Temat: 6tka na WIOSNĘ - dla wytrwałych i zdeterminowanych :)

Marcelka natychmiast coś zjedz,nawet się zmuś! Kto to widział, żeby do 9 latać na głodniaka?Tyle się mówi o pierwszym i najważniejszym posiłku dnia! Mam nadzieję,że mały szybko wyzdrowieje,wiesz,zrobila się na chwilę plusowa temp.i wirusy zaatakowały.Moja córa taż dychra,ale jej podaję syrop,witaminy i już jest poprawa.

No zjadłam zjadłam, ale dopiero o 11.00. Jakiś taki żołądek ściśnięty dzisiaj mam...

A jak mi się spać chce... nie ogarniam...

 

marcelko mi na SD idzie dobrze. Trzymam się planu i dziwię się że tego jedzenia jest taaak dużo i znów odkrywam że warzywa są pyyyyyszne miam zaczynam wierzyć że znów się uda :))))

 

Agusia - ja znam banalny przepis na ciasteczka owsiane ale nie do końca dietetyczne - no chyba że zjesz najwyżej 2 szuki ;)

duża Paczka płatków górskich owsianych  (nie błyskawiczne) do tego

 kostka masła lub margaryny i

pół szklanki cukru oraz troszkę

 aromatu migdałowego (2-3 krople)

 

Masło musi być miękkie. Wrzucasz to do miski wszystko razem i mieszasz by się płatki okleiły tą masłowo- cukrową masą. Potem bierzesz łyżkę stołową i formujesz na niej niby kulki-porcje-ciasteczka. układasz te kupki na blaszce i pieczesz jakieś 15 minut w 180stopniach. Wyjmujesz jak są złociste i chrupiące.

Ja do tej masy dodaję czasem ziarna słonecznika lub orzeszki.

W rezultacie otrzymujesz coś na kształt porcjowanego zapieczonego na chrupko musli :) smacznego

co tu taka cisza 
 coś czuje że sobotnie ważenie nie będzie należało do łatwych będzie raczej na plusie niż na minusie za dużo wpadek zaliczyłam na początku tygodnia  a wy jak czujecie + czy -  zaliczycie

tak, ja sie okropnie boję jutrzejszego ważenia, bo jednak nie przemogłam się slodyczowo i wczoraj tez było na słodko, wafelek i wieczorem z rodzinką 1/3 czekolady, wiec waga nie bezie dla mnie korzystna, musże jednak coś wymyślić sensownego na te moje chcice słodkościowe przed @, bo tak mi ładnie szło dietkowo, nie kusiły słodycze, a jednak poległam...., więc żeby przynajmniej waga za dużo nie pokazała....

Hej wszystkim!

jjkm2 - cisza, bo pewnie wszyscy albo w pracy albo ćwiczą na dywaniku licząc na spadki hahaha :)
A ja nie mam pojęcia co jutro waga pokaże. Nie zdziwię się jak + Nie, żebym była niegrzeczna, ale
sadkowa to ja jakoś się nie czuję :( W ogóle przez tego mojego choruszka jakoś tak mi wszystko
jedno dziś... :(

aja, to ja się bardzo cieszę, że smakuje jedzonko i jest go tak dużo, że głodna nie chodzisz :) Zobaczymy w sobotę, co Ci waga powie :)

 

justa, a próbowałaś kiedyś chromu? Podobno hamuje apetyt na słodkie. Ja chciałabym spróbować, tylko nie wiem czy to czasem nie kasa wyrzucona w błoto :)

A w ogóle muszę się do czegoś przyznać... stwierdziłam, że nie umiem jeść warzyw... Nie macie może jakiś przepisów na przyrządzenie warzyw w taki sposób, żeby je "pokochać" a conajmniej się do nich przekonać? Czy jeść je z mięsem czy same?

Marcelka, mnie chrom nie pomaga, juz nieraz próbowałam i niestety na mnie nie ma zbawiennego wpływu niecheci na slodkie...., Musze sama z tym walczyć....

oj jak dzis nie chce mi się iśc do pracy, a to ostatni i 2 tygodnie wolnego- bo u nas teraz sie zaczynają ferie...ale piątki mam długie, bo po pracy jeszcze zbiórka zuchowa z małymi dzieciakami, a potem jeszcze harcerska ze starszymi, więc kończę o 19, i w domu po 20 jestem....

Pociesz się, że ja pracuję 8-20 a w domu jestem koło 21... :)