Temat: Ciągle tyje nie wiem dlaczego?

Liczę te 2000kalorii, czasem zjem trochę więcej, ale jem zdrowo. Nie obżeram się słodyczami, fast foodem, czasem zjadłam w tych 2000kcal wafle ryżowe w czekoladzie 2 sztuki. nie ogarniam dlaczego ciągle tyje? Liczę kalorie i wszytko wpisuje ile zjem. Dałam sobie limit 2100kcal. Ostatnio nie ćwiczyłam przez przeziębienie, ale waga dalej idzie w górę. Planuję zrobić badanie tarczycy, chociaż odkąd jem więcej warzyw czuję się dobrze, nie odczuwam zmęczenia. Biorę leki, które mogą powodować przyrost masy ciała, ale lekarz nie chce mi ich zmienić, bo twierdzi, że są dobre. CZy może naprawdę jem za dużo? Kiedyś waga mi spadała na 2000kcal, teraz ciągle rośnie. ALbo źle jem? Nie wiem. Jem trochę pszennego pieczywa, ale są to 2 kromki dziennie ok.90g. Jestem przerażona tym i nie wiem co mam robić.

Wilczo Głodna twierdzi, że po głodowkach metabolizm jest spowolniony i nawet rok może trwać powrót metabolizmu do normalnego stanu. Tylko ja nie schudłam na żadnej głodówce, bo za chwile się objadałam, więc nie wiem czy ten metabolizm aż tak się spowolnił? Póki co ciągle tyje i nic nie schudłam. 20 kg temu byłam na 1500kcal i schudłam 5 kg, ale chodziłam strasznie głodna i wszystko wróciło. Błagam o pomoc, bo nie wiem co się dzieje. 

2100 kcal i nie masz jakichś diametralnych efektow? To normalne. Albo jesz tyle ile twoje zapotrzebowanie wynosi(nie jesteś np zbyt ruchliwa osoba) albo ponad nie.

Chcesz mieć mega szybki metabolizm i schudnąć szybko na tylu kcal? (nie przez kilka lat) - to się dużo ruszaj, bo nic o aktywności fizycznej nie piszesz. Wyciskaj sztangi, rób 15tys kroków itd.

Pasek wagi

Eunika81 napisał(a):

AvaLane108 napisał(a):

Eunika81 napisał(a):

AvaLane108 napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

Najlepiej zrobić badania, wiele osób, które trzymają dietę, aloe nie chudną, a wręcz tyją, mają problemy np. z tarczycą, czy finalnie zdiagnozowaną insulinooporność. Najlepiej zrobić próby wątrobowe, lipidogram, pakiet tarczycowy i krzywa glukozowa, insulinowa. A potem z wynikami iśc do dobrego diabetologa i/ lub endokrynologa.
robiłam w kwietniu tego roku wszystkie badania i było wszystko w normie. jak jadłam 1600kcal to chudłam, ale ciężko było wytrzymać na takiej kaloryczności. Spróbuję jeść więcej białka i zobaczymy
Może keto? Poczytaj. Ja byłam bardzo negatywnie nastawiona, sceptyczna, całe życie nam kładli do glowy, że podstawą żywienia są węglowodany.  Ale też się meczylam na tych głodówkowych 1200 - 1500 kcal dietach , później rzucalam na jedzenie. A teraz... wiecznie nasycona, zero zachcianek, a ze słodyczy się  śmieję :D jeśli jesz mieso to będzie  ci nawet latwiej. 
jestem sceptycznie nastawiona na diety białkowo tłuszczowe. Poza tym nie jem mięsa, bo mnie odrzuca, więc odpada. 
 ja też nie jem :) i też byłam sceptyczna, ale można spróbować?

Możesz podać przykładowy jadłospis. Nie wiem na czym to polega 

Swoja drogą "wilczo głodna" to nie żaden autorytet, ok wyszła z bulimii ale nie ma pojęcia jak odchudzać się z otyłości. Jesli zaczniesz jeść 1800kcal to raczej będziesz chudnąć ale nie doprowadzisz się do niedowagi.

