Temat: 1 marzec- odchudzanie na piątkę

Wiem dziewczyny ze to banalne "zaczynać" odchudzanie od 1 dnia kolejnego miesiąca ale ja mam już dosc tego ze tyje i powoli trace to co tak ciezko udało mi sie osiągnąć( schudłam do 55kg a teraz mi wraca i waze już 59-60kg).  I wiem ze potrzebuje wsparcia, kiedys udało mi sie schudnąć z vitalią i teraz też bym chciała do tego wrócić. Ale do rzeczy:

Che założyc to forum dla dziewczyn które chciałyby wziąść udział w takiej rywalizacji punktowej (odzrazu podkreslam ze to nie jest mów własny pomysł, kiedys nalezałam do takiej grupy i fajnie sie to sprawdzało).Chodzi mi o to ze

bedziemy sobie przyznawały punkty każdego dnia za poszczególne rzeczy:

1) cwiczenia i ruch w ciągu dnia:


-jeżeli ktoś cwiczył lub miał jakiś ruch (np. basen, siłownia, aerobik, biegnie, steper, skakanka, rowerek orbirek itd) w ciagu dnia: 

-do 30min- 1 punkt, 

-powyzej 30min do 1h- 1,5 punktu

-powyzej godziny-2 punkty


2) brak słodyczyczy w ciągu dnia 

Dostajemy 1 punkt za to ze nie miałyśmy zadnej wpadki ze słodyczmi w ciągu dnia. Nie uznajemy tu oczywiscie cukru np. kawy jezeli ktos uzywa( ja podczas całego odchudzania zawsze piłam jedną kawę z jedną łyżeczką cukru i w niczym mi to nie przeszkodziło). Bardziej chodzi tu o zjedzenie ciastka, cukierka, czekolady itp

3) dzień zgodny z dieta

Wiadomo ze stosujemy różne diety, różne mamy sposoby na odchudzanie się dlatego tu proponuję 1 punkt za to ze cały dzień jadłysmy zgodnie z ustalonymi przez siebie regułami.

4) picie wody

Wiadomo ze woda przy odchudzaniu niewykle ważna. Dlatego proponuję np 1 punkt za wypicie powyżej 1 litra wody na dzień

PS. No i tak by wygladały zasady punktowe, jezeli ktos ma jeszcze jakies uwagi i cos proponuje dołożyc nie ma sprawy, jestem otwarta na propozycje. 


Co dalej: 

- codzinnie wieczorem piszemy tu na forum swoją liczbę punktów w ten sposób (najlepiej na czerwono zeby było odrazu widać ):

cwiczenia i ruch 2p

słodycze 1p

dieta 1p

woda 1p

suma: 5p

-Pod koniec tygodnia rywalizacji (poniedziałek, ewentualnie wtorek) piszemy tez duzymi czerwonymi literami sume punktów za cały tydzień, we wtorek rano podajemy wagę, ja wpisuje aktualności do naszej tabelki tygodniówki

- prosze zebyscie wage pisały na czerwono wiekszymi literami zeby sie wyrózniały z tekstu- bedzie mi łatwiej znaleść

- punkty  podajemy codziennie wieczorem do ok 22.00 

- nie ma połówkowych punków, punktacja wygląda tak:


maksymalna liczba punktów jaka można dostać to 5 punktow:

cwiczenia 0, 1 lub 1,5 lub 2

słodycze 0 lub 1

dieta 0 lub 1

woda 0 lub 1

- zapisujcie sobie punkty za kazdy dzień zeby w poniedziałek,  wtorek podac mi sume punktów za cały tydzień



konsekwencje wejścia do naszego grona:



1. Tracenie kilogramów - będziesz musiała zaopatrzyć się w nowe ciuszki ;)

2. Zwiększona motywacja - sumienie nie da ci żyć, będziesz pełna energii, będziesz musiała przestrzegać diety i ćwiczyć :)

3. Będziesz piękniejsza - będziesz się musiała pogodzić z tym, że będą się za tobą oglądali faceci.. no niestety ;)

4. Będziesz musiała się pokazać w stroju kąpielowym - bo latem z figura fają nie wypada się zakrywać

5. W autobusie będziesz musiała stać, bo już nie będą cie brali za ciężarną 

6. Okolicznościowy tort nie będzie już grzechem - będziesz musiała się poczęstować 

7.Będziesz musiała znaleźć coś o czym możesz myśleć, bo już nie będziesz niewolnikiem jedzenia 

8.Będziesz musiała pozować do zdjęć, a to prawdziwa udręka :)

