Temat: Bieganie

a po co zrobilas przerwe?

generalnie zeby zaczac spalac tluszcz, trzeba biegac ponad 30 min - bo dopiero po tym czasie nasz organizm czerpie energie z tluszczu. czyli biegajac 40 minut - tylko ostatnie 10 minut to bylo czerpanie z zasobow tluszczyku. co do przerwy to zalezy jaka. ja np robie sobie krotkie przerwy co ok 20-30 minut. trwaja one ok 1- 2 min. wtedy troche sie rozciagam, pije wode ( bo trudno jest mi podczas biegu ) i rozluzniam miesnie. no a potem dalej w droge. poza tym zwykle ze przystanki sa w "ladnych miejscach" wiec podziwiam widoki. bieganie powinno byc przyjemnoscia dla ciebie - znajdz swoj wlasny rytm i nie pzrejmuje sie niczym!  jesli twoja przerwa jest spowodowana zmeczeniem to lepiej po porstu zamienic w tym czasie bieg na marsz - az znowu zyskasz sily do dalszego treningu. chodzi o to zeby organizm caly czas pracowal w trybie wysilkowym - nie mozesz pozwolic mu wrocic do trybu normalnego. 

no nie wiem ja np robie interwały biegne przez 2 minuty jak najszybciej sie da potem 2 minuty truchtu i tak przez 30 min spala sie wiecej kcal i są lepsze efekty:)

interwaly sa super - ale dla kogos kto ma dobra kondycje. jesli ktos zaczyna przygode z bieganiem to lepiej o interwalach na razie nie myslec. ze swojego doswiadczenia wiem ze kiedy biegalam duzo( 3 lata temu)-  to dopiero po 2 miesiacach moglam pozwolic sobie na interwaly. na poczatku - wazne zeby biegac wolno i jak nadluzej. no i bez przerw typu "zatrzymuje sie i sobie stoje". jesli ktos czuje ze jest bardzo zmeczony - to wtedy kilka minut marszu. a jelsi przerwy sa krotkie ( np 1 minute ) tp mozna je wykorzystac na male rozciaganie. mimo wszytsko jednak ciagly bieg jest najefektywniejszy - jednak zeby moc do tego dojsc, trzeba troche wczesniej potuptac:o)