- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lutego 2018, 04:57
Nie mogę na siebie patrzeć...zastanawiam się kim jest ta otyła dziewczyna na zdjęciach...niestety to jestem Ja.
Nigdy nie byłam szczupła. Od bobasa byłam większa od innych dzieci. Kolejne diety od 13 roku życia i towarzyszące im efekty jojo przyprowadziły mnie do trzycyfrowej wagi 106 kg. Wstydzę się. Własnego zaniedbania, tłustego ciała i tego, że zmarnowałam tyle czasu.
Postanowiłam coś ze sobą zrobić. Zmotywowana kupiłam całą lodówkę warzyw. Postanowiłam, że najpierw 42 dni na poście dr Ewy Dąbrowskiej, po ukończeniu zacznę dietę Dukana. Już w głowie oszacowałam, że do wesela koleżanki (27.05) zrzucę 24 kg i dalej będę na diecie. 1.02 zaczęłam post, pierwszy raz z dobrym nastawieniem, że mi się uda i się nie poddam. Nie miałam żadnych grzeszków, nawet nie wpadło mi do głowy by naginać zasady.Ale z drugiej strony nie miałam apetytu. Wczoraj miałam okropne bóle głowy, wymiotowałam, z książki wiem, że to organizm pozbywa się nagromadzonych toksyn.
Po tym incydencie zaczęłam się zastanawiać czy dam radę, czy w ogóle chce iść tą drogą. Same warzywa mi nie smakują. Z drugiej strony nie chce przerywać i się poddawać. Weszłam na forum, zaczęłam czytać, przede wszystkim o tym, że dieta dr Dukana jest niezdrowa, że nie można jej swobodnie opuścić, że gwarantuje efekt jojo.
Pomyślałam więc,- a może chociaż raz zrobiłabym to porządnie? kupiła rano chudy nabiał, mięso, dodawała do kilku posiłków w tygodniu kaszę? Utrata kilogramów będzie wolniejsza,ale już na zawsze.- Z drugiej strony okażę się niekonsekwentna wobec tego co powiedziałam partnerowi oraz znajomym. Wszyscy mnie wspierają, od początku wybijali mi ten pomysł z głowy, ale potem stwierdzili, że mnie wspierają i wierzą, że dotrwam do tych 42 dni.
1 dnia na poście wypiłam sok selerowo marchwiowy, zjadłam jabłko, ogórka kiszonego oraz dwie gotowane marchewki. Wypiłam też na czczo wodę z cytryną, potem 3 kubki herbaty owocowej oraz wodę niegazowaną.
2 dnia zaczęłam również od wody z cytryną, następnie chciałam zjeść gotowane buraczki, po jednej łyżeczce zaczęły się kilku godzinne wymioty. Po ich ustaniu zjadłam dwa ogórki i jabłko.
3 dzień przypada dzisiaj, zaczęłam dzień od wody z cytryną, zjadłam kiwi.
Wiem, że jem za mało, na poście nie powinnam schodzić poniżej 600 kcal, ale po prostu nie mogę. Używam przypraw, ale jedzenie i tak wydaje mi się jałowe.
Cały czas biję się z myślami czy przerywać post i zacząć zbilansowaną dietę opartą na warzywach, owocach, chudym mięsie i nabiale, z eliminacją cukrów oraz ograniczeniem węgli czy powalczyć na poście dr Dąbrowskiej jeszcze kilka dni.
Mam zamiar zrzucić te 35 kg i już zawsze jeść racjonalnie.
3 lutego 2018, 07:06
Moja droga,
pomijam fakt, że spożywana przez Ciebie ilość kcal jest tragiczna biorąc pod uwagę Twoją wagę...
Sama pomyśl - męczysz się na tej "diecie" - jak długo można wytrzymać męcząc się? Odchudzanie nie powinno być mordęgą.
Osobiście nie uznaję żadnych postów, diet cud itp. jako skutecznych metod odchudzania. Sama kiedyś robiłam różne cuda na kiju i co? I nic. Nie dość, że nie schudłam (tzn. oczywiście chudłam w międzyczasie, ale efekty - jak widać na pasku - nie utrzymały się), to jeszcze teraz jest mi trudniej zrzucić cokolwiek, bo to już któraś z kolei dieta. Organizm się broni.
