- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
7 grudnia 2015, 14:11
Jja to serio jestem chora na samą myśl o świętach... Jakoś z roku na rok gorzej ze mną w tym temacie
7 grudnia 2015, 14:25
My w wigilię wpadamy do moich rodziców na godzinkę podzielić się opłatkiem, wpada też moja siostra, dzieci dostają prezenty... zawsze wypijam filiżankę barszczyku i zjadam 3 przepyszne pierożki mamy i lecimy do teściów lub babci u nich wigilia jest przechodnia raz u teściowej, raz u babci, a raz u siostry teściowej...
a świątecznymi dniami się dzielimy jeden dzień obiadek u teściów, a drugi u mnie z siostrą lub u rodziców... ogólnie i na wypoczynek czas się znajdzie - ja przygotowuje na wigilię tylko tradycyjnie kutię dla wszystkich... robię jej naprawdę dużo... z reszty jestem zwolniona z uwagi na to, że z pracy 23XII wracam koło 2 w nocy po całym dniu od rana (2 imprezy, gdzie na jednej jestem gościem, a na drugiej kelnerką ;P)... nie ma szans, żeby coś więcej zrobić...
Ale mam dziś szalony dzień... latam ile się da, żeby spalić jak najwięcej
7 grudnia 2015, 15:28
Marzy mi się duży dom z dużym salonem, z wielkim stołem na 20 osób i ja wtedy mogę święta robić u siebie. Akurat zebrałabym rodzinę i swoją i męża do kupy i w końcu nie byłoby latania to tu to tam, a wiem, że każdy by coś zrobił i jakoś by się ogarnęło :)
7 grudnia 2015, 18:02
Zapraszam, zielono, aż miło!
7 grudnia 2015, 18:49
Widzę, że w ogólnym rozrachunku Polka wiedzie prym, ponad 6 kilosków na minusie, bo pięknie kochana, pięknie!
A ja jestem głodnaaaaaaaaa!
7 grudnia 2015, 20:54
A ja zamiast dojadać zupę, wciągam jakiś syfex...
A Mikołaj przyniósł mi telefon, w końcu mam nowy i nie używany ;-) a nie w spadku... W spadku dostałam puchówkę po mężu, na mnie lepiej wygląda.... (!!!!)
7 grudnia 2015, 21:20
Właśnie sobie wyobraziłam wspólną wigilię z rodziną męża i moją... Atak śmiechu mnie dopadł... Salon mam bardzo duży i jak każdy by coś zrobił, to mogłabym go udostępnić na wigilię. Ale musieliby też przynieść wszelkie talerze, łyżki, obrusy, krzesła i wszystko co potrzebne:) Ja też zasuwam u mamy od rana przy wigilii. A u teściowej przyjeżdżamy na gotowe. Tyle, że ja tam prawie nic nie jem, bo mi nie smakuje. Wymiguje się, że się objadłam na pierwszej wigilii:) Chyba się przyzwyczaili, bo mnie nie namawiają i nie komentują przy mnie:)
7 grudnia 2015, 22:03
U mnie też by była kicha gdyby połączyć rodzinę moją i męża. Głównie przez moją mamę... Ech ta moja mama....
8 grudnia 2015, 08:36
Witam
dzięki Kateszka za tabelkę ,ciekawe czy komuś się uda zrealizować plan sylwestrowy , bo ja się coraz bardziej odsuwam od swojego celu za dużo mikołaj słodyczy dostarczył i to tych które uwielbiam .
8 grudnia 2015, 08:38
Hej:)
Mam dziś na później i tyyyyle roboty z rana. Ale wpadłam się przywitać:) Muszę ogarnąć dom, ugotować zupę i może uda mi się umyć z jedno okno? Prania nie liczę, bo się samo robi. Tyle, że się samo nie rozwiesi. Często jak wracam, to jest już ciemnawo i nie mam kiedy tych okien umyć. W tą sobotę mnie nie było, a w kolejną chyba będę pracowała. J. dostała naklejki świąteczne na szybę i chce nakleić, a okno takie brudne. Tarasowego nie myję, bo całe zasłoni choinka:P:P:P:P
Naszło mnie kiedyś na ciemniejsze włosy. Jakiś mahoń był w promocji za 5,99... W ogóle to od dawna chciałam mieć jasne włosy. Taki ciemny blond. Ale domowymi sposobami ciężko takie coś uzyskać na swoich mysich i nijakich włosach. Po latach nagle włosy były mniej oporne i uzyskałam taki kolor jak chciałam. Ale wiecie jak to jest, wszystko się nudzi. Nałożyłam ten mahoń i... Chce mieć moje jasne włosy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pewnie już nigdy ich mieć nie będę:(:( Zachciało mi się.... Jeszcze przed świętami kupię jakąś szamponetkę i może chociaż jakiś neutralny brąz uda się uzyskać. Ten mahoń mnie postarza... No to spadam do obowiązków.