- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 grudnia 2010, 13:35
Słodycze od święta, aktywność fizyczna i zdrowe podejście do życia!!!
Witajcie
To wątek poświęcony tym , którzy chcą prowadzić zdrowy tryb życia, chcą mądrze schudnąć, bądź utrzymać wymarzoną wagę, a przy tym nauczyć się jeść słodycze tylko od święta (nie opychając się nimi a delektując) i systematycznie ćwiczyć.
Podkreślam , że każdy może do nas dołączyć, ale chciałabym, aby były to
osoby, które chcą to wszystko osiągnąć, bez głodzenia się, czy też katowania
dietami.
Wątek ten będę prowadziła razem z Kenzo1976 Obie brałyśmy już udział w akcji 123 dni bez słodyczy, którą zakończyłyśmy sukcesem:) wraz z innymi równie wytrwałymi koleżankami:)
Ok, przejdźmy do zasad:
- zbieramy dni bez słodyczy, każdy uzbiera ich tyle ile da radę,
- dodatkowo zbieramy też godziny aktywności fizycznej (dla tych którzy chcą)
Przykład:
Ja w roku 2011 chcę uzbierać 325 dni bez słodycz, oraz 325h aktywności fizycznej.
Zaczynamy 1 stycznia (w sobotę)!!!
Oto uczestniczki:
Edytowany przez 2 stycznia 2012, 18:21
13 lipca 2011, 07:44
13 lipca 2011, 10:52
13 lipca 2011, 12:02
witajcie
Justynko spróbujecie w tym miesiącu, nie płacz kochana. Nim się obejrzysz będziecie rodzicami.
13 lipca 2011, 12:04
Justynko, tylko spokój! Rozumiem Cię, bo sama przez cztery lata po ślubie nie mogłam zajść w ciążę. Udało się jednak. Głowa do góry! (Test jednak zrób, co Ci szkodzi. Czasem na początku ciąży plamienia występują).
Pozdrawiam wszystkie pozostałe forumowiczki. Ograniczam się jedynie do wpisów w pamiętniku, bo trochę mam urwania głowy w pracy i w domu. Od poniedziałku jednak mam urlop, więc już będzie coraz lepiej. Buziaczki dla wszystkich!
13 lipca 2011, 12:06
Ewuniu masz racje z tym przytulanie, my dziś się tak przytulaliśmy że chyba trochę przesadziliśmy a jestem w środku cyklu, obym to ja nie musiała kupowac testu jak Justynka.
Chyba jej pozazdrościłam. Ale to chyba po tych 4 dniach rozłąki szpitalnej zachowujemy się para nastolatków. Ale bardzo to przyjemne jest.
13 lipca 2011, 18:23
koniec pracy, teraz same przyjemności będą.
Nawet ręka już prawie w pełni sprawna hihihih
13 lipca 2011, 19:34
13 lipca 2011, 19:40
13 lipca 2011, 20:56