- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lipca 2015, 10:08
juz było tak pięknie, schudłam 13 kg.... i na nowo zaczęłam wpierdzielać fast-foody ;( Boże czemu one są takie dobre? ;( Juz nie mam siły... byłam taka laska.. tak się swietnie czułam, codzinnie biegałam i chciało mi się życ... a teraz? czuje się gruba, brzydka i nieatrakcyjna... mam serdecznie tego dość... mam pretensje tylko do siebie... szukam siły , która znowu pomoże mi żyć jak człowiek... bo teraz to żyje jak taka świnia... :(
19 lipca 2015, 10:23
A co ma estetyka do wagi?
Skoro Ci to smakuje (ja na sam smród kebaba idę żygać), to jedz, zawsze to jakieś cząstkowe przyczynianie się do wzrostu PKB ;)
19 lipca 2015, 11:03
A to przytyłaś po tym kebabie 10 kg czy jak, że tak rozpaczasz?
19 lipca 2015, 11:06
Przytyłam bo przestałam biegać i zaczęłam normalnie jesc... Słodkie, białe pieczywo no i fast-foody. Ogólnie wszystko... Straciłam motywację i się stało...
19 lipca 2015, 11:09
Nie wmawiaj sobie, ze jesteś gruba, nieatrakcyjna i tak dalej. Musisz pokochać swoje ciało, bo tylko wtedy będziesz chciała nad nim pracować. Nie załamuj się tylko walcz dalej, bo wiadomo, że nie każdy musi być szczupły, lecz gdy sami widzimy, że nam nie podoba się nasze ciało i chcemy nad nim popracować to czas działać :)
19 lipca 2015, 11:12
Przytyłam bo przestałam biegać i zaczęłam normalnie jesc... Słodkie, białe pieczywo no i fast-foody. Ogólnie wszystko... Straciłam motywację i się stało...
No to jest prosta sytuacja. Albo nie biegasz, jesz kebaby i jesteś nieatrakcyjna, albo spinasz tyłek i jesteś. Zresztą przy spięciu tyłka też można jesć kebaby tylko trzeba umieć znaleźć tą cienką granicę między "obeżreć się" a "zjeść raz na jakiś czas"
19 lipca 2015, 11:27
Najzwyczajniej w świecie zmień nawyki, odchudzanie potrwa dużej, ale będzie warto bez katowania, oczywiście zdobywanie nowych nawyków, jeść mniejsze porcje, fast- foody robić w domu w bardziej dietetyczny sposób, odrobina ruchu i gitara :)
19 lipca 2015, 11:46
idź do sklepu i poszukaj jakiejś kiecki albo ciucha który mega Ci się spodoba, wyobraź sobie jak wyglądałabyś w rozmiarze M! :D
19 lipca 2015, 22:49
Miałam tak samoo. Oj może być cieżko jedynym ratunkiem jest przejść na zdrowe odżywianie by nie przytyć jeszcze więcej , bo może być tylko coraz gorzej. To pomyśl sobie jka wtedy było wspaniale, jaka byłas zgrabna , atrakcyjna i jka dobrze sie czułaś. I,że jak przestaniesz wpiepszać to znów będzie tak fajnie.