4 stycznia 2011, 23:17
Witajcie, postanowiłam stworzyć nowy wątek, żeby zgromadzić na nim wszystkie kobietki chcące stracić zbędne kilogramy do wiosny. Bez potu, łez i bólu... tylko z uśmiechem w wybornym towarzystwie. Nie będzie punktów ujemnych, nagan, usuwania z listy członkowskiej za jakieś przewinienia. Nie wiem czy potrzebne jest też punktowanie za stracone kilogramy, za wykonane zadanie tygodniowe...Chcę się po prostu dobrze bawić a nie męczyć i do tego również Was zachęcam:)) Więc jeśli chcesz wiosną czuć się piękniej, masz motywację i czasami potrzebujesz wsparcia... ZAPRASZAM.:)) Zapisy do piątku 7.01 do godziny 24:)) Zasady: Co sobotę, (jeśli ktoś nie może robi to wcześniej lub później) ważymy się i podajemy ankietę w której zawieramy następujące punkty:
("szablon")Ankieta z dnia X.X.XX1. Obecna waga2. Ruch wagi (spadek lub wzrost i o ile) 3. Krótki komentarz do minionego tygodnia4. Postanowienie na tydzień następny Wszystkie wyniki będę zbierać w tabelce i dodawać np w poniedziałek (jak czas pozwoli najwcześniej) dzięki czemu będziemy obserwować swoje postępy:) Pogaduszki i zgłoszenia możemy załączać już teraz, odchudzanie oczywiście możemy zaczynać odrazu:) Sobota to tylko umowny termin na pomiary i rozpoczęcie pełną parą. Ja np zaczynam odchudzanko od jutra do czego Was zachęcam.Buziaki i mam nadzieję że zbierze się spoooora grupa! :* OBY DO WIOSNY!
Edytowany przez akwaarela 28 lutego 2011, 13:06
24 stycznia 2011, 20:36
Lady ty kochana jesteś super forumowiczka i wiem że aktywna, ale kurcze zgubiłam gdzieś Twoją wagę... podaj jak możesz w wolnej chwili to wpiszę:)) :*
- Dołączył: 2010-09-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 786
24 stycznia 2011, 20:38
akwaarela ja mam teraz 69,5 ;p pozdrawiam hehe
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Arkadia
- Liczba postów: 34
25 stycznia 2011, 10:15
hej dzieki za umieszczenie mnie w tabeli. !kg to nie wiele ale mam nadzieje ze to dopiero poczatek:). Wczoraj wróciłam późno z pracy dzis dopiero wstaje i mam zamiar cały dzień byc na owsiance. Słyszałam ze taka jednodniowa dieta dobrze działa na brzuch. Co o tym myslicie??
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
25 stycznia 2011, 12:00
Taka jednodniowa pewnie też, ale tylko jeżeli masz w miarę dobrą przemianę materii.
- Dołączył: 2009-07-16
- Miasto: Krakówek
- Liczba postów: 137
25 stycznia 2011, 13:31
moja ankieta z soboty
waga obecna 73,3 grrrrr + 0,3 kg ( dostałam @ ) zadowolenie -10
komentarz do minionego tygodnia: zdecydowanie za dużo jedzenia , było białe pieczywo, masło i normalne kolacje
postanowienia: zważyć się dopiero w sobotę rano !!! , trzymać dietę i jeść malutkie kolacje, więcej warzyw i ćwiczeń zobaczyć zejść poniżej 73 chociaż troszkę.
- Dołączył: 2009-07-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 332
25 stycznia 2011, 15:04
Muffinko- nie martw się@. Mi zawsze wtedy przybywa nawet do 2 kg. A potem spada. To tylko zatrzymanie wody w organizmie.
Zima na polu, śnieg, zimno, wiatr- nic tylko jeść czekoladę... Czasem mam dość diety, bo waga skacze. Idę na "you tube" pooglądać filmy o grubasach, żeby mi motywacja nie oklapła. Czego i Wam życzę:)
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1324
25 stycznia 2011, 16:50
cześć:)
Akwaarela, dzięki za tabelkę. Jak tak patrzę na nią, to motywuje mnie do dalszej pracy nad sobą.
Trzymam się I fazy SB bez żadnego podjadania już drugi tydzień.
Treningi ok, teraz po ok 60-80 minut dziennie, jakoś więcej mi się nie chce.
25 stycznia 2011, 16:59
> a dla mnie dieta jest straszna bo nie mogę jeść
> słodyczy i właśnie schaba ;p no i jestem
> uzależniona od coli :/. Jedyną moją motywacją
> jest mój narzeczony. Wiadomo chcę schudnąć dla
> siebie ale dla niego poniekąt też ;). TusiaKW a Ty
> jaką stosujesz dietkę? :) ( eh mi też się zbliża @
> nienawidze tago podczas odchudzania bo tydzień w
> plecy mam jak nic :/ )
Ja doszłam do wniosku, że będę stosować dietę MŻ:) no i ograniczanie słodyczy i słodkich napoi bo z tym najbardziej przeginam... jak mam napad na coś słodkiego, to potrafię 3 batony na raz zjeść...(wczoraj) a potem mam nieziemskie wyrzuty sumienia... nie wiem jak sobie z tym poradzić:( no i zaczęłam jeść więcej zup zamiast smażonych rzeczy:)