Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 65. 16.04-20.05

Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 65

Poprzednia edycja

Zapisy ZAMKNIĘTE

Czas trwania: 5 tygodni

16 kwietnia 2018 (poniedziałek) - 20 maja 2018 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 65 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 65 zbieram do poniedziałku 16 kwietnia 2018 do godziny 10-ej.
2) Akcja trwa do 20 maja. Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty, numer tygodnia rywalizacji i sumę uzyskanych punktów - ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Rolady, kluchy slaskie, sos ciemny, kapustę czerwona :D ostatnio właśnie w niedzielę miałam taki obiad. U mnie w domu nigdy takich obiadow nie było, ale chłopak z okolic Śląska i to normalka :D i teraz robię raz na jakiś czas :D albo schabowe z mizerią i ziemniakami. Ogólnie niedzielne obiady kojarzą mi się z takimi konkretnymi posiłkami :D a chłopak się na pewno naje!

Pasek wagi

Liann napisał(a):

Kurde, ostatnio mi się tak nie chce chodzić na siłownie, a siłownia robi wszystko, żeby mnie zmotywować :x Byłam dzisiaj i sie okazało, że mają jakąś akcje z wyzwaniami, że za treningi się zbiera w recepcji pieczątki i na każdym etapie się dostaje jakieś buble (ręczniki, koszulki, pendrivy) a jak ktoś skończy 3 etapy, to może wziąć udział w konkursie na hasło reklamowe dla sieci i wygrać 4000zł :o Fajna sprawa, mój wewnętrzny cebulak wydaje się całkiem usatysfakcjonowany pieczatkową motywacją.W sumie zastanawiam się nad pójściem do fizjoterapeuty, ale nie wiem czy to pomoże. Nie wiecie co mogę zrobić, jeśli jestem sierotą, która nie jest w stanie poprawnie robić przysiadów? Noe mogę wystarczająco wypchnąć kolan do przodu, co kończy się a) całkowitym pochyleniem klatki piersiowej bo nie jestem w stanie trzymać pleców b) utratą równowagi i upadkiem na dupę. Mam niby dodatkowe ćwiczenia na mobility od trenera w związku z tyym i robię sumiennie ale nie widzę poprawy :( Nawet ostatnio miałam wrażenie, że jest gorzej, stąd wątpliwości.

Ale super to z pieczątkami :D

Próbowałaś przysiady sumo? Dla mnie były na początku łatwiejsze, potem się dopiero nauczyłam tych normalnych.

Pasek wagi

kiiwi napisał(a):

Rolady, kluchy slaskie, sos ciemny, kapustę czerwona :D ostatnio właśnie w niedzielę miałam taki obiad. U mnie w domu nigdy takich obiadow nie było, ale chłopak z okolic Śląska i to normalka :D i teraz robię raz na jakiś czas  albo schabowe z mizerią i ziemniakami. Ogólnie niedzielne obiady kojarzą mi się z takimi konkretnymi posiłkami :D a chłopak się na pewno naje!

on tez ze Slaska :D ale kurde ja poprosze cos latwego nie bede klusek lepic i robic rolady :D a schabowe to sobie do pracy robi, wiec w tym tygodniu jadl juz.. zawsze mam jakis plan, ale dzisiaj nic nie chce mi przyjsc do glowy. 

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Ale super to z pieczątkami :D Próbowałaś przysiady sumo? Dla mnie były na początku łatwiejsze, potem się dopiero nauczyłam tych normalnych.

W sumie nie próbowałam :D Za miesiąc pewnie będę kontrolnie trenować z trenerem to podpytam. Póki co jadę z podkładkami pod piętami i jest git. Znaczy technicznie git nie, ale przynajmniej to działa. Tak to niby ścięgna achillesa mnie trzymają. Więc nie wiem, czy kiedykolwiek mi się uda xd Potem to też pojęcie względne, w zeszłym roku miałam 3 miesiące regularnych treningów personalnych i też nie bardzo nam się udało te przysiady ogarnąć. Co 2 trening słyszałam pytanie, czy aby na pewno nie mam płaskostopia.

A te pieczątki serio są super! Mam już 2 pendriwy (jeden hantelek i jeden w kształcie kettla), kiedyś zgarnęłam shaker i maskę przeciwsmogową. Często w sumie mają takie akcje.

Pasek wagi

To fakt, trochę zabawy przy tym jest, ale ja to akurat lubię się w kuchni naprodukowac :D jak potrzebuje coś na szybko to zawsze jakiś makaron wpada (uwielbiamy). Ale ja w sumie nie wiem jak Ty Karolina jesz/ile was tutaj jest na LC :D  

Apropo makaronu to jutro tagliatelle ze szpinakiem, pomidorami suszonymi, słonecznikiem prażonym i piersią z kurczaka w planach (slina)

Pasek wagi

super sprawa z tymi pieczatkami :) 

Aniloratka a moze steki + fryty z pieca + warzywa?

Pasek wagi

Jednak zrobiłam jogę. Zmotywował mnie filmik od Dzwigaj Dziewczyno i jej wchodzenie na przedramiona. I w myśl ambitnych celów dzisiaj DOPROSTOWAŁAM NOGI w psie z głową do dołu (strach) Mam je jeszcze 2 cm nad matą, ale jestem w sanie utrzymać je przez jakiś czas proste. (puchar)

Pasek wagi

Corinek też widziałam jej filmik o jodze i ogólnie jestem pod wrażeniem, że jako osoba, która się rozciąga od niedawna ma takie mocne wygięcie w plecach (zakochany) świetnie to wygląda

Pasek wagi

kiiwi - masz rację ^-^ Jest niesamowita. Super mnie motywuje. 

Pasek wagi

Liann czyżby to w calypso? :D

Muszę wrócić do jogi, ostatnio jakoś zrezygnowałam. Corinek w domu jak robiłam to zawsze mi się zdawało, że mam proste nogi podczas psa, dopiero jak poszłam na zajęcia i pani mnie poprawiła to poczułam jak naprawdę ciało ma być wyciągnięte, a biodra jeszcze wyżej, niż tylko te proste nogi, to  jednak ma być ból :PP Polecam sobie raz pójść na zajęcia i sprawdzić czy wszystko robisz poprawnie bo można się zdziwić :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.