na siłownie, ale w pierwszym miesiącu też najpierw parę kg przytyła. Ważenie daje wiarygodne rezultaty, gdy ważysz się codziennie rano przed śniadaniem, albo przynajmniej o tej samej porze i w podobnych ciuchach lub nago... Ważenie w studiu może być niewiarygodne, porządne buty potrafią ważyć i ponad 1 kg - np. glany. Może warto zainwestować ok 25 zł w wagę elektroniczną łazienkową?
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 135
14 września 2011, 18:42
Chyba się zmierzę po prostu i do tego będę większa wagę przywiązywać i zważę się gdzie indziej.
14 września 2011, 19:04
ja tez wlasnie duzo cwicze 4-5 razy w tyg. po 2-2,5 godz :D
kasiaczek888 poprawilas mi humor:D wlasnie cwicze od 2 tygodni teraz i tez przytylam ok 2 kg
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 135
14 września 2011, 19:06
Więc jest dla mnie nadzieja;), ciesze się że nie jestem sama.