Temat: Na diecie coraz grubsza

Zawsze byłam większa, nie bardzo ale to odczuwałam, odkąd w wieku ok 13 lat zaczęłam się odchudzać ciągle chudłam a potem dwa razy więcej tyłam, rodzicr i rodzina widzieli mój problem ale nie pomogli mi w żaden sposób, teraz mam 23 lata, złe nawyki wyniosłam do własnego domu, ważę 95kg.

Od zawsze moja waga sobie trochę spadła a potem na maxa przybierałam, moje życie kręci się w okół odchudzania, jestem sama jak palec, pracuję wracam do domu i nawet od kilkilu lat pasji nie rozwijam tak źle się z tym czuje.

Raz w Anglii pojechałam na 4 miesiące i w pracy się zakochałam, schudłam ponad 20kg.Gdy wróciłam do domu w rok nadrobiłam, ja ogólnie jem zdrowo ale gubią mnie słodycze, badania mam w normie, ja po prostu uwielbiam smak słodkości to sprawia że na chwilę jestem szczęśliwa.

Wyobraźcie sobie że to trwa już 11 lat, ciągłe odchufzanie depresja myśli samobójcze, brak akceptacji, nie jestem brzydka ale jako grubas twarz mi się robi jak u świni dlatego unikam ludzi:( 

Tyjesz bo Twoja dieta to 1 kromka chleba, jajko i 2 listki salaty. Zacznij jesc normalnie i cwiczyc to beda efekty.

Wszystko jest w głowie. Moim zdaniem rady typu zepnij dooopę, zamień słodycze na owoce, zacznij ćwiczyć są do niczego. Dziewczyna ma problem, który powinna rozwiązać z psychologiem, terapeutą, psychodietetykiem.  

Pasek wagi

Ja bym zaczęła od przebadania hormonów tarczycy. Może masz np. niedoczynność i dlatego jest Ci trudno schudnąć i masz takie złe nastroje. Jeśli TSH w porządku, możesz jeszcze zrobić USG tarczycy. Psycholog pewnie też mógłby bardzo pomóc.

No i dieta. Wbrew pozorom, żebym chudnąć, trzeba jeść całkiem sporo. Smacznie, różnorodnie i przy okazji zdrowo. Nie katuj się, ładuj w swoje ciało dużo dobra, a ono Ci się odwdzięczy. Ćwicz dla zdrowia, sylwetki, ale i dobrego samopoczucia.

Nie musisz być nadmiernie szczupła, wystarczy normalna waga, dobre samopoczucie i zdrowie. Brak uzależnienia od jedzenia. Trzymam kciuki!

Pasek wagi

Poszukaj pomocy u terapeuty 

Ja mogę polecić książki o jedzeniu właśnie od strony psychiki: "Uważność w jedzeniu"  i "Jedyna dieta jaka jest". Warto przeczytać, ja miałam przez całe życie bardzo emocjonalny stosunek do jedzenia co utrudniało utrzymanie zdrowej wagi. Poświęciłam trochę czasu na ogarnięcie głowy i nie żałuję, bo teraz dopiero mogę się spokojnie odchudzać i przychodzi to łatwiej, z dużym zrozumieniem siebie, z troską ale i ogromną samodyscypliną. Uważam, że samo schudnięcie bez rozwiązania problemu w psychice to jak pozbycie się skutku problemu, a nie przyczyny. Zawsze będziesz mieć jojo w ten sposób. Nie sztuka trochę potrzymać się w ryzach, ale prędzej czy później twój umysł będzie cię sabotował na nowo. Pomoc psychoterapeuty to spoko sprawa jeśli ktoś sam nie umie sobie poradzić z tym. Ja jednak byłam na kilku spotkaniach u psychologa i się zawiodłam (kwestia też do kogo trafiasz), a okazało się, że samemu też się da zrobić sobie terapię ;) Znaleźć źródło problemu, zrozumieć swoje emocje, zrobić rachunek sumienia, wybaczyć, zastosować afirmacje. Jest wiele potężnych narzędzi, jak coś służę pomocą. I zrozum, że dieta to nie kara, to nowa, lepsza jakość życia. Mi ciężko było zrozumieć jak mogę chudnąć na 2300 kcal, a faktycznie tak się dzieje. Co prawda wolno, ale mi to odpowiada, bo przy dużej nadwadze cialo potrzebuje czasu, aby nadążać za spadkami i nie obwisnąć. I tak to można żyć, bez głodu i polem do popisu jeśli chodzi o smaki. Ponadto jest udowodnione naukowo, że mózg najsilniejsze połączenie ma z jelitami. Ja odczuwam o wiele lepsze samopoczucie, wspaniały humor, energię i wigor odkąd jem zdrowo. Co chwilę mam nowe pomysły, wciąż się czegoś uczę, podejmuję się nowych wyzwań, nie chce mi się siedzieć. Sprawdź, a przekonasz się jak to wciąga. Tak samo jak ciężko przerwać ten zły ciąg objadania i leniuchowania, tak samo później ciężko wyrwać się z tego dobrego kręgu zdrowia i aktywności! Powodzenia! 