9. Będziesz mieć tylko jedne podbródek, drugi niestety odejdzie na zawsze.. :D

10. Zwiększą ci się wydatki, bo sklepie zawsze znajdziesz coś dla siebie

11. Zlikwidujesz duże lustro, bo w małym też się zobaczysz :D

                                                                                            

nasza tabelka tygodniówka MARZEC

TYDZIEŃ I

zwycięzcy I tygodnia

TYDZIEŃ II

zwycięzcy II tygodnia

TYDZIEŃ III

zwycięzcy III tygodnia


A ja postanowiłam, że odpocznę od diety i nie będę sobie niczego żałować.  Przez całe 2 miesiące sobie wszystkiego odmawiam, więc mi się należy. Przed dwa dni nie przytyję. Po tym wrócę do diety i mam nadzieję, że organizm dostanie takiego kopa, że zacznie szybciej zrzucać te pieprzone kilogramy.
Pasek wagi

słyszałam że takie odstępwstwa a potem poworty do diety pomagają właśnie :) 


widzisz,Ty się ładnie diety trzymałaś a ja miałam te swoje kompulsy..więc dupa. na pewno nie chcę się przeżrec na święta,jeść z rozsądkiem

Mamtrzynogi - ale to są w końcu święta ;) Następne dopiero za rok :P Ne katuj się. Od dwóch dni nie przytyjesz a może właśnie to jest sposób na zastój wagi. Też parokrotnie o tym słyszałam.
Pasek wagi
ja mam remont w domu, także u mnie na moje szczescie swieta beda skromniutkie.
vesuito.:) hej  jak to robilas????25 kg za toba...poradz mi:)

Oj to była ciężka praca i mnóstwo wyrzeczeń.
Ale jak będziesz zmotywowana to dasz radę.
Ja stosowałam dwie diety. Polecam Dukana, bo na nim zrzuciłam w ciągu jakichś 4 miesięcy 15 kilo. Poza tym zaliczyłam dwa podejścia do diety 1000-1200 kcal na której schudłam jak na razie 10 kilo (właśnie jestem w trakcie :P).
No i do tego dużo ruchu. Dzięki temu teraz nie mam cellulitu, ani grama. Piję też dużo wody.

Pasek wagi

Vesuvio katowac się nie będę ;p moja miłość do jedzenia jest tak wielka że nie umiałabym...i tym sposobme robię sobie 'święta' co tydzień,dwa..eh. 


Dukan jest super ;p mi jakoś bardzo nie pomógł ale podobają mi się przepisy,nadal stosuję ;) 

hej
wczoraj nie pisalam bo mi sie net zespsul

za wcz cw 2
woda 1
dieta 1
slod 1
5

vesuvio tez mysle ze dobrze by bylo odpoczac od diety bo widocznie organizm sie przstosowal juz do tego trybu, ja powiem szczerze ze przez pierwsze dwa tyg naprawde malo jadlam, warzywka na obiad, jakas rybka na grilu elektrycznym, albo i nawet wcale, tylko warzywa, a pozneij jakos poszlo inaczej, no zupa, rosol,   z kluskami lanymi, no wiec juz inaczej bo rosol tlusty a kluski na mace przeciez,, malo i tak jadlam ale za to mialam obiady takie hmmm normalnie.... czyli ziemniaki ryba i jakas surowka, malo ale jednak mieszanka i zauwazylam zastoj, mysle ze to od tego, a jeszcze bylam na ur kolezanki, pozniej znow grill, mimo ze duzo nie jadlam w ten dzien bo: owsianka, pozniej losos z grila, nozka mala z kurczaka z grila, no ale kielbaska a to juz nie jest dobrze.... no i tyle w sumie ale jednak....
no nic, w kazdm badz razie znow sie zabieram za malusie porcje i zobaczymy :)
Pasek wagi
a jeszcze jedno
vesuvio czemu nie jestes juz na dukanie?

mamtrzynogi ja tez lubie jesc.... kiedys duuuuzo jadlam slodkiego, pozniej juz nie bo mialam problemy z zoladkiem i nadal mam, ale i tak lubilam, np czekolade wedla trruskawkowa to na raz bym opitolila :)
bede robic tak: w tyg nic slodkiego a na weekend pozwole sobie na jedna chwile zapomnienia, ale jeeeedna, nie pol tony czekolady hehe
mam nadzieje ze to nie wplynie zle na diete , ale mysle ze nie bo od dwoch kostek czekolady albo od batona sie nic nie stanie...
Pasek wagi

easydizzy ja Cię podziwiam że umiesz zjeść coś słodkiego i nie chcieć więcej ;p 

właśnie,u mnie nawet słodycze nie są duuuużym problemem..co prawda kuszą mnie jak mam długie okienko na zajęciacih i wszyscy coś wcinają no ale...mama już nie kupuje słodyczy do domu,ciasta będa dopiero na święta ;p chwała jej za to!

u mnie problemem jest pieczywo,tosty z serem...naleśniki z kremem czekoladowym na bazie masła.....no kurde! i to się najczęściej dzieje w weekend,nie cały ale w 1 dzień i to wieczorami :| jem aż boli...a potem się dziwię że nic nie spada...własna głupota mnie karze. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.