- Dołączył: 2008-03-14
- Miasto: Morąg
- Liczba postów: 249
10 lutego 2011, 12:15
Cześć kochani.
Po długiej lektórze książek i artykułów na temat tej diety postanawiam zacząć już 1 marca.Ktoś się przyłączy?
W grupie rażniej :)
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 124
3 marca 2011, 16:17
Dziewczyny, trzeba zawsze brać poprawkę na to, że Dukan mówi o francuskich realiach. Czytałyście "Nie potrafię schudnąć" wersję dla Polaków? Pamiętacie, co mówi Urbaniuk? - polskie wędliny to nie są wędliny, o których pisze Dukan. Są dość tłuste, mechanicznie oddzielane mięso, chemia... Dlaczego szyneczki są tak namiętnie różowiutkie? Od konserwantów, od solanki! Ja postanowiłam wędlinki robić samodzielnie - w formie pieczeni i kiełbasek, przepisów jest bardzo dużo.
Oto jeden z nich, autorem jest Nika http://dietadukanaprzepisy.blogspot.com/2010/10/biaa-kiebasa.html
Przepis na szybko z komentarza na jej blogu, autor: BEA
BIAŁA KIEŁBASA
duża pierś z kurczaka
udziec z indyka (bez skóry)
troszkę chudej wołowinki
Wszystko
zmielić, dodać dużo czosnku, majeranek,sól i pieprz do smaku. Kupuję
naturalny flak (w Tesco), i używając maszynki do mięsa z przystawką do
robienia kiełbas nadziewam flak.
Kiełbaskę normalnie można gotować i piec. W smaku pyszna, prawie nie różni się od tradycyjnej.
Jeśli ktoś nie ma/nie chce jeść naturalnych flaków, można zrobić metodą Niki w folii spożywczej.
Nie brzmi smakowicie? To wejdźcie na bloga, tam jest zdjęcie, nie mogę go tu wstawić, bo prawa autorskie zastrzeżone :)
Edytowany przez MajaNuovaVita 3 marca 2011, 16:20
3 marca 2011, 16:25
przeagentka. Spróbuje jak znajdę chwilę chociaż mi to się nie chce az tak bawi z dietą :)
Edytowany przez kicia1210 3 marca 2011, 16:41
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 124
3 marca 2011, 16:48
Dieta trochę potrwa, a jeść coś trzeba - i to smacznie! Mnie osobiście tuńczyk z puszki wychodzi już bokiem, chociaż to dopiero 12. dzień. Przez najbliższe dni nie tknę tuńczyka!! Tak z ręką na sercu, to większość znajomych zrezygnowała z dukana przez rutynę smakową właśnie - bo nam się nie chce wymyślać i ciągle jemy to samo...
3 marca 2011, 16:51
a ja mam kryzys słodyczowy jak zwykle kuźwa!!!! 3 raz zrobiłam sobie nutellę masakra nie potrafię nie daje rady.Jutro bedzie wiecej na wadze niestety
3 marca 2011, 16:53
dokłądnie ja też zrezygnowałam przez rutynę bo pewnego dnia otworzyłam lodówke i na widok tunczyka , jogurtu czy serka wiejskiego poprostu zachciało mi sie wymiotować. Ale teraz będzie inaczej.
Prosze rozgrzeszcie mnie z nutelki ( w zasadzie to bez jajka ją robiłąm i dosłownie z dwóch łyżek mleka w proszku ale za to 3 razy :) , 2 i 3 raz bez kakao i odkryłam ze z aromatem śmietankowym jest przepyszne.
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 124
3 marca 2011, 17:00
Ja tam spokojnie rozgrzeszam, przecież chodzi o to, że mamy jeść produkty z listy dozwolonych i dopóki będziemy mieszać tylko te składniki, to będzie hm.. poprawnie
![]()
lepsza taka nutelka, niż rzucić się na 3 pączki, nie?
- Dołączył: 2010-07-13
- Miasto: Tomaszów Lubelski
- Liczba postów: 3631
3 marca 2011, 17:03
dziewczyny się rozpisały że ledwo nadążam za czytaniem. wędlinki polecam robione w domu. kielbaskę albo taką konserwę w sloiku z piersi kurczaka. jest pycha i to z galaretką jak prawdziwa:). u mnie dzisiaj uczta, wziełam się do roboty i zrobiłamrybę po grecku, upiekłam cebularze i pączki a na kolację tatar. rozpusta w biały dzień
![]()
. dziewczyny gdzie wy kupujęcie mleko w proszku?? ja znalazłam w 1 sklepie ale miał 26% tłuszczu więc odpada.
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 439
3 marca 2011, 17:07
Macie rację co do monotonii smakowej. Ja dopiero trzeci dzień, a już mi bokiem wychodzi nabiał, bo standardowo jem go w ilościach naprawdę maluteńkich :)
Z okazji Tłustego Czwartku zrobiłam ptasie mleczko z kakaem i mleczną kanapkę, pycha ^^
Nie mam u siebie wagi, a skoro potrzebuję, to zrobiłam stanowczy krok - zamówiłam piękną na allegro :D Jak cyfry będę mi nie pasować, to może chociaż posiadanie ładnego obiektu w łazience poprawi mi humor :)
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 124
3 marca 2011, 17:14
wesołaGrubasko mieszkam w Warszawie, sklepów od pyty, a i tak nie mogę dostać wszystkich produktów... Na szczęście jest allegro :) Kupiłam tam wszystko, czego mi brakowało, w dużych opakowaniach, więc ekonomicznie. Na allegro mozna nawet kupić gotowe potrawy, wiecie?
![]()
jak to zobaczyłam, to byłam w szoku, ale zapotrzebowania ogromne, kupujących mnóstwo! Można kupić chleb, bułki, protomajonez, naleśniki - dosłownie wszystko, nie mówiąc o produktach, z którymi jest problem. Więc jeśli nigdzie nie znajdziecie, to polecam aukcję :) Koszty przesyłki minimalizują się przy odpowiednim zamówieniu, już to sprawdziłam.
- Dołączył: 2010-07-13
- Miasto: Tomaszów Lubelski
- Liczba postów: 3631
3 marca 2011, 17:26
to że na allegro wszystko jest to wiem nawet jakieś budynie. ja dzisiaj kupiłam skrobię za 4 kg 24,50zł i 1kg otrąb owsianych za 8zł.. u mnie nie dość że trudno dostać otręby to jeszcze 3zł za 250g
![]()
.