- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2015, 21:23
hejka wszystkim. jestem zalozycielka grupy. zapraszam wszystkich z waga ponad 100 kg na rozmowy o odchudzaniu ale nie tylko. pragne by ta grupa byla taka mala motywacja z cwiczeniami i dieta dla tych, ktorym trudno zrzucic kilogramy. zapraszam do rozmowy wszystkich z waga ponad 100 kg. im nas wiecej tym lepiej. zapraszam goraco!
6 grudnia 2015, 15:59
nazdrowiee co u ciebie??
6 grudnia 2015, 16:03
nazdrowiee i Mona jak planujecie jesc w Swieta?? bo ja sobie robie dyspense ale pod warunkiem, ze bede jesc tyle zeby nie utyc. mniej slodkiego za to troche ryb, pierogow, grzybow w ciescie, salatek i tak dalej. to co bedzie na stole. bede jesc w Swieta tak duzo ilosciowo jak jem w tej chwili wiec nic sie u mnie nie zmieni. a od stycznia od nowego roku bede chciala sie znow odchudzac ale z wagi 101 kg w dol :D a jak u was??
6 grudnia 2015, 16:10
do zrzucenia bardzo duzo bo jestem niska. zawsze mialam nadwage. mam 160cm wzrostu tylko wiec 65kg to juz byla nadwaga. 10lat temu taka wage utrzymywalam. potem sie zrobilo 70-80-85kg i tez tak stalo. pozniej bralam meridie (masakra) i schudlam do 70. mimo tego ze to i tak duza nadwaga przy moim wzroscie to mysle ze to niezla waga dla mnie i mojego wygladu, wcale nie wygladalam przy takiej wadze zle i grubo. zreszta zawsze moja waga pokazywala wiecej niz mi dawali z wygladu. pozniej oczywiscie zaczelam tyc i znowu sie zrobilo 80-85, w koncu 90 i ponad, wtedy zaczelam chodzic na silownie i stosowac MŻ. oczywiscie w miedzyczasie wiele bylo epizodow z dukanem, z bieganiem itd. zawsze konczylo sie tak samo-jojo. chodzac na silownie i stosujac diete dosc szybko zobaczylam efekty i zeszlam do 80kg, czasami pokazywalo mniej, jednak odchudzajac sie na samej diecie, a odchudzajac sie i cwiczac widac ogromna roznice, dlatego przy tych 80kg bylo widac spora roznice. pozniej silka poszla w odstawke i przyszlo ciagle zajadanie stresow, coraz bardziej, coraz bardziej, stany depresyjne, jedyne co mnie choc troche cieszylo to jak moglam cos smacznego zjesc. moja jedyna przyjemnosc. i tak minelo z poltora roku, nawet nie wiedzialam kiedy przekroczylam setke.
6 grudnia 2015, 16:15
w swieta bede jesc w miare normalnie tylko z umiarem no i wazne zeby nie zaniedbac cwiczen, bo to chyba napedza metabolizm
6 grudnia 2015, 16:31
Mona to jak teraz wazysz 112 kg a chcesz uzyskac wage 60 kg to sporo kilogramow musisz zrzucic. mi wystarczy jak bede wazyc 88 kg do mojego wieku i wzrostu. takze ja musze zrzucic max 13 kg. daje sobie na to pol roku. ale faktycznie odchudzac bede sie od stycznia 2016 po swietach i nowym roku bo watpie ze w swieta czy sylwestra cokolwiek schudne;/ aktualnie waze 101 kg i tez mi z ta waga jest zle. chcialabym juz wazyc 99 kg by byla dwucyfrowa waga ;/ brakuje mi do tego 2 kg a ciezko to zrzucic;/ grunt zebym w swieta i sylwestra nie utyla bo to by byla masakra.
6 grudnia 2015, 16:38
ale ja nigdy nie powiedzialam ze chce wazyc 60kg to po pierwsze. po drugie wiem ile waze i wiem ze to bardzo duzo, duzo za duzo, zreszta jak kazda z nas. po 3cie, nawet gdybym dazyla do 60kg to wiem ze duzo czasu i pracy przede mna, zreszta do jakiejkolwiek wagi bym nie dazyla to tak jest. moj pierwszy cel to 100kg, pozniej 90-80 i na lato chcialabym wazyc jakies 70-75kg. wiem ze jest to calkiem realne jesli na prawde bede sie trzymac tego co powinnam. sporo wody tez sie zatrzymuje w moim organizmie i to sa kolejne kg, ktore tak na prawde nie sa tluszczem, wiec jak sie oczyszcze, zejdzie woda to juz samym tym troche zyskam.
6 grudnia 2015, 17:13
Mona to zycze Ci powodzenia w gubieniu kilogramow ale bedzie ci bardzo ciezko. ja najwiecej wazylam kiedys 120 kg. teraz waze 101 kg. wiec udalo mi sie do tej pory schudnac az 19 kg. a przede mna jeszcze do zrzucenia ponad 10 kg ;/
6 grudnia 2015, 17:22
akurat oczekiwalam czegos innego niz mowienie mi ze bedzie ciezko, slabe to wsparcie;) wiem co mam robic i wiem ze mi sie uda. i troche nie rozumiem, zapraszasz do grupy osoby z waga powyzej 100kg, a potem wytykasz, ze to tak duzo (jakbym nie wiedziala) i do tego te "motywacyjne" teksty
Edytowany przez Mona8686 6 grudnia 2015, 17:24
6 grudnia 2015, 17:47
mowie ogolnie ze to duzo bo to duzo. co mam ci klamac ze malo i ze bedzie lekko? chyba na klamstwie ta grupa nie polega...