Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

cos vitalia nawala, zdublowalo mi posta

witam,
Ja za chwilkę wychodzę na pomiar. Nic mi się dziś nie chce robić - po za ćwiczeniami, bo wzrost wagi mnie zmobilizował. Ale udam że to też ćwiczenia. Wieczorem mam zebranie w szkole a dzieci dentystę (z babcią idą na szczęście).

Agatek - kapusta kiszona żeby działała że tak powiem oczyszczająco musi być surowa a nie gotowana. Posiekaj sobie ją i dodaj łyżeczkę oliwy z oliwek wymieszaną z wodą z kapuchy. Pamiętaj tylko żeby mieć wc niedaleko przez kolejne 3 godziny. A frytki, cóż ja jak mam chcicę to kroję zwykle ziemniaki w talarki i wrzucam do piekarnika (bez niczego tłustego), posypane solą gruboziarnistą. Są przepyszne - lepsze niż frytki a na 100% zdrowsze i nie tuczące. Moje dzieci też lubią, ale wtedy mi schodiz tak z 1 kg ziemniaków bo nie mają umiaru.

A i mam pytanie... czy jak ograniczacie kalorie to chce wam się wymiotować? Ja zawsze wtedy mam mdłości - zamiast czuć zwykły głód jest mi niedobrze. Macie może na to jakiś sposób po za piciem hektolitrów wody (wtedy dosłownie zwracam wodę)


Nova u mnie przy ograniczaniu kalorii nic takiego sie nie dzieje

Leoo odbiorę zaproszenie po pracy :)
Nova ja wiem, ale ja jak teraz jem ciepłe obiadki w pracy to nie mam problemów z oczyszczaniem
a z tymi ziemniakami to tak zrobię :) ja uwielbiam przyprawę do ziemniaków :)

Nova ja nie zauważyłam specjalnych mdłości

novajulia napisał(a):

A i mam pytanie... czy jak ograniczacie kalorie to chce wam się wymiotować? Ja zawsze wtedy mam mdłości - zamiast czuć zwykły głód jest mi niedobrze. Macie może na to jakiś sposób po za piciem hektolitrów wody (wtedy dosłownie zwracam wodę)

Ja tak mam i jedynym sposobem który u mnie działa to 5 małych posiłków zamiast dwóch/trzech ciut większych (w tym sycące przekąski: 5 orzechów, lub 5 migdałów)
Pasek wagi
5 migdałami to ja się nie najem :( wolę jabłko albo grapefruita :)
Ale to jako przekąska, nie jako główny posiłek. Gdy długo ssiesz migdały/orzechy, powoli rozgryziesz i długo żujesz to Twój mózg myśli że dobrze pojadłaś :) Z resztą to chyba zawsze tak działa - gdy jesz powoli, rozkoszując się każdym kęsem to zjadasz mniej :)
Pasek wagi

a ja juz glodna sie zrobilam, chyba zrobie do bigosu kluski ziemiaczane

materialy wstepnie przejrzane hehe

a za oknem snieg przez moment sypal  no w taka pogode to moje warzywka nie wyjda

ale przekąska musi mnie ciut zapchać, bo będę podjadać :) bo mój mózg chyba nie myśli :)
ja jem swój krupniczek :) mniammm
Przekąska która ma zapchać? Cały grapefruit? Sałatka owocowa z avocado? Jajko ze szczypiorkiem i świeżymi listkami szpinaku? Nie mam pojęcia szczerze mówiąc, bo ja zaspokajam głód tymi 5 orzechami - serio! Mają niski indeks glikemiczny i długo sycą! A już orzechy brazylijskie to kocham nad życie!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.