Temat: Akcja 8kg mniej w 9 tygodni (3.01-28.02) Nie potrafisz odchudzać się sama? - zapraszam!

Zakładam własną grupę, ponieważ chcę iść według własnych zasad. Zapraszam wszystkie chętne, którym podobają się moje założenia, potrzebują motywacji i odrobiny rywalizacji. Sama przymierzałam się do odchudzania już kilka razy, teraz moja waga przekroczyła 70 kg, nie spada już kilka tygodni, a ja nie potrafię pogodzić się z takim stanem. Nowy rok to świetna pora na zmiany. Moje postanowienie to oczywiście schudnąć, zapewne jak każdej z Was :) Mój plan to 9 tygodni bez słodyczy, dieta i ćwiczenia. Cel: -8kg, ważenie +  wymiary co poniedziałek rano. Proponuję żeby każda wrzuciła także zdjęcie swojej sylwetki na początek (może być bez twarzy) uważam, że pokazując się będziemy bardziej zmotywowane żeby móc pochwalić się ładniejszą figurą za 9 tygodni. Proponuję żebyśmy wymyśliły wspólnie jakieś hasło, napisały na kartce i przywiesiły sobie koło łóżka, by każdego ranka, zaraz po przebudzeniu móc spojrzeć na słowa, które zmotywują na cały dzień! Słyszałam, że to naprawdę działa:)
Ja mam już dość mojej obecnej wagi i sylwetki, jeśli Ty też - zapraszam do wspólnej walki.
niecierpliwaAga jak Ci sie zyje w anglii?? ja jestem w uk od zwszlego roku od wrzesnia podoba mi sie tu ale ta tesknota i samotnosc....
margasgg wiesz co zyje mi sie tu dobrze :) tesknic tez oczywiscie tesknie ale powoli ucze sie ZYC tutaj mam juz swoja rodzine grupe przyjaciol i kochanego psa :) jedynie co mnie dobija to pogody ale tez sie mozna przyzwyczaic. a ty jestes tu sama? co ci sie tu najbardziej podoba?
cześć dziewczyny :)
chętnie do Was dołączę..
chciałabym zrzucić 7-8 kg :))


3.01.2011r.
Waga:  61.90 kg
Pod Biustem:  78.00 cm
Talia:    76.00 cm
Biodra: 95.00 cm
Udo:      56.5 cm


witam, 
mam na imie Monika i wlasnie sie obudzilam po nocnej pracy;] waga pokazala 63kg;), wzrost 169  i 27 zima za mna;)
Jak mam wolny czas to maluje obrazy olejne (czasu zawsze malo mam, czyli rzadko to robie), od niecalych dwuch lat mam fretke ktora uwielbiam ponad wszystko:) Ponad dwa lata temu wyemigrowalam do UK z roznych powodow, glownym byla strata mieszkania ale to bardzo dluga historia. zrezygnowalam ze studiow i przyjechala do siostry.... krotko po tym poznalam wspanialego czlowieka, mojego faceta i jestesmy do tej pory razem:) w Szkocji dwa lata minely pod wzgledem rozwoju intelektualnego masakrycznie, przytylam i przeszlam nie mala depresje. Od wrzesnia minionego roku zaczelam college jezykowy i po tym zachcialo mi sie zyc od nowa:) 
a wiec jestem i zyje... z tego faktu iz bylo mnie 75kg a moj facet zaczal sie zastanawiac czy nie jestem w ciazy, postanowilam wziasc sprawe w swoje rece i zaczelam diete.... razem z nim:) i tak Tomasz z 88kg spadl na 76,5 a ja na 63. Motywacja spora byl pewien sklep, w ktorym ciuchy zawsze przykuwaly moja uwage... sukienki, swetry... o matko piekne! ale i mega drogie... postanowilam kiedysc tam wejsc i przymierzyc:) i jak zobaczylam sie w lustrze to z mega wkurzeniem wrocilam do domu krzyczac.... zaczynamy diete! tydzien pozniej kupilam tam spodnie w rozmiarze 8 i swetr w rozmiarze 6! moje tamtejsze rozmiary byly duze(spodnie12-14 i gora bardzo podobnie)3 dni po zakupie postanowilam, ze przymierze moje nowe laszki i zobacze jak daleko.... hahah spodnie zatrzymaly sie przy kolanach a swetra nie wcislam:) teraz by zapiac sie w te spodnie brakuje mi 2 cm. a swetr ubrac ubiore ale zaden to efekt....moja gorna czesc ciala nie zachwyca... 
tak wiec dziewczynki:) zycze motywaci i dazenia do sukcesu:) razem damy rade:) ja sie bardzo ciesze, ze zaczelam z wami:)

a propo zdjec...u mnie sa w pamietniku porownawcze z waga 75 i z waga 63.
pozdrawiam serdecznie i zabieram sie za sniadanie:)

 

Ojj dużo emigrantek widzę ;) Cieszę się, że nie jesteśmy już tak bardzo anonimowe. Miło Was poznać, liczę, że zostaniecie na 9 tygodni:) 

Dostałam zaproszenie od kuzynki z Brukseli, dawno się nie widziałyśmy dlatego mam nadzieję, że jeszcze bardziej zmotywuje mnie to do działania. Podróż planuję na koniec stycznia/początek lutego, mają teraz promocję w RyanAir 25zł za lot w jedną stronę z Wrocławia:) Liczę, że za 4 tygodnie zobaczę już 67kg:P 

Jak Wam dzisiaj minął 1 dzień? Mi się w ogóle nie chce jeść. Na późne śniadanie (po 14) zjadłam Jogobelle light z łyżką otrąb owsianych, łyżką siemienia lnianego i łyżką oleju lnianego, na obiad tortille (jajko,łyżka mąki kukurydzianej,mleko) z serkiem wiejskim ze szczypiorkiem, na podwieczorek duuużą kawę z mlekiem i właśnie przymierzam się do jogurtu waniliowego. Może to nie za dużo ale nie czuję się głodna więc nie będę jadła na siłę :)


Data

3.01

Biust

91

Talia

72

Brzuch

87

Biodra

89

Udo
57

WAGA

64kg

ja zjadlam dzis rybke z piekarnika z pomidorkiem i kiszonym:) yami, tak mi zasmakowalo ze jade do sklepu po ta rybke jeszcze raz bo mam ochote zjesc ja na obiad:) a na kolacje przewiduje serek wiejski z niska zawartoscia tluszczu

yelle wytrzymamy wytrzymamy jak sie bedziemy wspierac to damy rade :) ja mam zamiar pozniej przerodzic watek dalej :) ja zjadlam obiad - rybka panierowana ( maz robil ) , ziemniaczki i surowka z kapusty kiszonej. wiem ze pewnie duzo w tym bylo kcal ale obiad musze zjesc :) od jutra chce sie zabrac za gotowanie na parze ale zobacze jak to wyjdzie.... no i mam zamiar isc z corka do sklepu co oznacza spory spacerek po cytrynki i pic rano i wieczorem :) i jak zostanie mi troszke kaski to mam zamiar po jakas sukienke jechac w rozmiarze 10 i sie w nia zmiescic za 9 tyg :)

niecierpliwaAga ja jestem tu z mezem i synkiem 

podoba mi sie tu w sumie wszystko tylko ten jeszcze mam nadzieje juz niedlugo brak znajomych i rodziny  ale tak poza tym jest calkiem dobrze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.