- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Wieluń
- Liczba postów: 16
28 marca 2011, 21:51
Witam!
Zachęcam do wpisywania się tych którzy mają do zrzucenia sporo kg-samemu trudno w grupie duużo łatwiej. To nie jest moja pierwsza próba ale wierzę, że jeśli będę miała wsparcie nareszcie się uda. Więc kto się przyłącza?? Serdecznie zapraszam.
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
21 maja 2011, 10:19
Moja energia powraca. Dostałam dzisiaj @ i już m lepiej. Moje zmeczenie to nic innego jak pogoda treningi i opuchnięcie przed @. Więc mój nastrój jest super.
Dziewczyny wracamy do odchudzania i bez wymówek. Dziś kupuje nowe baterie bo moja waga sfiksowała i wiecie co chyba zobaczę 8 z przodu. Dziś jak weszłam to moje szklane oczko zamrugało 90,2 ale ma słabe baterie bo mojej córce też pokazała taką wagę. To nic że ona ma 4 lata. Jak zmienię baterie to napiszę wam jaki werdykt.
Miłego dnia.
21 maja 2011, 10:39
Jak kogoś pominęłam to sorka ... podawać to dopiszę ...
Edytowany przez poprostuja99 22 maja 2011, 10:26
21 maja 2011, 10:41
u mnie waga stoi ale mimo to jestem zadowolona ... wczoraj dopiero pojechali znajomi z Anglii, próbowałam trzymać dietę do 1200 kcal ale było parę imprezek ...
znów mam swój komputer i będę tu codziennie i będę Nas motywować i nie pozwolę aby ten wątek padł !!
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 159
21 maja 2011, 11:18
Witam... Przepraszam, że wczoraj wagi nie podałam ale nie miałam nawet kiedy.
Uh, u mnie przed okresem i znów 79 kg ;/ Mam nadzieję że to chwilowe.
Teraz mam kryzys w odchudzaniu cholera;/ Ten stres maturalny, cały maj mam przez to zepsuty. Jeszcze został mi tylko ustny polski we wtorek (którego strasznie się boję) i spokój, nareszcie.
A za odchudzanie trzeba się ponownie ostro wziąć i nie ma że boli ;-)
Pozdrawiam
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
21 maja 2011, 19:59
cześć Wam :)
u mnie jak zwykle intensywnie czas leci...
poprostuJa - czeeeesc, brakowało Cię :)
u mnie waga w górę :(
119.9 kg - heh...
Jasiunia, czekam aż mi też motywacja wróci :) niby jest, ale jakos slabo na mnie działa...
a na ząb dzis zrobiłam sałatkę z tunczykiem, coby pojeść troszkę rybki ;)
a u Was jak dzionek mija??
22 maja 2011, 10:26
ja wczoraj większość dnia na powietrzu a wieczorkiem walki KSW ;] dziś znów pewnie na dworze bo ładna pogoda a popołudniu wpada kilka koleżanek do mnie ;]
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
22 maja 2011, 10:50
Ja odpuściłam dzisiejszy trening (2 dzień@). Nie chce zrobić sobie krzywdy i muszę się nauczyć że nie wszystko trzeba robić na maksa. Ja jestem takim człowiekiem który albo robi wszystko albo nic traz uczę się że można czasem odpuścić ale nie zrezygnować. Więc kolejny trening we wtorek.