- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
3 lutego 2016, 14:01
Lui, Norka bossska!!
Ja bym kiedyś chciała kotka jeszcze, ale mąż ma uczulenie, wiec albo muszę zrezygnować z kotka (co na razie robię), albo z męża ;-)
3 lutego 2016, 14:04
No lepiej trzymaj się tej wersji z kotkiem :) znaczy się z rezygnowaniem z kotka :) Mam nadzieję, że coś tam sobie już ustaliliście :) i że oczywiście jest lepiej!
3 lutego 2016, 15:04
Marcelka, no myślałam że coś tam sobie ustalimy, ale ze strony mojego P pozostało tylko "coś tam" ;-)
Nic to, jakoś mi zimno dziś, łudzę się, że się zaczął proces chudnięcia ;-)
3 lutego 2016, 15:25
lecę na zumbę.... będę głaskać dziś i ciekawa jestem co z tego wyjdzie, mąż zawsze na psa mówił nie ale wtedy i ja nie byłam pewna ale teraz... trzymajcie kciuki !!!!!!
3 lutego 2016, 16:08
dzieki jeszce raz za życzonka, <Luise trzymam i ja kciuki za psiaka, a u mnie dziś dzien śpiocha, nocka minęła mi w pracy spokojnie, oko przymknęlo mi sie gdzieś łącznie na 1 godzinkę, bo kończyłam książkę czytać..., jak wrociłam do domu to myślałam, ze zdrzemnę sie ze 2-3 godzinki, bo nawet nie byłam taka zmęczona,ale jak usnęłam ok.9.40, to potem przebudziła się po 11, jak mąż wrócił z zakupów, a potem, ze działał na podórku, to w domu była cisz i obudziłam się przed 15, jak przyjechała córka ze szkoły
3 lutego 2016, 19:14
To pospałaś chyba trochę justa, co? W ciągu dnia to takie spanie do bani. Ale Ty nie masz samych nocek, prawda?
luisko trzymam kciuki!
Ebek, a co u Ciebie, bo Cię tu nie ma... masz już ferie?
kateszko to słabo trochę, ale jeszcze może nie wszystko stracone?
3 lutego 2016, 20:29
Marcelko na szczęście nie mam samych nocek, w tygodniu tylko jedna , dwa razy do 22, i raz normalne godziny 12-17, na razie tylko 2 razy trafiły mi sie takie tygodnie, że miałam 2 nocki pod rząd, bo zastępstwo za kogoś, to wtedy jednak ciężko. Owszem za harcerzami często jezdzilam na biwaki, ale tam miałam średnio 50-60 pod opieką i to w 2-3 salach, gdzie łatwiej dopilnować, a nie jak w bursie ok.130 w 40 pokojach...
3 lutego 2016, 20:53
Najważniejsze, że praca jest.
Kurcze, ja rozsyłam te cv chyba od tygodnia co prawda, ale póki co telefon milczy, w zeszłym roku jak wysyłałam to w kilka dni był odzew, a teraz... masakra jakaś!
3 lutego 2016, 22:28
Wydaje mi się Marcelka, że to chyba efekt ferii. Sama sobie w brodę pluję, że się pospieszyłam z wystawianiem na allegro, nic się teraz nie dzieje :-(
3 lutego 2016, 22:29
Luise, ja trzymam kciuki, koniecznie powiedz, jak mąż na psiaka się zapatruje!