- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2017, 18:00
witajcie ! Jestem swierzo upieczona mama która ma do schudnięcia ładnych pare kg(77---cel 60). Jeżeli masz ochotę dołączyć sie i wspólnymi siłami motywować do działania ZAPRASZAM ❤❤
6 maja 2017, 12:18
każda każda nas tak chyba ma w mniejszym lub większym stopniu. Ja wczoraj przez cały dzień zjadłam 2 jabłka bo nic nie mogłam w siebie wmusic A po południu mnie ogarnął szał na bagietke i zjaflam
6 maja 2017, 12:46
no wlasnie wiem ze lepiej jesc mało nawet bardzo a często zeby nie mieć takich głodówek . Ja sie tego trzymam ale i tak mam takie napady i to nie ze głodna jestem tylko w głowie mi to bardziej siedzi , głupia moja psychika :(
6 maja 2017, 12:57
mam to samo. Potem się rzucam na słodycze. Dlatego robię 3 miski pełne warzyw i owoców i jem. Dzięki temu od 3 dni spokój mam :)
6 maja 2017, 15:02
Powiem wam że dzisiaj 1 raz zaakceptowałam jak wyglądam. Nawet uznalam, że jestem całkiem ładna nawet z tłuszczykiem. A to już sukces bo zawsze sobie wrzucam przed lustrem ;) A jak u was z samoakceptacją?
7 maja 2017, 13:45
Leardisa to super !! Ja jakos caly czas mam z tym jeszcze problem Chociaz nie powiem czuje sie oczywscie o niebo lepiej jak przed moja walka, ale jakos zeby siebie zakceptowac tak jak jest teraz to mam nadal problem Mimo, ze nawet pod ostatnim wpisem w moim pamietniku pojawilo sie tyle pozytywnych komentarzy to nadal czuje sie pulchno i mam wrazenie ze nigdy nie uzyskam tego co bym chciala I sama juz tez troche nie wiem czy mam przystopowac na tych 60 kg i potem walczyc o modelowanie sylwetki czy jeszcze zbijac te 3 kg..zeby wazyc te 57
7 maja 2017, 22:26
lesdrisa : powiedz jakie np sałatki rpbis ? Pomagają serio na te słodycze ?
Ja wiem ze jak odstawię słodycze to sukces mam zapewniony , to one zawsze pieprzą mój cały wysiłek :(
Co do samoakceptacji : wiadomo moze być lepiej , ale uważam sie za atrakcyjna kobietę ." trzeba Kochać Siebie , zeby inni mogli cie Kochać " :)))))
8 maja 2017, 12:06
Ashee widziała te zdjecia. Jest mega dobrze. Ty już nie przesadzaj z tym odchudzaniem.
Czy siebie akceptuje...moja góra mi się podoba a nogi...no cóż przecież sobie nie odrąbie dlatego że są grube. Nie lubię swoich nóg. Nie lubię swoich pośladków. Będą lepsze:)
8 maja 2017, 12:11
Zonda mysle, ze nie przesadzam Moj maksymalny cel jaki chcialam uzyskac to bylo 57 kg, wiec mysle, ze to w sumie nie jest az tak ogromna roznica
8 maja 2017, 12:41
pewnie te 3 kg nie zaważą na Twoim zdrowiu a mogą dobrze działać na samopoczucie:) wiem coś o tym bo sama dążę do 5 z przodu, bo to już całkiem inaczej brzmi jak trzeba gdzieś wagę podać:) Nie chciałam się czepiać, bardziej chodziło mi o to żeby wychwalić efekt:)
8 maja 2017, 13:09
a wiesz mi tam w sumie na 5 nie zależy Po prostu mi się wydaje ze najodpowiedniejsza waga to końcówka wzrostu - 5 i stad te 57 Ale w sumie tak szczerze mówiąc nigdy bym nie chciała zejść absolutnie poniżej tej granicy A cyferki jako takie w sumie nie maja dla mnie znaczenia, bo mozna wazyc 50 i wygladac zle a mozna wazyc 65 i wygladac super takze nie ma reguly A nie odebralam absolutnir tego jako czepianie sie, tylko wiele osob mowi mi ze sie martwia zebym nie przesadzila w druga strone, ale mi to na szczescie nie grozi Sama np se dziwie, ze wiele dziewczyn tutaj na vitalii chce wazyc na granicy niedowagi, bo uwazaja im mniej tym lepiej, no le kwestia gustu Ja w sumie sama do konca wlasnie nie wiem czy zakonczyc redukcje jednak na tych 60 kg i potem tylko juz modelowac, czy wlasnie walczyc i jeszcze zbijac te 3 kg