Temat: Nie umiem wytrzymać na diecie.

Odchudzam się ponad miesiąc, lecz w tym tygodniu, cały czas z czymś przeginam. Tu podjadam chrupki, tam paluszka itd
Codziennie mówię sobie: od jutra dość!
I robię to samo. Co robić???
co robić?
nie podjadać.
Pasek wagi
Może nie możesz wytrzymać na diecie, bo za mało jesz? 
A kto cię częstuje? Koleżanki? Wytłumacz im, że nie chcesz jeść i żeby cię więcej nie kusiły. Jeżeli nie posłuchają, może to oznaczać, ze nie są to prawdziwe koleżanki. W moim przypadku nikt mnie nigdy nie czestował, gdy raz w chwili słabości się wygadałam, ze "ograniczam", cały czas znajomi czestuja, a potem sie ze mnie nabijają. Ale ja mam to gdzieś.
I po co ci jeden paluszek? Żeby potem czuć kwaśny posmak w ustach i mieć mąkę w zębach?
Jeżeli sama na własne życzenie podjadasz, to wytłumacz sobie, że zrobią ci się dziury w zebach  (a plomby są drogie) itd... No i jak np jesz bułkę i masz ochotę na np. taką napoleonkę (uwielbiam), to musisz wybrać coś z tych dwóch.
nie mów, że nie umiesz tylko uwierz w siebie i zacznij w końcu to robić :) wiem, wiem.. łatwo się mówi, trudniej zrobić, ale no cóż.. takie życie ;p
dokładnie tak . Możliwe , że jesz zamało i w tym problem. Na jakiej diecie jesteś ?
zjedz wieksze sniadanie to powinno pomoc
A na jakiej diecie jestes? Bo jak jest dosc restrykcyjna to sie nie dziwie ze podjadasz. Wiele lat temu probowalam diet 1000 czy 1200kcal i max 2 tyg wytrzymalam, a potem wszystko wracalo. Stwierdzilam, ze to nie dla mnie, teraz jem z 1800-2000 i chudne powoli (2-4kg/mies) ale stwierdzilam ze nie ma sie gdzie spieszyc... Moze Tobie tez tak bedzie latwiej?
Napisz jaką masz dietę, że tak podjadasz. Pamiętaj, dieta to nie wszystko to jest jeden większy cel w zrzuceniu kg, następnie jest motywacja- samozaparcie :) i trening.... Ja jestem dowodem, że można zrzucić kg, prostą dietą i treningiem... :P a nie jakieś wymysły 1000 kcal itd. głupota... chudniesz fakt, ale następnie masz efekt jojo :P pozdr.
ja miałam to samo, miałam tak rozepchany żołądek, że co chwile coś pojadałam i obiecywałam sobie od jutra i tak w kółko macieju, tydzień temu poszłam wyrwać ósemkę (za mała szczęka jak na tyle zębów:P) i nie mogłam w zasadzie jeść, od tego czasu żołądek mi się skurczył schudłam, a dziś jestem na 3 dniu dukana i czuję się świetnie! proponuję pomału zmniejszać porcje jakoś się ograniczać oo albo wyrwać ósemkę:P nie no żartuję oczywiście, nikomu tego nie życzę powodzenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.