Pasek wagi

AvaLane108 napisał(a):

Eunika81 napisał(a):

AvaLane108 napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

Najlepiej zrobić badania, wiele osób, które trzymają dietę, aloe nie chudną, a wręcz tyją, mają problemy np. z tarczycą, czy finalnie zdiagnozowaną insulinooporność. Najlepiej zrobić próby wątrobowe, lipidogram, pakiet tarczycowy i krzywa glukozowa, insulinowa. A potem z wynikami iśc do dobrego diabetologa i/ lub endokrynologa.
robiłam w kwietniu tego roku wszystkie badania i było wszystko w normie. jak jadłam 1600kcal to chudłam, ale ciężko było wytrzymać na takiej kaloryczności. Spróbuję jeść więcej białka i zobaczymy
Może keto? Poczytaj. Ja byłam bardzo negatywnie nastawiona, sceptyczna, całe życie nam kładli do glowy, że podstawą żywienia są węglowodany.  Ale też się meczylam na tych głodówkowych 1200 - 1500 kcal dietach , później rzucalam na jedzenie. A teraz... wiecznie nasycona, zero zachcianek, a ze słodyczy się  śmieję :D jeśli jesz mieso to będzie  ci nawet latwiej. 
jestem sceptycznie nastawiona na diety białkowo tłuszczowe. Poza tym nie jem mięsa, bo mnie odrzuca, więc odpada. 
ja teraz przeszłam na dietę dla osób z insulinoopornoscia i się świetnie czuje. Mi zarówno endokrynolog jak i diabetolog zabronił duet mono, czy wykluczajacych jakikolwiek składnik typu gluten

Pasek wagi

AvaLane108 napisał(a):

Eunika81 napisał(a):

AvaLane108 napisał(a):

Eunika81 napisał(a):

AvaLane108 napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

Najlepiej zrobić badania, wiele osób, które trzymają dietę, aloe nie chudną, a wręcz tyją, mają problemy np. z tarczycą, czy finalnie zdiagnozowaną insulinooporność. Najlepiej zrobić próby wątrobowe, lipidogram, pakiet tarczycowy i krzywa glukozowa, insulinowa. A potem z wynikami iśc do dobrego diabetologa i/ lub endokrynologa.
robiłam w kwietniu tego roku wszystkie badania i było wszystko w normie. jak jadłam 1600kcal to chudłam, ale ciężko było wytrzymać na takiej kaloryczności. Spróbuję jeść więcej białka i zobaczymy
Może keto? Poczytaj. Ja byłam bardzo negatywnie nastawiona, sceptyczna, całe życie nam kładli do glowy, że podstawą żywienia są węglowodany.  Ale też się meczylam na tych głodówkowych 1200 - 1500 kcal dietach , później rzucalam na jedzenie. A teraz... wiecznie nasycona, zero zachcianek, a ze słodyczy się  śmieję :D jeśli jesz mieso to będzie  ci nawet latwiej. 
jestem sceptycznie nastawiona na diety białkowo tłuszczowe. Poza tym nie jem mięsa, bo mnie odrzuca, więc odpada. 
 ja też nie jem :) i też byłam sceptyczna, ale można spróbować?
Możesz podać przykładowy jadłospis. Nie wiem na czym to polega 

Śniadanie: pasta z makreli i ogórka kiszonego i majonezu, 2 jajka na twardo

Drugie śniadanie:Sałatka grecka: pomidory, oliwki czarne, czerwona cebula, feta, oliwa z oliwek + duszone krewetki na maśle z pietruszką

Obiad: Wątróbka smażona podana z sosem z duszonej cebuli, jogurtu greckiego i musztardy

Kolacja: chipsy z sera i salami

Śniadanie: jajka zapiekane w awokado 
Drugie śniadanie: sałatka z wędzonym twarogiem
Obiad: indyk w sosie śliwkowym z surówką z białej kapusty
Kolacja: kokosowy krem brokułowy z pieczoną golonką

Śniadanie : zimne nóżki
Obiad: mięso wieprzowe ze szpinakiem
Podwieczorek: miesznka orzechowa
Kolacja: kiełbasa z dobrej jakości mięsa

Śniadanie: Jajka w koszulce

Obiad: Żeberka

Kolacja: Muffinki jajeczno-warzywne

można jeść bardziej wyszukanie lub mniej, nawet parówki, byle by bez węglowodanów.czyli wszystkie slodycze w odstawke, znorza, owoce, piwo, niektóre warzywa. Fajna dietka, ale nie dla wszystkich ;)

Mnie od mięsa odrzuca, więc nie dla mnie taka dieta. Poza tym dietą składająca się głównie z mięsnych potraw to niezbyt zdrowa alternatywa. Mięso powinno się ograniczyć do minimum, a nie opychać od rana do nocy. 

