Temat: Zdrowe odchudzanie

Hello 

Martka to zes pospala. Corka poszla w umowione miejsce(zabrala ze soba przyzwoitke-kolezanke). Chłopak przyszedl,ale nie poszli do kina tylko szwedali sie po osiedlu. Nie wiem czy sie wystraszyl kolezanki czy jak

U nas ciezka nocka od 1 do 3 wogole nie spal tak kaszlal biedaczek.

hej

Martka to super!!!!! Brawo brawo dla Elizy!

U nas dziś lepiej ale to chyba dlatego, że dałam mu paracetamol do butli bo jęczał i jęczał wkładając rączki a po tym od razu przeszło i spał ładnie

Asmanko współczuję..................... wiem jak się czujesz........................... 

melduję się po kinie, film Marsjanin polecam! Opiekunka fajna, będziemy korzystać 

Aga, fajnie, ze realizujecie swoje postanowienie wyjsć razem :) Mam nadzieje, ze znaleźliście inne tematy niż dzieci. 

Asmana, jak Filipek, dajesz go jutro do żłobka?

Katarzynko, czyli juz macie wspólny kąt? 

Ja dzis cały dzien u teściowej. Dietetycznie super. Miałam poćwiczyć teraz, ale mąż chce, żebym mecz z nim obejrzała. Rzadko razem siedzimy wieczorem, wiec obejrzę juz no...

Jutro w końcu sie zważę, bo nie miałam okazji od zeszłego tygodnia. Zaktualizuje wagę na pasku i jedziemy dalej. I z ćwiczeniami :)

Bry!

tak było wczoraj

a dziś mam nadzieję, że będzie wreszcie siłka bo Tomek skończył wszystkie projekty 

Martka dobry mecz mieliście na wspólne ogladanie! Pięknie!

Tak, takie wyjście to naprawdę coś dla rodzica. Planujemy iść z Tomkiem w sobotę do znajomych na parapetówkę. Położymy dzieciaki a opiekunka by tylko czuwała 

Dzień dobry

Martka nie puściłam Filipa do żłobka. jest z Marcinem. Jadą dzisiaj do lekarza, i ja od środy pójdę na l4-no chyrla jak gruźlik i ciągle ma gesty zielony katar. Bardzo dobrze, że oglądnęłaś mecz z mężem mimo, iż nie chciałaś, zawsze to wspólnie spędzona chwila

Guga zazdroszczę wspólnych wyjść. dobrze, że opiekunka fajna. 

Wczoraj poćwiczyłam tylko 10 min Mel B na brzuch - znowu mnie sr...wykończyło na wieczór a rano powtórka z rozrywki?co mi jest???

Kawa??Katarzynka zrób mi latte

Martka, tak - jest w trakcie budowy  Przeprowadzka zbliża się małymi krokami.

Dziewczyny, nie uwierzycie, ale kupiłam tą sukienką za 10,50 zł na licytacji. Nie mogę się doczekać aż przyjdzie  

A waga... No cóż, chyba zaczynam od zera. Dzisiaj 60,3 kg. Słabo...

Jak pracowałam fizycznie, to aż łatwo się traciło kilogramy. Teraz muszę się bardziej wysilić. Może uda mi się do stycznia zbliżyć do 50tki. W końcu to 11 tygodni...

Dzień dobry!

A tam, mnie piłka nożna nie emocjonuje, ale wypiłam pol piwa. O jakże byłam wcięta ;)

Asmana, moze ze stresu o zdrowie Filipka? Biedny mały z tymi gilami i kaszlem. Oby nic poważnego...

Nie wiedziałam Katarzynko, ze budujecie dom. Super! A jak sprawa tych rzeczy z Allegro, które chciałaś zwrócić? A zbliżenie sie do 50 kg zależy tylko od Ciebie...

Aga, inspirujesz tymi wyjściami. Pomyśle juz niebawem, niech E podrośnie. Tylko od razu sie zastanawiam kto mi na ta wieś przyjedzie dzieci pilnować :/