- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 80
15 sierpnia 2011, 09:35
Powiedzcie mi czy myślicie że jedzenie nafaszerowane chemią (byle pomidory, ogórki, truskawki - teoretycznie warzywa i owoce zdrowe i dietetyczne) nas tuczą? Wpadłam na to dzisiaj i spokoju mi nie daje. W wielu warzywach można znaleść hormony, antybiotyki itp dziadostwo. Zwłaszcza, że truskawki potrafią się nie psuć przez tydzień i wyglądają jak z plastiku. Zaczynam myśleć że te wszystkie GMO (a teraz jest tego płeno w kukurydzy) itp wzmacniacze warzyw i owoców dodają nam kilogramów. Chyba przerzucę sie na warzywa ze swojej działki i cytrusy bo nie ma wyjścia. Jak myślicie?
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 80
15 sierpnia 2011, 09:55
GMO jasne bardziej spodziewałabym się raka niż tycia, ale hormony ? Co do noszenia ubrań to aż tak zwariowana nie jestem :) ...chyba jednak szukam usprawiedliwień dla mojego skoku wagi spowodowanego obżeraniem się i alkoholem ;/ ech ...no nie pocieszyliście mnie
- Dołączył: 2011-07-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 508
15 sierpnia 2011, 09:55
ja odkąd mam, działkę to jem warzywa tylko stamtąd - pomidory, ogórki, por, marchewka, pietruszka, truskawki, jabłka, maliny itd. wiem przynajmniej, że niczym ich nie pryskałam, ani nic. bo w sklepie to kupuje się przysłowiowego 'kota w worku'.
z wędliną jest to samo. bardzo ciężko dostać wędlinę, w którą nie są powstrzykiwane jakieś dziadostwa;|
- Dołączył: 2010-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 112
15 sierpnia 2011, 10:08
> GMO to nie hormony i antybiotyki -.- GMO to
> poprawa jakości, trwałości itp roślin. Nie ma to
> żadnego wpływu na tycie. A jeśli chodzi o rośliny
> z działki to też czasami może być zonk. Bo np
> mojej mamy znajoma tak się chwali, że je same
> warzywa i owoce z działki a działka przy ruchliwej
> drodze w mieście... xD
Nie wiadomo czy warzywa/owoce GMO nie mają żadnego wpływu na tycie, w tym cały spór o GMO - jest za mało badań na temat ich szkodliwości na "dłuższą mete". Nie mniej jednak gdybym miała do wyboru warzywa ze sklepu i warzywa ze swojej działki, jasne że wybrałabym działkę. Po prostu nie każdy ma taki wybór.
Tak w temacie - w Polsce JESZCZE GMO nie zostało prawnie wprowadzone, zgoda leży na biurku prezydenta, oddaje ją 21 sierpnia, za kilka dni, stąd wszelkie strajki i protesty. Osobiscie mam wielką nadzieje, że jednak pójdziemy śladami Francji i zgody nie podpiszemy.
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 80
15 sierpnia 2011, 10:10
Już od dawna uprawiają GMO - pooglądaj programy :/
15 sierpnia 2011, 10:14
Nie samo GMO,tylko gleba w której rosną Twoje warzywa ;),nigdy nie ma pewności jaką chemię wylewa sąsiad . Zgodnie z tym co powiedział mi kiedyś pan na targu 'to nie do jedzenia...to na handel' :D.
- Dołączył: 2010-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 112
15 sierpnia 2011, 10:19
> Już od dawna uprawiają GMO - pooglądaj programy :/
W Polsce ? Nie wydaje mi się, jeżeli nawet to na prawdę na małą skale. Dopiero po zgodzie prezydenta wejdą nasiona wielkich korporacji i wasze ogródkowe warzywa za kilka lat będą zmutowanymi pseudo zdrowymi dodatkami do diety :)
15 sierpnia 2011, 10:25
Jedzenie tuczy przez ilość.
15 sierpnia 2011, 10:45
tyć to może od tego nie utyjesz, ale jeżeli masz możliwość brania owoców i warzyw z działki to nad czym się zastanawiasz jeszcze? są na pewno o wiele zdrowsze od tych sklepowych :)
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
15 sierpnia 2011, 10:53
trele morele podczas diety piłam pepsi light a tam wiadomo co jest ... i jakoś schudłam ponad 10 kg jadłam też jogobellę light ze słodzikami
tuczy to nadmiar kalorii