- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 listopada 2020, 10:48
Hej
Jak to jest?
Wiecie może?
Jeśli miałam duże kompulsy przez trzy dni (pochłaniałam po około 10k kcal dziennie i tylko leżałam)
a na codzień jestem osoba bardzo aktywną
i teraz odrazu wrócę do dawnego trybu życia to te kilogramy które teraz utyłam (i to widać, nawet rodzina tak mówi) to zejdą jakoś szybciej niż te kilogramy z „lat zaniedbań”?
Czy zanim się to jedzenie przetrawi do dalej będę tyć wizualnie czy wracając do dawnych nawyków to się już zastopuje?
Jak to jest u Was i z Waszych obserwacji?
7 listopada 2020, 10:57
"Powrót to dawnego trybu życia" to w twoim przypadku wciąż katowanie się ćwiczeniami, duży deficyt, ortoreksja, a w przerwach między wymienionymi ciągłe napady kompulsywnego objadania się, prawda? To nie pierwszy tego typu incydent, więc powinnaś chyba wiedzieć jak twoje ciało reaguje na takie huśtawki (biorąc jednocześnie poprawkę na to, że z upływem czasu będzie reagowało coraz gorzej).
7 listopada 2020, 11:15
"Powrót to dawnego trybu życia" to w twoim przypadku wciąż katowanie się ćwiczeniami, duży deficyt, ortoreksja, a w przerwach między wymienionymi ciągłe napady kompulsywnego objadania się, prawda? To nie pierwszy tego typu incydent, więc powinnaś chyba wiedzieć jak twoje ciało reaguje na takie huśtawki (biorąc jednocześnie poprawkę na to, że z upływem czasu będzie reagowało coraz gorzej).
Zmieniłam już nastawienie
nie katuje się ćwiczeniami, jem normalnie
odpuściłam pomimo ze waga 20kg większa od najmniejszej
ale kompulsy wciąż zostały
pierwszy raz tez zdarzył mi się tak ogromny, dlatego pytam
7 listopada 2020, 16:50
zacznij regularnie jesc, bez jakiegoś dużego deficytu. nie głodź się, nie wykluczaj potrzebnych organizmowi składników. Wtedy kompulsy powinny się uspokoić.
Nie do końca rozymumiem co masz na myśli w drugiej części pytania. Z tym że się "przetrawi". Skoro widać że przytyłaś to już dawno się przetrawiło i poszło tam gdzie miało. Trawienie pokarmów trwa kilka do kilkunastu, może kilkudziesięciu godzin. Jak przestaniesz sie objadać to przestaniesz tyć.
7 listopada 2020, 16:52
Wg mnie sie nie tyje wtedy, jest sie po prostu opuchniętym. Jedzenie wypełniło żołądek i dlatego cię wydeło na brzuchu, woda się zatrzymała i dlatego twarz wydaje się pełniejsza. Ja tak miałam jak pojechałam na sylwka 3 dni po 5-6k kcal. Nic mi nie było, po powrocie jadłam znowu "normalnie" tzn. jak zawsze mało, a też jestem aktywna. Także spokojnie :)
3 lutego 2021, 13:31
Hej!
Miałam dietę 1000 kcal i przez ostatnie 4 dni mimo, że nie czułam głodu miałam okropne napady obżarstwa i czuje się z tym źle. Weszłam na wagę i jestem załamana! Dodam też, że w ostatnim czasie mam trudności z wypróżnieniem, prawdopodobnie mam zaparcia.
Czy jest możliwość, że przez to wszystko przytyłam, czy to tylko pozostałości jedzenia w moich jelitach ?