- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
31 stycznia 2011, 20:41
Proszę Was o radę, drogie Vitalijki. Nie jem mięsa (ani ryb) od 6 lat. Jestem zdrowa, mam dobre wyniki krwi. Zastanawiam się nad dietą Dukana, choć do tej pory byłam do niej nastawiona sceptycznie właśnie z powodu wegetarianizmu. Czy takie połączenie nie zaszkodzi? Może ktoś ma za sobą bezmięsnego Dukana? Bo z tego, co obserwuję, rezultaty Dukana są rewelacyjne i coraz bardziej mnie to kusi...
- Dołączył: 2010-10-28
- Miasto: Go Vege
- Liczba postów: 64
31 stycznia 2011, 20:45
też bym bardzo chciała przejść na Dukana...ale mam identyczny dylemat....
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
31 stycznia 2011, 20:50
Ja chciałam w akcie desperacji spróbować, po kilku dniach twarogowych dałam sobie spokój :) Jestem uzależniona od warzyw :)
- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 884
31 stycznia 2011, 20:50
nie polecam dziewczyny,
ja probowalam,ale jem ryby,
bez miesa ta dieta jest jeszcze bardziej monotonna,
pozatym ciezko znalesc tofu,ktore ma podobna zawartosc tluszczu co piers z kurczaka,
a sojowa wedlina zazwyczaj tez ma o wiele wiecej tluszczu niz ta normalna,
wcinanie kotletow smazonych na teflonie w jajku bylo jakims tam wyjsciem,
ale ja wytrzymalam chyba 2,5 tygodnia tylko,
a jesli chodzi o efekty to byly,ale tylko w pierwszym tygodniu (-3kg) potem juz nic nie spadlo,
wydaje mi sie,ze za malo tego bialka bylo i dlatego taki efekt,
na diecie strikte wegetrainskiej obawiam sie ,ze ciezko by bylo dopbic do tego bialkowego limitu,
na dietach 1300-1500 tez mozna schudnac,zdrowiej i nie tak monotonnie,
ale o tym to juz same zadecydujecie :)
- Dołączył: 2010-10-28
- Miasto: Go Vege
- Liczba postów: 64
31 stycznia 2011, 20:52
właśnie...ja się boję tej monotonii, no bo co...wciąz tylko jajka i twaróg, jogurty...nie dam rady ;)
31 stycznia 2011, 21:17
Ja bylam na wege poniewaz jestem wegetarianką ale ja jem ryby bo sa bardzo wazne....
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 438
31 stycznia 2011, 21:26
miałam podobny dylemat tylko ja jem mięso ale w bardzo małych ilościach np. raz w tygodniu pierś z kurczaka, czasem jakieś spaghetti z miesem lub od czasu do czasu jakąś szynkę. Ale zawsze w śladowych ilościach. Zrezygnowałam.
- Dołączył: 2010-10-28
- Miasto: Go Vege
- Liczba postów: 64
31 stycznia 2011, 21:27
> Ja bylam na wege poniewaz jestem wegetarianką ale
> ja jem ryby bo sa bardzo wazne....
albo jesteś wegetarianką, albo jesz ryby... wkurza mnie to, bo przez takie podejście jakie prezentujesz ludzie kpią z wegetarian
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
31 stycznia 2011, 21:38
Zgadzam się z intua. Albo rybki albo pipki.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
1 lutego 2011, 16:32
Koleżanka powyżej była jaroszką a nie wegetarianką.
Gwoli ścisłości ja byłam laktowegetarianką a teraz jestem laktoowowegetarianką.