Pasek wagi

A wiesz co ja Ci doradzę? Wykup sobietutaj smacznie dopasowaną z wolnym tempem chudnięcia ( 0,3-0,4 kg na tydzień np) i po prostu naucz się jeść normalnie.

Pasek wagi

Przeczytałam twój pamiętnik pisany przy poprzednich próbach odchudzania... Stawiasz sobie nierealne cele, zamiast zmieniać nawyki to się katujesz. Wniosek mój był prosty, nie masz pojęcia o zdrowym jedzeniu, a to małe podjadanie to zapewne nie jest małe, tylko to są duże iilości dodatkowych kalorii.

Skoro wiesz, że masz problem to czemu nie byłaś u dietetyka? Jeśli nie chcesz iść i umawiać się na wizytę, albo szkoda ci pieniędzy, to powiem ci tak wykup dietę tutaj. Sama stosuję i bardzo mi pomaga. I nie ustawiaj tam niczego radykalnego , tylko wszystko optymalnie, nie ucinają kalorii i nie nakładaj sobie jakiegoś szalonego tempa. Zrób to dla siebie i się tego trzymaj. Nie katuj się treningami, zrób10 tys kroków dziennie tak jak podaje WHO. 

I jedz, i chudnij, i czuj się dobrze.  Jeśli to nie pomoże to dietetyk i terapeuta.

wyznaczasz sobie cele z d**py

co to za cel 1.89kg 

cel 2.86kg itd?

a jak do tego chcesz dojsc? kanapka z polowa jajka?

masz 23 lata i wlasnie przezerasz swoja mlodosc! a pozniej  zycie osobiste, a na koniec zdrowie. popadsz w skrajnosci. male racje zywnosciowe koncza sie glodem na slodycze.

sama lubie slodycze. w internecie sa setki przepisow na domowe, odchudzone slodycze.

dzis w 15 minut+30min pieczenia, zrobilam brownie z pieczonych burakow. po prostu rewelacja. nie da sie zjesc calej blachy, 2 kawalki i starczy. bez wyrzutow sumienia. 

jak nie masz kasy na dietetyka i trenera, zacznij od netu. jest pelno ciekawych i tanich przepisow na zdrowy obiad. 

przy duzej masie na poczatek wystarczy Ci rower, dlugie spacery.  z czasem cwiczenia z youtbe i moze bieganie.

wcale nie trzeba kupy kasy poprawienie jakosci zycia. 

a najgorsze z Twojego pamietnika - babranie sie w czasach z gimnazjum. malo kto mial idealne dziecinstwo. nie jestes dzieckiem. czas dorosnac. zamknac jakis rozdzial w zyciu. mozna powiedziec, ze zmarnowalas kilka lat zycia, ale wciaz jeszcze wiele przed Toba. od Ciebie zalezy czy bedziesz caly czas wspomniac zle rzeczy czy zaczniesz dzialac aby bylo Ci lepiej. 

ocen realnie swoje mozliwosci. ile masz czasu i kasy na gotowawnie. kiedy i jaka aktywnosc mozesz dodac do planu tygodnia. z czego mozesz zrezygnowac, co mozesz zmienic bez robienie wielkiej rewolucji w zyciu. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.