Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

ja w pracy upinam, bo też mi nie wygodnie i jak po domu chodzę, to też mam spięte, a jak wychodzę to w rozpuszczonych :)
ja w ogóle nie lubię mieć długich włosów. W dzieciństwie mama nie chciała mi ściąć, i dopiero w liceum pozwoliła mi przyciąć do ramion. Dopiero 3 lata temu ćiełam tak naprawdę krótko (na karku miałam wygolone) - i czułam się świetnie. Ale tym razem moje kochanie stwierdziło, że jakbym mogła, to wolałby żebym miała długie (on ma ). No i tak się męczę z tymi kłakami. Śmieje się że długie to mi potrzebne tylko po to żeby gumkę na włosy założyć.
hmmm... przeglądałam allegro i oficjalnie stwierdzam, że w przyszłym roku, jak już będę ważyć 60 kg, bedę chodziła wyłącznie w sukienkach. Jedynie w góry ubiorę spodnie (i to na pewno krótkie).
wpadłam właśnie na pomysł, żeby raz w tygodniu przeglądnąć allegro i poszukać rzeczy które mi się podobają a w które teraz się nie zmieszczę. Będę co tydzień robić tzw. tablicę marzeń. Co wy na to???
Nova jak to Cię zmotywuje to dlaczego nie :)
ja nie przepadam za sukienkami i spódnicami 
ja uwielbiam sukienki. Jeden ciuch i cała kobieta ubrana. Do tego jeszcze w sukience zawsze wygląda się kobieco. Od niedawna (czyli od jakiś 4 lat) staram się przestawić na sukienki do kolana, do tej pory maxi były moje ulubione - w nich zawsze wygląda się szczupło.

znalazłam coś fajnego na plażę... http://allegro.pl/180-pareo-tunika-plazowa-ramiaczka-hit-sezonu-s-m-i2517616081.html 
ja troszkę się przekonałam, kilka kupiłam i chodzę, ale rzadko kiedy :)
w spodniach najlepiej się czuję
no jak schudnę to może sama lepiej będę się w nich lepiej czuć ;)

nooo a teraz najadłam się warzywek a w połączeniu z wodą mam mega wzdęty brzuch :(
Ja wczesniej w sukienkach i spodnicach malo chodzilam a teraz spoko, ale lepiej czuje sie jednak w krotkich spodenkach ;-)

A wlasnie zjadlam dwa nalesniki, zajebista po prostu jestem :P
Nova jak ma ci pomoc takie przegladanie ciuszkow to spoko, ja teraz nie ogladam, po prostu kupuje hehe, nie ma chyba juz takiego ciucha ktorego nie moglabym zalozyc ;-) super sie z tym czuje, ale jeszcze lepiej jak cos za malego jest i sie wkoncu w to wcisne, widzialyscie te spodenki w ktorych bylam ostatnio na wycieczce?? Fotki na FB, to wlasnie te w ktore planowalam sie wcisnac, teraz nie musze sie w nie wciskac, wchodze bez problemu ;-)
faktycznie genialnie wyglądasz w tych spodenkach. Ja w życiu bym nie ubrała krótkich spodni. Nawet jakbym 60 kg ważyła. Zawsze w krótkich spodniach czuję się niewygodnie i nieładnie. Ale ja mam taki cellulit że masakra

Leo - ale ci zazdroszczę tej figury
Ja o dziwo celulitu nie mam tfu tfu, oby jak najdluzej 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.