5 maja 2011, 20:57
Kiedys bylam chuda. Kiedys nie jadlam slodyczy. Kiedys biegalam i robilam brzuszki. Kiedys cwiczylam joge dla lepszego samopoczucia. Kiedys bylam pelna energii.
Teraz nic mi sie nie chce, nie mam energii. Z jednej strony chce schudnac, z drugiej mam wyje%$^#
Dlaczego :(? dlatego ze jestem 7 lat starsza niz Kiedys??
- Dołączył: 2011-05-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11
9 maja 2011, 23:32
Witam dziewczęta,
ponownie, bo mój pierwszy post nie spodobał się administracji :( Jednak odważę się jeszcze raz odezwać (tym razem nie o mnie) zwłaszcza, że mam pewien pomysł.
lotopauanka, jeżeli byłaś kiedyś szczupła a teraz pozmieniałaś nawyki żywieniowe (zdarza się bo smak z wiekiem się zmienia) to mogłaś przeholować z czymś. Jeżeli zaczęłaś jeść jakiś produkt w znacznie większej ilości niż wcześniej mogłaś wyrobić sobie nietolerancję pokarmową na niego. Wówczas po spożyciu nawet odrobiny czegoś "niewinnego" jesteś cały czas zmęczona. Do tego powinny wystąpić problemy trawienne (np. uczucie, że coś Ci "leży na żołądku") oraz może być lekka wysypka, zaczerwienienie lub tylko sporadyczne swędzenie skóry.. Jeżeli właśnie tak jest warto skontaktować się z lekarzem, może się okazać, że wystarczy wyjąć na dobre z jadłospisu jeden składnik.
9 maja 2011, 23:49
ta.ra dzieki, to brzmi madrze... moze rzeczywiscie tak jest Oo Np kiedys nieznosiłam orzechó a teraz je uwielbiam a czytałam gdzies ze dla grupy Bniewskazane... och :(. I dlaczego nie lubili Twojego postu? Gdzie? Tu?!
- Dołączył: 2011-05-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11
10 maja 2011, 00:18
orzechy.. bardzo możliwe... one "lubią" uczulać lub być nietolerowane (jak być może u Ciebie)...
lepiej by to były orzechy nie jajka (co się też często zdarza) bo jaja teraz prawie we wszystkim są i miałabyś ciężko.
Post był w "środki wspomagające odchudzanie" i chyba komuś się nie spodobało, że na końcu zawierał link, gdzie były opisywane pewne pigułki.
Przykro mi się zrobiło bo długo się zbierałam na pierwszy post (od dawna czytuję, ale teraz się odważyłam odezwać). W każdym razie Twój temat przełamał mnie ponownie i jestem :)
Edytowany przez ta.ra 10 maja 2011, 00:28
10 maja 2011, 08:04
haha yo miło mi sie ze przelamalas :). Nie daj sie tylko pisz gdzie chcesz!
Nie wiem jak siezabrac za sprawdzanie/ poprawianie mojej diety w takim razie :|... Jajek jem dosc spro ale jajka od zawsze. Ech
- Dołączył: 2011-05-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11
10 maja 2011, 08:45
a pewnie.. będę "gadała" tu ile wlezie ;)
tylko linków już żadnych nie będę wstawiać.. przynajmniej póki nie będę pewna, że już dobrze rozumiem czym się różni podanie linka do strony z inf na dany temat od reklamowania strony
jak się zabrać? hm.. są dwa wyjścia.
1) wybulić 500zł na badanie tolerancji pokarmowej (nie wiem czy można to załatwić państwowo) - w wyniku podadzą Ci czego stanowczo nie powinnaś jeść nawet w najmniejszych ilościach, to na co tylko sporadycznie możesz sobie pozwolić oraz to czego nie powinnaś ze sobą łączyć... oczywiście nie dajmy się zwariować... ściśle należy przestrzegać prze wszystkim tego co jest stanowczo szkodliwe dla nas.
2) masz podejrzenia co do tego który to składnik.. może po prostu postaraj się wyeliminować całkowicie te orzechy (nawet tam gdzie są tylko w śladowych ilościach) i zobaczyć czy będą jakieś efekty (wyrzeczenie chyba nie takie duże a nóż to będzie to)
co do jajek to mogłaś jeść je zawsze, ale jeżeli jakiś czas temu zaczęłaś spożywać ich więcej to organizm też się mógł zbuntować (a może nawet jak zawsze jadłaś dużo - tego już nie wiem)
10 maja 2011, 22:33
zaczełam spozywac ich wiecej... :| Ale jak mam byc na diecie i zdrowo sie odzywiac bez jajek?! Z głodu umre!
Orzechów w zasadzie jej duzo mniej juz... chyba rzeczuwosie odstawie :| A co za tym idzie wszytskie slodycze bo zawsze maja slodowe ilosci orzechów :P
- Dołączył: 2011-05-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11
10 maja 2011, 23:17
a jednak mogą to też być te jajka. Znam dosłownie taki przypadek z mojego bliskiego otoczenia. Zawsze jadła jajka, ale od jakiegoś czasu dietka, i jakoś jajek zrobiło się więcej. No i pojawiła się znikąd nietolerancja na jajko.
Spróbuj może najpierw z orzechami. Jak nie będzie lepiej po jakimś czasie (postaram się jeszcze dowiedzieć po jakim czasie powinno się polepszyć) to niestety mogą to być jaja a z całkowitym odstawieniem ich jest niestety o wiele trudniej :/ ale wiem, że jak ta osoba odstawiła jajka (i wszystko co może je zawierać) poczuła się o wiele lepiej.. raz ja jakiś czas zdarzy się jej natknąć gdzieś na jajko i od razu gorzej się czuje... ale może pociesze cię, że ponoć gdy się widzi szybkie efekty poprawy (bez jajek) i pogorszenia (gdy się je spożyje) to zupełnie odchodzi na nie ochota....
a gdy okażą się to jajka to też wszystkie słodycze odpadają... ale poza czekoladą ;)