30 grudnia 2010, 22:20
Cześć!
Od zawsze zmagam się z pewnym problemem - słodyczami. Chcę z tym skończyć i wiem, że mi się uda.
Wam też się uda : )
Zapraszam to wspólnego wsparcia : )Będzie prowadzona tabelka
Lista uczestniczek:
1. osiagnecel94
2.california0
3.MilkChockolate
4.ENYO.
5.Nilunia
6.think91positive
7.Obiela
8.myszulcia
9.alusia133
10.CookieMonsters
11.lena902
12.cytrusekk
13.kopaczek
14.enids
15. .PeggyBrown.
16 asiulaaa1
17.kasiulka1989
18.Vaniljaa
19.alwaysthin
20.Yooja
21.malaoo
22.Bradiaga
23.Swante
24.oleandra26
25.elza21
26.KrolowaSniegu.
27.chocobum
28.malutkax16
29.wicherr
30.kloopsik
31.malajkaa
32.Patrycja28100
33.fruzia19
34.mrowek425
35.niepokorna89
36.fallenstar
37.LadyShirley
Gdy słabo widać to prawy przycisk myszki i "pokaż obrazek" jeśli nadal słabo widać to "ctrl" plus "+"
GRATULUJĘ!
Edytowany przez osiagnecel94 4 lutego 2011, 22:05
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
20 stycznia 2011, 09:52
hej hej, mam pytanko do dziewczyna mających same plusiki :) jak Wy dajecie radę? naprawdę nie macie ochoty zjeść nic słodkiego? ja po 4 dniach wymiękam, choć i tak to dla mnie sukces
20 stycznia 2011, 15:24
13,14,15,16,17,18,19 +
nr 15
Nilunia uwielbiam rywalizacje i strasznie motywuje mnie świadomość tego, że będę musiała wrzucić tu - a nie lubię porażek. Dlatego takie akcje mnie motywują najgorzej było na początku a teraz już z górki :)
20 stycznia 2011, 17:20
20.01
28, malutkax16 +
Nilunia, po prostu powiedziałam
sobie w grudniu "nie i koniec!". a dziś równiutko miesiąc bez słodyczy.
:) no skusiłam się na dwa batoniki musli w tym czasie, ale bez żadnej
polewy. w niedzielę zawsze gdzieś wyjeżdżam i to takie moje drugie
śniadanie. zamierzam nie jeść słodyczy do połowy marca. później będę na
takiej dawce kalorii, że spokojnie zmieszczę jakiegoś małego batonika,
nie rezygnując z pełnowartościowego posiłku. ;) ale to już będzie stabilizacja, a nie dieta.
Edytowany przez malutkax16 20 stycznia 2011, 17:26
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
21 stycznia 2011, 09:45
no właśnie tu się chyba budzi duch rywalizacji, bo ja to zawsze jadlam cos slodkiego, chocby cos malego :) tymbardziej pękam z dumy, że potrafię. nawet w domu mnie pochwalili, ale niestety dziś będzie minusik :)