- Dołączył: 2005-12-09
- Miasto: Zakopane
- Liczba postów: 12
1 sierpnia 2011, 11:51
...Odchudzam się od dwóch miesięcy-jestem pod nadzorem dietetyka, niestety po ostatniej wizycie schudłam po miesiącu zaledwie /aż 2.2 kg i wydawało mi się za mało w porównaniu z wcześniejsza wizytą gdzie schudłam nieco więcej (a poza tym dużo więcej cm w tali i w biodrach udało mi sie zrzucić jak podczas tej ostatniej wizyty) - wiedziałam,ze jesli nie będę zadowolona z wyniku kontrolnego- to w mojej głowie pojawią się wątpliwości co do słuszności stosowania dalej tej diety...- wiem ,ze to bez sensu- bo faktycznie ta dietetyczka jest godna polecenia (dużo moich znajomych-naprawdę chudło przy tej Pani_ -ale mojego mózgu nie potrafię zmienić...a wiem ,że przyczyna jest niestety w głowie...do tej pory wszystko było dobrze...a teraz ciągle to mleko i mleko- bo to jest najznaczniejsze "odejscie" od diety-za dużo mleka...-głupota!!! bo ani to dobre, albo jakoś super "mało dietetyczne" czy "fastfoodowe" nieraz mam dosyć, ale ciągle to sobie robię kawke z dużą ilościa mleczka, to znowu cappuccino, latte i tak w kółko-a kcal się zbieraja, i z każdą szklanką tego białego napoju humor sie psuje i tym samym przybywa kg...
Nie wiem jak znienawidzić wkoncu to mleko ....bo wcale po nim dobrze sie nie czuje...co zrobić zeby przestać "mieszać"...a na herbaty już patrzeć nie moge pepsi light niezdrowe- to co tutaj pić?-a wody nieznosze...soki z owoców -troche jednak za bardzo kaloryczne...Ratujcie dodajcie mi motywacji- bo wiele osób mi mówi ,ze dużo lepiej wyglądam ,ze widac efekty- nie chce tego zawalic...che pokazać ,że dam radę...ale szczerze jest coraz gorzej...szukam jakiegoś wsparcia...
z góry dziękuje....
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
1 sierpnia 2011, 11:56
Porozmawiaj o tym przy najbliższej wizycie. Myślę, że dietetyk coś na to zaradzi.
1 sierpnia 2011, 11:59
później chudnie się coraz mniej. Na początku zawsze jest widoczny spadek wagi ( około 4 -5 kg w miesiąc, a później już 2, 1 kg na miesiąc.. )
masz taki sam problem z woda co ja.. nienawidzę gazowanej tak samo jak i niegazowanej. ale piję.. wciskam sobie cytrynkę czasami.
- Dołączył: 2005-12-09
- Miasto: Zakopane
- Liczba postów: 12
1 sierpnia 2011, 12:03
...wg mojej Pani dietetyk- mam na tyle młody organizm,ze te 4 kg na miesiąc powinnam chudnąć bez problemu...no ale jak widać już po drugim miesiącu jest inaczej...spróbuje jakoś wciskać tę wodę...ale nei znoszę tego smaku...naprawę nie znoszę /...beeee
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2155
1 sierpnia 2011, 13:20
no to może mleko 0%. ja osobiście tez jestem bardzo mleczna. Wprawdzie wolę to 2%. Dziś tylko 2 kawy wypiłam, ocywiście 1/2 szklanki to było mleko. Ale tak poza tym to mi litr schodzi dziennie. A to aż 500 kcal.
- Dołączył: 2005-12-09
- Miasto: Zakopane
- Liczba postów: 12
1 sierpnia 2011, 19:45
...to 0% ciezko nazwac mlekiem...ale musze cos spróbowac...bo za duzo tych kcal...
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 642
8 sierpnia 2011, 09:14
Może zielona i czerwona herbata ? Ja piję ze smakiem :) zaspokaja pragnienie, wspomaga spalanie i oczyszcza, a woda jest cudowna, zwłaszcza pragnie się jej po treningu aerobowym :)
lepsza woda niż woda z mlekiem, czyli te całe 0%... bee
nie masz wyjścia, musisz wodę polubić, a to już kwestia psychicznego nastawienia do niej, kup kilka butelek, każda z innej firmy i sama zobacz, która jest dla Ciebie najsmaczniejsza :)
trzymam kciuki 5,5 kg to dużo! gratulacje, tak trzymaj :)