Temat: Dieta Dukana 3 styczen 2011

Oj i ja tańczę na stole;/ Wezmę się za dietę konkretnie od poniedziałku, bo na razie teściowa leczy mnie miodem, cytryną, pomarańczami itp. I nie da sobie przetłumaczyć nic.
Ps najbardziej chce mi się płakać, bo ja już chyba nigdy nie zaśpiewam ;( Mam jakieś badziewia zmianowe na krtani, mam nadzieję że nie rak.. a reszta niech się dzieje!

Onka nie gadaj głupot jakie zmiany to pewnie chwilowe i nic złego poza tym musisz nam zaśpiewac na spotkanu nie wymiguj sie teraz 

ooo,to mam brać gitarę:D?
i śpiewniki:D?

OOO mój się zgodził bez żadnych ceregieli :D
Zapytałam czy mogę jechać z dziewczynami z forum do Kazimierza, a On tak zwyczajnie "No pewnie, a dlaczego nie?" :D

No i poszły wszystkie, no więc dobrej nocki Kochane moje! ;**

Wszystkie poszły, a ja w sumie tylko na chwilkę...

No więc ja też dziś wspomniałam mojemu K o naszym spotkaniu, a On na to:
K: i pewnie chciałabyś żebym Cię tam zawiózł?
A: nie, chciałabym pojechać tam z dziewczynami pociągiem! :)
K: aaaaa! czyli impreza rozpocznie się już w pociągu? (chodziło mu oczywiście o %)
A: no co Ty! przecież my wszystkie jesteśmy na diecie! nie pijemy alkoholu! :))))
K: jasne! tylko co druga pisze, że zgrzeszyła! :D

Więc ja mogę jechać bez zastrzeżeń mojego K :) Najgorzej będzie z pracą! :((( Bo ja mam tak, że grafik ustalają nam co miesiąc i tak naprawdę na 100% będę wiedziała dopiero pod koniec maja, no a trzeba przecież rezerwować te kwatery! No i jak ja mam się teraz określić?

Oniaa ta gitara to zajeb**** pomysł!
Aneczka super, że jedziesz!
Boże... Mnie nie może tam zabraknąć! :((( i co ja mam zrobić? Urlopu mi nie dadzą, bo urlop mam już zaplanowany od 6 czerwca :(((

Nie wiem co tu zrobić :(
Idę spać...
Chuuuudej! :)

Oniaa, Ania- Tak się cieszę:) Widzicie jakich macie wyrozumiałych facetów:)
Ońka- Ty  nie gadaj mi o żadnym raku, bo kopa w tyłek dostaniesz. I koniecznie muszę usłyszec twoj cudny głos, dla mnie kefirek to moze byc za malo zebym zaczela spiewać ale gitare mozesz zabrac;P
Ania- Niech ten Twój K nie będzie taki mądry z tym naszym grzeszeniem;P Jak by sie ktoś z zewnątrz pytał to my anioły jesteśmy, a że z czarnymi dupkami i niejaśniejszym sumieniem to inna sprawa;)
A co do tego wolnego to może idź do czlowieka ktory uklada garfiki i porozmawiaj ze bardzo ci zalezy na tym zeby miec wtedy wolne, nie wiem.... urodziny ciotki na wyspach Kanaryjskich, co kolwiek, pogrzeb chomika. Tak wiesz... bez jakiejś biurokracji, po prostu jak z czlowiekiem. Moze sie uda.

Witajcie!
Klaudia problem jest w tym, że mój grafik układa nie człowiek, a wredny babsztyl, z którym nie da się normalnie rozmawiać!
Ale będę robiła WSZYSTKO żeby nie zabrakło mnie na tym dukanowym sabacie!