Temat: Dziewczyny z wagą powyżej 70 kg.Zapraszam:)

Cześć,
od 1 stycznia zaczynam wagę z kilogramami. Zapraszam dziewczyny z wagą powyżej 70 kg do walki z naszym tłuszczykiem:)
Liczę na Wasze wsparcie i gwarantuje swoje:)

Pasek wagi
Tak, tak, oczywiście, ze w kuflach woda.... z jakimiś dodatkami..... według uznania...
Asia, czytałam o occie ale nie jestem w stanie przekonać się do niego... Ja za to preferuje codziennie na czczo szklankę wody z sokiem z cytryny :)
Ps. na zdjęciu wyglądasz super :)
dziewczyny!!! jeśli jeszcze nie zdecydowałyście co zrobić z 1% swojego podatku, możecie pomóc mojej babci !!!!

http://www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci_pl/217/lucja_wolas.html 
waga stoi... ale nie dziwię się - bez ćwiczeń...  szkoda tylko że czuję się tak słabo. i to nie od diety bo mam tak od dawna...
LadyShakura, może jakaś anemia Cię dopadła??
u mnie ważenie w sobotę, ale nie mogłam wytrzymać bo czułam po rzeczach, że schudłam :-) i na wadze jest wreszcie poniżej 70kg!!!!!!! ale zobaczymy w sobotę ile dokładnie, wtedy wprowadzę zmiany :-))))
Asiek, gratulacje. Ja mam tydzień odchudzania do tyłu.
Pasek wagi
dziewczyny, nie poddawajcie się !! ja jestem z siebie taka dumna!! wreszcie mam mniejszy brzuch i nawet zaczęłam ubierać w bardziej obcisłe ciuchy :-) jestem na diecie dukana i wcale nie jest niezdrowo jak się dobrze ułoży plan posiłków ( nie tak żeby w kółko jeść twaróg ), od 03.01. nie miałam grama słodyczy w ustach - z czego jestem najbardziej dumna bo wcześniej dzień bez słodkości, dniem straconym
Teraz wcale mi ich nie brakuje już. Jeśli bardzo mi się chce słodkiego zjadam jakiś pycha jogurcik np. smakiję light, albo satino też light.
Dodatkowo 4x w tygodniu chodzę na aerobik dla zaawansowanych aż pot po tyłku leci. Wracam do domu prawie po czworakach i non stop czuję ból mięśni.... ehh czego się nie robi dla wymarzonej figury:-)))) najlepsze jest to, że już ludzie zaczynają mi mówić, że schudłam, heh
Asiek, G R A T U L A C J E ! !
Hej  dziewczyny, troszke mnie nie bylo, ale czytalam na biezaco :) Gratuluje spadku kazdego kilograma :) U mnie z jedzeniem nie bylo za wesolo, kilka razy wsunelam cos slodkiego, raz nawet upieklam rogaliki drozdzowe i wiadomo zjadlam ich za duzo heh. Ale i tak schudlam, juz tylko 2 kilo brakuje do wagi sprzed ciazy. no i cm tez polecialy, najwiecej z bioder. Mysle, ze spadek wagi moge zawdzieczyc cwiczeniom. Codziennie rano stepper 30 minut, teraz doszla 6 weidera, dzis 4 dzien byl. Podczas dnia ok. godzinny spacer z dziecmi, bo ostatnio pogoda sie poprawila, a wieczorem 30-40 minut hula hop na zakonczenie dnia :) i nadal nic po 18.  Jak tak dalej pojdzie, to mysle, ze na drugie urodziny synka w kwietniu, dojde do 63-64 :))
Aha i jeszcze dodam, ze cellulitu juz prawie nie widac dzieki stepperowi :))) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.