Temat: Dieta proteinowa - start 01.03.2011 kto z nami?

Cześć kochani.

Po długiej lektórze książek i artykułów na temat tej diety postanawiam zacząć już 1 marca.Ktoś się przyłączy?

W grupie rażniej :)

Pasek wagi
Ruch mały-jakoś nikt nic nie pisze.niestety nie miałam nigdy zapału do ćwiczeń i chyba nigdy mieć nie będe.W dodatku mam zastój wiec nie ma o czym pisać.Ale poczytałabym chetnie...

Cześć Dorotea! Ja przeszłam na wariant 1/1. Nie wiem czy dobre takie skakanie, ale myślę , że lepsze niż podjadanie słodkości. Dziś byłam w jankach i na widok lodziarni Grycana mało się nie złamałam. Na szczęście dziś dzień z warzywami i znów mogę chrupać rzodkiewkę.

Poza tym same porażki- ubraniowe. Wszystko się opina (na udach) albo wisi (biust). Trochę mnie martwi to, że chudnę tu gdzie bym nie chciała a uda i tyłek zostaje. Niestety poza spacerami (2-4 godz dziennie) brak mi wytrwałości w ćwiczeniu.

Pasek wagi
Jeśli zbyt trudne było 5 na 5 to dobrze zrobiłaś.Mnie jest dobrze na samych białkach i właściwie jak jest te 5 dni z warzywami to jadam na kolacje sałatkę z pomidorów i na tym koniec-musze sie zmusić do czegoś gotowanego.Co do chudnięcia to widzisz ja mam za chude nogi i to one chudna pierwsze a brzuch którego chcę się pozbyć wciąż wielki-licze ze jak juz nie będzie z czego schudnać to brzuch zleci....
u mnie porażka. po miesiącu ćwiczeń łydka o 1cm mi wzrosła a udo o 0,5cm. straszne. w tali spadł mi 1cm, w biuście2cm a w brzuszku 0,5cm. nie wiem już jak ćwiczyć żeby tam gdzie chcę spadało.ale patrząc z innej strony nie jest źle.
Pasek wagi

dorotea ja mam identyczny problem. NIe cwicze bo i tak juz mam nogi i dupę umieśnioną jak kulturystka . A6w nie dam rady to wiem . Codziennie smaruje brzuchol i masuje i powiem ze skóra zrobiła się jędrniejsza, zmniejsza się ale w porównia do ud  to w zółwim tempie idzie z tym brzuchem. 

KAsiaK ja też jestem na 1/1 i to chyba był dobry wybór naprawdę. I czasem sobie pozwalam na grzeszki bo bez nich nie trwałabym w diecie az tak długo. Czasem mam ochote zmienic troszke diete ale sie boje ze na innej bede poprostu non stop głodna i nie wytrzymam i sie rzuce na jedzenie , wiec zostane na Dukanie.

Kicia czuję to samo.

Dzisiejszy sukces - znów pół dnia w sklepach i nawet jak mąż z synem zahaczyli o Mc Donalda to mnie nic nie ruszyło. Grzecznie piłam wodę a przed chwilą pochłonęłam pół serka wiejskiego (duże opakowanie z Piątnicy) i mam nadzieję, że do wieczora wytrzym,am na herbacie. Dzisiejsza porażka - znów nic nie kupiłam sobie- w nic nie wchodzę i jest mi bardzo smutno, łatwo tracę nastrój, ale z drugiej strony staram się mobilizować "na lato!".

Pasek wagi
A ja byłam na imprezce i wstyd mi było ze swoimi jajkami i sledziemi ale..Ja grzeszę czasem ale uważam ze to małe grzeszki i każdy je popełnia-trudno być twardym w twardych regułach diety...
Ja ostatnio zgrzeszyłam baaardzo...
Byłam w koleżanki i ona specjalnie przygotowała pesto z makaronem i kurczakiem, a wszystko wręcz pływało w oliwie z oliwek... Miałam potem taki potworny ból brzucha xD Organizm się odzwyczaja
i przyznaję, że 1/1 jest dużo prostsze :) a chudnie się tak samo
Do 14. 04 kalkulator Dukana obiecał mi 56,5 kg, ciekawe, czy mimo grzeszków ( i GHRZECHORÓW ) się uda
Moje grzechy to kukurydziana chrupka albo warzywa na patelnię....Kuśwa ja chyba zacznę grzeszyć bo mnie kusicie!
Wesoła waga do tabelki na ten tydzień taka sama 64,5-niesety nic się nie schudło...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.