- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 listopada 2014, 20:57
Witam! Mam 18 lat, mierzę równe 2 metry i ważę... troszeczkę za dużo. Przy tym wzroscie całe 120 kg. Pewnie pomyślicie, że tego wcale nie widać przy takim wzroście. Niestety widać i to bardzo. Ludzie z otoczenia mówią, że kiedyś wyglądałem lepiej, roztyłem się. Nigdy nie przejmowałem sie opinią innych na temat mojej wagi. Teraz dalej się nie przejmuje, ale wróciły wspomnienia, ponieważ dwa lata temu odchudzałem sie ponad trzy miesiące. Schudłem wtedy 15 kilo. Czułem się bosko, może to nie jest dużo, może nie było tak bardzo widać, ale gdy przypomne sobie jakie miałem wtedy samopoczucie, jak czułem sie fizycznie i psychicznie, jaki byłem dumny z siebie, gdy wieczorem zasypiając mowiłem sobie "Dałeś rade nie ulec tylu pokusom jedzeniowym" :D Liczyłem kalorie, przygotowywałem sobie smaczne obiadki. Godzinami czytałem forum Vitalii (troche mnie to jeszcze bardziej napędzało :) Nie wiem, uczucie nie do opisania. Chciałbym zacząc jeszcze raz od poniedziałku. I tu pytanie do Was: prosiłbym Was o jakieś rady, wskazówki. Jak Wy zaczynaliscie? Jak się mobilizowałyscie? Jaka rade dałybyscie "świeżakowi"? :D Z góry dziękuje za odpowiedz,
pozdrawiam!
22 listopada 2014, 21:46
Jak mi brakuje motywacji to oglądam zdjęcia szczupłych kobiet i mnie to motywuje :D
22 listopada 2014, 21:47
poprostu musisz chcieć tu nie ma żadnych szczególnych wskazówek, czujesz sie źle -zmień to. Wprowadź dietę, albo idź do dietetyka, zacznij ćwiczyć i osiągniesz cel.
29 listopada 2014, 10:16
Jedz zgodnie z indeksem glikemicznym, który mówi o wzroście glukozy we krwi po konkretnych posiłkach Tylko uwaga na właściwą interpretację - niski indeks np. serów wynika z dużej zawartości tłuszczów, tak więc trzeba brać też pod uwagę skład. Generalna zasada jest taka, że im bardziej przetworzony produkt tym wyższy ma indeks, tak więc unikaj produktów mącznych, gotowania warzyw jeśli możesz, zamiast soków owocowych zjedz sam owoc. :) Nie pij tuż i po posiłku bo to utrudnia trawienie. Staraj się, żeby śniadanie było węglowodanowe, obiad białkowo-tłuszczowy a kolacja białkowa - choć oczywiście warto włączyć także mniejsze posiłki między tymi trzema głównymi. Póki co, tyle ogólnych rad przychodzi mi do głowy. Pozdrawiam! :D