Temat: walka :)

Hej dziewczyny jak wygląda Wasza walka udaje się zrzucić jakieś kilogramy ? jakieś sposobu na wytrwanie ??

Pasek wagi

tak, nie traktować diety jak katorgi :)

Pasek wagi

Przede wszystkim wyznaczyć sobie małe cele, niby nic albo bardzo motywują. Nie rezygnować ze wszystkiego typu: biały makaron, biały ryż, majonez, keczup itp. bo to "niezdrowe" jak lubisz to jedz ale w odpowiednich ilościach. Ja jedynie co wyrzuciłam z mojego "życia" to białe pieczywo, ale jakoś nie tęsknie bo te z ziarnami  są również bardzo dobre. Robić sobie zdjęcia i mierzyć się, a kilku tygodniach porównywać, to jest najmocniejszy kopniak do działania. Musisz się zastanowić czy chcesz przede wszystkim schudnąć za wszelką cenę - jeśli tak to wyrzucasz wszystko co niezdrowe, a jak chcesz nauczyć się mniej  jeść i zdrowiej niż do tej pory to trzymaj się MŻ i myślę, że będzie dobrze ;) 

Ja w sumie dopiero zaczynam, a raczej w kółko się przymierzam.. :D Niby decyzja podjęta, ale jak żyje się w ciągłym biegu to czasami pewne reguły swojej diety zostaja złamane i waga nie spada... ;)

jakoś leci :D dla mnie to czysta przyjemność, lubię gotować, lubię czuć, że nie mam śmietnika w organizmie, lubię patrzeć jak moje ciało powolutku się zmienia

ogólnie dla mnie jedyną przeszkodą w odchudzaniu jest ograniczenie ilościowe jedzenia, bo jeśli chodzi o jakość to nie sprawia mi żadnego problemu

na diecie jestem 2 tydzień jeszcze się nie wazylam ale czuję się dobrze jakby minęły 2 dni hehe :) 

Nie mam ochoty na słodkie , gotuje zdrowo :)

Pasek wagi

wyznaczyć sobie realne nie za duże cele. 

Jeść co lubisz w odpowiednich ilościach (jedynie białe pieczywo zamieniłam na ciemne pełnoziarniste)

Dbanie o odpowiednią ilość tłuszczu (gospodarka hormonalna) i białka (dla mięśni) a ograniczenie węglowodanów

Ćwiczenie (co kto lubi)

Pomiary co 2 tygodnie + ewentualnie zdjęcia wówczas najlepiej widać efekty a to motywuje. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.