Ponadto mam PCOS, NT i IO. I myślę, że te moje wcześniejsze bezmyślne diety się do tego przyczyniły.
Ja radziłabym Ci jednak podejść do odchudzania bardziej " z głową" zrobić to wolniej, ale bardziej skutecznie i tak, żeby to nie była dla Ciebie udręka...
3 lutego 2018, 07:19
Dieta to styl życia. Zanim podejmiesz jakąkolwiek dietę zastanów się czy dasz radę jeść w ten sposób do końca swoich dni.
WO Dąbrowskiej to głodowka.Podobno lecznicza, ale głodówka. Nigdy bym się na nią nie zdecydowała gdybym nie miała wystarczającej wiedzy o niej.
Tu sobie zajrzyj.vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/15/topicid/94077/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/
3 lutego 2018, 07:27
Dziękuję białapapryko,
rzuciłam post w diabły i z przyjemnością zjadłam małą miseczkę kaszy perłowej z gotowanym pomidorem, cebulą i marchewką....pycha!!! Niedługo idę po dietetyczne zakupy :)
3 lutego 2018, 08:05
Z Twoim podejściem do tematu raczej nie wróżę Ci sukcesu w odchudzaniu. Niestety.
3 lutego 2018, 08:06
Dziękuję białapapryko,rzuciłam post w diabły i z przyjemnością zjadłam małą miseczkę kaszy perłowej z gotowanym pomidorem, cebulą i marchewką....pycha!!! Niedługo idę po dietetyczne zakupy :)
Nie ma za co :)
Tak jak pisze E-pestka dieta to styl życia. Jeśli zmienić ją tylko na czas postu WO, czy na czas bycia na Dukanie to tak naprawdę nic nie da. Musisz zmienić swoje nawyki na zdrowsze na stałe :)
A myślałaś może o diecie Vitalii?
3 lutego 2018, 08:50
wg mnie żadna dieta nie jest dla Ciebie.
Musisz zmienić swoje nawyki żywieniowe. Bo po tych swoich "dietach" wrócisz do starych nawyków i co? Znów to samo . Przeczytaj swój post i przeanalizuj swoje błędy.
3 lutego 2018, 09:59
Widac, ze chcesz schudnac szybko. Powinnas najpierw wybrac sie do dietetyka. No chyba, ze chcesz nacieszyc sie na pare miesiecy waga a potem miec 2x razy tyle bo jojo.
3 lutego 2018, 11:02
mam wrazenie ze ten post to prowokacja - wszystkie mozliwe bledy , jakie kazdy desperat popelnia zebrane razem , zebysmy - te ktore juz przez to przeszly lepiej sie poczuly i mogly tej nowej prawic madrosci - to moje pierwsze wrazenie.
Jesli to nie troll - to chetnie tez sie pomadrze - zadna dieta glodowkowa nie doprowadzi cie do celu a na 100 % poglebi a raczej powiekszy twoj problem.
3 lutego 2018, 11:18
Nie ma za co :)Tak jak pisze E-pestka dieta to styl życia. Jeśli zmienić ją tylko na czas postu WO, czy na czas bycia na Dukanie to tak naprawdę nic nie da. Musisz zmienić swoje nawyki na zdrowsze na stałe :)A myślałaś może o diecie Vitalii?Dziękuję białapapryko,rzuciłam post w diabły i z przyjemnością zjadłam małą miseczkę kaszy perłowej z gotowanym pomidorem, cebulą i marchewką....pycha!!! Niedługo idę po dietetyczne zakupy :)
No właśnie wiem, że muszę zmienić swoje nawyki. Miałam plan żeby najpierw być na tych dwóch dietach, a po wyjściu z Dukana jeść 1400 kcal.
Jednak te niespełna 3 dni na poście pokazały mi, że nie tędy droga. Dieta to konkretny, zdrowy sposób żywienia już na stałe Byłam na zakupach, kupiłam kaszę gryczaną, kurczaka, chudą wędlinę, musli owocowe i jogurty naturalne :) Trzymajcie za mnie kciuki :) Dziękuję za słowa wsparcia oraz krytyki...