AvaLane108 napisał(a):

Mnie od mięsa odrzuca, więc nie dla mnie taka dieta. Poza tym dietą składająca się głównie z mięsnych potraw to niezbyt zdrowa alternatywa. Mięso powinno się ograniczyć do minimum, a nie opychać od rana do nocy. 

To był przykład, niekoniecznie trzeba jeść mięso. Wege wersje tej diety są bardzo smaczne i ja na keto jadlam jeden posiłek z mięsa na dzień czasem w ogóle ;) Zresztą na keto jest się tak sytym że 2-3 posiłki najczęściej są zupełnie wystarczające. No ale nie każdemu musi to smakować, wiadomo

Iamcookie napisał(a):

AvaLane108 napisał(a):

Mnie od mięsa odrzuca, więc nie dla mnie taka dieta. Poza tym dietą składająca się głównie z mięsnych potraw to niezbyt zdrowa alternatywa. Mięso powinno się ograniczyć do minimum, a nie opychać od rana do nocy. 
To był przykład, niekoniecznie trzeba jeść mięso. Wege wersje tej diety są bardzo smaczne i ja na keto jadlam jeden posiłek z mięsa na dzień czasem w ogóle ;) Zresztą na keto jest się tak sytym że 2-3 posiłki najczęściej są zupełnie wystarczające. No ale nie każdemu musi to smakować, wiadomo

Nie mam pojęcia jak miałaby wyglądać ta keto dieta wege. Podałaś mi jadłospis składający się gł. z mięcha. 

Zerknęłam na keto wegetariańskie i przepisy ciekawe, wydają się być smaczne, ale bardzo kaloryczne. Taka dieta mogłabym mieć. Liczysz kalorie na tym keto?

AvaLane108 napisał(a):

Iamcookie napisał(a):

AvaLane108 napisał(a):

Mnie od mięsa odrzuca, więc nie dla mnie taka dieta. Poza tym dietą składająca się głównie z mięsnych potraw to niezbyt zdrowa alternatywa. Mięso powinno się ograniczyć do minimum, a nie opychać od rana do nocy. 
To był przykład, niekoniecznie trzeba jeść mięso. Wege wersje tej diety są bardzo smaczne i ja na keto jadlam jeden posiłek z mięsa na dzień czasem w ogóle ;) Zresztą na keto jest się tak sytym że 2-3 posiłki najczęściej są zupełnie wystarczające. No ale nie każdemu musi to smakować, wiadomo
Nie mam pojęcia jak miałaby wyglądać ta keto dieta wege. Podałaś mi jadłospis składający się gł. z mięcha. Zerknęłam na keto wegetariańskie i przepisy ciekawe, wydają się być smaczne, ale bardzo kaloryczne. Taka dieta mogłabym mieć. Liczysz kalorie na tym keto?

To były przepisy na szybko znalezione w necie ;) Ważne by zgadzaly się węglowodany. Ta dieta jest bardzo syta, trudno przekroczyć kcal, ale tak liczę "w razie czego" choć nie zawsze. Tu nie czuje się głodu, jeśli przejdziesz adaptacje i nie robisz odstępstw w diecie, bo łatwo z ketozy wyjść. Jest to jedna z rygorystycznych diet i jeśli Cię skusi warto dobrze się zapoznać z nią zanim się ją zastosuje, warto wiedzieć czego się spodziewać :)

Te jadłospisy wyglądają mi na LCHF a nie na keto. Wątpię aby było tam 80% energii pochodzącej z tłuszczu, a tylko max 3-5% z węglowodanów. Ale LCHF jest fajnym wstępem do keto. A myślę że dla kogoś kto nie lubi produktów odzwierzęcych to zdecydowanie lepsza i mniej drastyczna opcja.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.