Temat: WIOSNA - LATO 2011 na 6tkę! to już 15ta akcja! ZAPRASZAM

Witajcie!
Ja dzis robię sobie dzień kawowo-wodno-jogurtowo-sokowy. czyli piję kawę, soki i wodę i jem jogurty. Cel to oczyszczenie i skurczenie żołądka. jakąś chandrę mam, nic mi sie nie chce.
Ale chcę być szczypiorkiem na lato i ważyć 55 kg!!!!

Klemensik, nie za bardzo pojechałaś z tym celem? Żebyś się nie przewracała jak będziesz ważyć te 55 kg ;))))

Dzień dobry wszystkim! Już 9, a nikt nie serwuje kawki? Ja też nie zaserwuję, bo na służbowym kompie wolę nic nie zapisywać :) Ale przyznaję, że własnie popjam :)

A ja kupiłam tą jaglaną na spróbowanie, ale nie ma jej pakowanej w torebki, tylko w taką jedną ogólną (przynajmniej ja nie dostałam nigdzie) i tak sobie leży i czeka. Lubię jęczmienną i gryczaną. Pęczkakiem karmię ryby jak ktoś dobrze zauważył, a mannej wprost nie cierpię, od przedszkola, kiedy dawali krupnik ze "znikającą kaszą" fuuu do tej pory na samą myśl ciary mnie przechodzą :(

 

a tak w ogóle to jestem niewyspana, przede mną jeszcze 11 h pracy z 12...
a głowa to mi pęka od samego rana... już 2 prochy zjadłam i nie przechodzi :(

...taka piękna pogoda to od 9.00 nikogusieńko na forum...ale ja jestem,bo mam przymusową odsiadkę...powód-Wirus Bardzowrednus.

Ja też niewyspana, wczoraj rozbolał mnie kręgosłup i noc była ciężka. Dziś lepiej, ale wzięłam ketonal bo chcę wieczorkiem iśc na zumbę.

Co do wczoraj, to wiecie co, moje chłopaki zażyczyły sobie ciasto, i piekłam wieczorem murzynka i... grysik tez był, na kolację w wersji na pewno nie-dietetycznej  Kusiły słodycze, kusiły aż skusiły.

Nie wiem czy to Cię pocieszy luise ale w związku z powyższym też mam kilo więcej na wadze.

Kateszka, tak ze słodzikiem jakimś, ale pyszne są

 takie tylko zucker frei, ale nawet jedząc te bez cukru ma się ochotę na więcej

Monijka, wcale mnie twój przyrost wagowy nie pociesza... mnie po trochu też choroba zamiast odpuszczać dopada coraz bardziej, bolą mnie zatoki i zęby... i to tak denerwująco, że wzięłam proszka...
A spadków do soboty się nie spodziewam bo dziś koleżanka ma urodziny i na drugie śniadanie w pracy kupiła na 7 osób 3 duże pizze, były pyszne ale spróbowałyśmy po kawałku każdej i czuję, że się ocielę, w domu dziś pomidorówka, wypiję sobie filiżankę jak zgłodnieje i nic więcej nie tknę... Takie to moje odchudzanie pokręcone i bez sensu czasem
Kamis rozśmieszyłaś mnie tym wirusem - bardzowrednusem

Monijka, a Ty te cuksy to gdzieś zagramanicą kupujesz? bo ja nie widziałam, chyba ze to w jakiejś dietetycznej części sklepu. Kiedyś chcialam kupić dietetyczną czekoladę, a tam zamiast 500kcal 450... no to przestałam patrzeć w tamtą stronę wogóle!

One są z niemiec, wpisz sobie VIVIL na all. ale są dość dorgie. Jedne cukierek to 10kalorii (karmelowy 12).

Zobacz sobie też w sklepach ze zdrową żywnością, albo w markecie  w dziale dietetycznym, może będzie coś podobnego a taniej.

Marcelka, wiatr mnie nie porwie, mam 165 cm wzrostu, więc te 55 kg to moje marzenie, choć nigdy tyle nie ważyłam, ale co tam. Ale się dzis z chłopcami ospacerowałam. Cudnie było - po polu, świeżo zaoranym, tak pięknie pachniało wiosną, ciągle latały klucze wrzeszczących żurawi - cudnie jest na wsi. A potem mój tato wziął chłopców na traktor... a ja biegłam za nimi ile sił.
Jutro mam cały dzień szkolenie więc zajrzę wieczorem.
A i wypiłam dziś 3 kawy, litr jogurtu Danone, i 300 ml Kubusia no i woda. No i niby to nic a jakby zacząć liczyć kalorie to jest to blisko 1300 kalorii, bo jogurt miał 98 w 100 ml,i Kubuś chyba tez ma blisko tyle. I jeszcze śmietanka do kawy.
To ile ja kalorii jem na co dzień