- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.
2 stycznia 2013, 14:44
Ale co ci mam zaproponować??? Przecież Orbi to areoby. Chyba nie rozumiem...
Mogę ci napisać jak wyglądał mój dzisiejszy trening - 15 min speeningu na rowerze, 30 min orbiego (na programie interwałowym - ale tylko dlatego,ze taki lubię), 30 min bieżni (program coś typu chodzenie po pagórkach). Potem ćwiczenia na brzuch - brzuszki na ławeczce i na piłce na przemian, unoszenie nóg w pozycji leżącej przy drążku. I ćwiczenia na klatę - ale to na sprzęcie.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
2 stycznia 2013, 16:08
Czy ty siadasz godzinę i jedziesz czy jakoś zmieniasz sprzęty
ale już mi napisałaś :)
2 stycznia 2013, 16:35
moje Słoneczko - napisałam, napisałam.
Umieram dosłownie!!! Ciśnienie jest koszmarne, a ja po tym treningu też wyczerpana jestem.
Gary czekają i proj niedokończony. A jeszcze na jutro trzeba zupę zrobić buuuuuuu - SPAĆ
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
2 stycznia 2013, 19:49
A ja nie rozumiem jak się robi brzuszki na piłce bo mnie zawsze doopa opadała i nic z tego, ale na odwrót, czyli trzymając nogi na piłce loozik ... muszę to obadać, hihi
Edytowany przez Olcia1975 2 stycznia 2013, 19:50
2 stycznia 2013, 20:53
Olcia - brzuszki na piłce są bardzo efektywne bo musisz przy tym trzymać równowagę więc mięśnie są bardzo napięte.
http://www.cwiczeniafitness.pl/p/37/277/brzuszki-na-pilce-gimnastycznej-silownia-profesjonalna-kulturystyka.html dodatkowo w zależności czy siądziesz przed połową czy za połową piłki masz większy kąt ruchu i stopień trudności. Ale to co wymyślił dziś trener to naprawdę było trudne
3 stycznia 2013, 09:07
Witam moje śliczne...
Na tamtym wątku czuję się zmęczona od samego czytania. Prawda jest taka że przy mojej dysleksji nie ma szans przy takim wątku. Wolę spokojnie u nas wymieniać się zdaniami.
A ja mimo obietnic stwierdziłam, że idę na żywioł. Dziś obfite śniadanie przed treningiem a potem zupka przez cały dzień. Coż kcal nie wyjdzie tyle co trzeba ale może kg ruszą. Poniżej papu na dziś:
Jaja kurze 120 [g/ml] (166.8 kcal)
Kawa 220 [g/ml] (4.4 kcal)
Margaryna do pieczenia Kasia 36 [g/ml] (244.8 kcal)
Sok pomidorowy|Tymbark 100 [g/ml] (13 kcal)
Szpinak rozdrobniony|Hortex 50 [g/ml] (9.5 kcal)
Szynka delikatesowa z kurcząt - plastry|Drobimex 50 [g/ml] (46 kcal)
SUMA ŚNIADANIA: 484,5 KCAL
Filety z piersi kurcząt|Drobimex 130 [g/ml] (136.5 kcal)
Kostka do Smaku drobiowa|Winiary 1000 [g/ml] (60 kcal)
Warzywa na patelnię|Hortex 250 [g/ml] (142.5 kcal)
SUMA ZUPKI: 339 KCAL
Coś małokaloryczna ta zupa mi się wydaje. Może dodam jakiś jogurt do niej. Zobaczymy.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
3 stycznia 2013, 09:29
Tu też zaglądam, ale nie dość, że umieram to jestem obłożona robotą
wczoraj nie miałam siły nic pisać :(
brzuszki na piłce sąąąą suuuuper :)
i też mam chęć na zupkę :)
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
3 stycznia 2013, 09:39
Novajulia strasznie mało kalorii!! Wiesz że ci to nie służyło nigdy, więc może śmietany zamiast jogurtu dodaj? A czy te warzywa na patelnię nie wychodzą cenowo drożej niż zwykłe warzywa? Ja ostatnio mam bzika na punkcie świeżych warzyw, no ale u nas akurat są tanie. Mrożonki, zwłaszcza z Lidla też są bardzo tanie i smaczne, za to jak mi się zamarzy Hortex, to nie dość że paczuszki sporo mniejsze to w dodatku cena trzykrotnie wyższa :/
Agatek naćpaj się Rutinoscorbinu albo tego drugiego co ma dodatkowo cynk w sobie i jest tańsze i skuteczniejsze ale nazwy nie pamiętam ... Mnie ostatnio pomogły 3 dni z duuuuużą dawką (po 12 tabletek dziennie) i do tego aspiryna na dokładkę, z tym że ja mam jak wyleżeć pod kołderką ...
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
3 stycznia 2013, 09:42
Olcia jem rutinoscorbin i witaminę C, jem czosnek, piję mleko z masłem i miodem, naćpałam się aspiryny, wypociłam się i nic :( z 38 zbiłam gorączkę na 37,5 dzisiaj rano znowu miałam 38 :( przypałętało się jakieś cholerstwo i pewnie bez antybiotyku się nie obejdzie :(
ja nie wiem jaki sens jest w nabijaniu kalorii dla nabijania no ale ... nie wszystko muszę rozumieć ...
3 stycznia 2013, 13:12
ja już po siłowni. Zjadłam miskę zupy i jestem na prawdę syta. Wiem, że może mi to specjalnie nie służy, ale ciężko mi coś dodać sensownego. Chleba nie chce w siebie pchać. Wiem, że to nie jest zło, ale nie mam ochoty.
Co do ceny, to taniej wychodzi mnie kupić mrożonki niż kupować po warzywie i jeszcze je przygotowywać. Obieranie, porcjowanie pochlania czas. Jakbym miała większą lodówkę to bym sezonowe warzywa kupowała i byłoby wtedy taniej.