- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 sierpnia 2014, 18:19
Zapraszam, chętnych do odchudzania
26 września 2014, 12:28
No u mnie sie zaczeło tak 10 lat temu ze przed 1 ciaza wazylam 49kg przytylam 23kg 72kg .... waga utrzymywala mi sie 68 przez 4 lata potem powiedzialam sobie koniec i w 4 mc ( dieta jazda na rowerku ) w 4 miesiace schudlam 10kg i mnie to pasowalo waga sie utrzymywala przez dobre 3 lata .... potem waga rosla ... i zaszlam w kolejna ciaze zaczynajac od wagi 68kg przytylam 15 kg .... po porodzie (2cc) waga spadła do wagi 68 bo bałam sie jesc .... bolal brzuch .... ale jak wszystko wrocilo do normy zaczelam jesc i teraz waze 75kg :(
Edytowany przez 10d700164ce66849ff51f4cab2151911 26 września 2014, 12:29
26 września 2014, 12:32
Justyś rozumiem. Nie jesteś sama z dodatkowymi kg my tu piszemy, wspieramy się, czasem wracamy na poprawny tor. Trzeba wierzyć w siebie o!
26 września 2014, 12:56
Zmykam zrobić sobie obiad... ryż mam ugotowany a co do ryżu to nie mam pomysłu
26 września 2014, 13:05
Mam :) Przejrze wczesniejsze wpisy co tam mniej wiecej jecie na czym cwiczycie i ile :) ja mam orbitrek i rower stacjonarny :)
Edytowany przez 10d700164ce66849ff51f4cab2151911 26 września 2014, 13:12
26 września 2014, 14:12
Justyna, jak się uprzesz to kg polecą nawet się nie obejrzysz kiedy.
Ja założyłam sobie, że chcę schudnąć 14 kg - prawie tyle co Ty. Odchudzam się od 10 sierpnia. Jak sama widzisz zgubiłam już połowę, a nie ma jeszcze 2 m-cy. Nie głodzę się, nie stosuję żadnych wspomagaczy. Tobie też się uda.
Zaglądanie na tę stronę i podobne w chwilach słabości naprawdę pomaga
26 września 2014, 14:20
Anielcia76 powiedz mi jak to zrobiłas ??
26 września 2014, 15:04
Dziewczyny gratuluje wszystkim spadku wagi. Kurcze ale wszystkie razem spalilysmy sloniny ;) Brawo.
Justynko, nie czekaj do poniedzialku. ja szukalam cos na necie I przez pomylke trafilam na kafeterie na watek o odchudzaniu, wlasnie dziewczyna zaczynala sie odchudzac, przeczytalam jej wpis I stwierdzilam, ze ja tez tak chce ;) I tak od sierpnia zgubilam 5 kg, wiem, ze to nie jest imponujacy wynik patrzac na dokonania dziewczyn. Ale ja I tak jestem mega zadowolona :) Ja jestem najstarsza z tego towarzystwa wiec moja przmiana materii tez nie jest juz taka jak byla 10 la temu. Piszesz, ze masz dzieci. Wiem, nie jest Ci latwo ale wiekszosc z nas ma takie szkraby ;) ja mieszkam za granica, nie mam z nikad pomocy, moim jedynym zmiennikiem przy dziecku (2.5 roku ) jest maz, ktory jest super tata ale widzimy go na obiedzie tak po 12 a potem dopiero wieczorem. Wiec jak sama wiedzisz, wiekszoc z nas nie ma latwo ale to nie suparawieliwiad podjadaniem smeiciowym jedzeniem. Dieta + MZ- posilki co 3 h, ogranicz tluszcz, cukier, biale pieczywo itp I zobaczysz efekty. I tak jestes w super pozycji, masz w domu sprzet do cwiczen, wiec jak masz troche czasu ( wiem, ze nie jest latwo taki znalesc, ale jak bedziesz chciec to go znajdziesz ) cwicz na nim
Data rozp. | Waga st. | 26.09 | 3.10. | 10.10 | 17.10 | 24.10 | 31.10 | Cel | |
EVKA300 | 05.05.2014 | 87 KG | -0,2 | 70 kg | |||||
KLEO85 | 27.05.2014 | 94 KG | -0,7 | 70 kg | |||||
NIRWANAA | 07.07.2014 | 67 KG | 55 kg | ||||||
MASSIE | 21.07.2014 | 85 KG | -1,1 | 65 kg | |||||
ACRI26 | 24.07.2014 | 91,9 KG | 60 kg | ||||||
ANYA77 | 25.07.2014 | 130 KG | -1,9 | 99 kg | |||||
CZARNULA | 03.08.2014 | 67,6 KG | -0,6 | | 60 kg | ||||
ANIELCIA | 10.08.2014 | 79 KG | -1,5 | 69 kg | |||||
IZULEK | 18.08.2014 | 75 KG | 69 kg | ||||||
PATKAAND | 18.08.2014 | 83,2 KG | 58 kg | ||||||
JOANNA1988 | 09.09.2014 | ????? | ???? | ||||||
PAULINA85 | 11.09.2014 | 89 KG | 70 kg | ||||||
DZOSIA | 11.09.2014 | 75 KG | 55 kg | ||||||
ZACZAROWANA | 11.09.2014 | 85 KG | 66 kg | ||||||
JUSTYŚ | 26.09.2014 | 75 KG | ----- | 57 kg |
26 września 2014, 15:10
Dzieki laseczki troche mnie podbudowałyscie :) biore sie do roboty ... :)
26 września 2014, 15:22
Justyna, ja nie zakładałam, ze schudnę tak szybko 8kg.
Miałam dość swej wagi i stwierdziłam, ze coś z tym muszę zrobić i jeśli będę chudła 1 kg m-cznie to latem przyszłego roku i tak sporo mnie nie będzie :)
Usiadłam i zastanowiłam się co mnie tuczy oraz dlaczego zajadam. A zajadałam monotonię i nudę dnia powszechnego, które to dni są do siebie podobne kiedy siedzi się z małym dzieckiem w domu. Zajadałam też zmęczenie i złe emocje. Ważne to było dla mnie, takie uświadomienie sobie co zajadam. Teraz już tego nie robię. Teraz działam, a nie zajadam.
Po drugie musiałam zastanowić się co mnie tuczy. Jedni mają słabość do słodyczy, a u mnie były to produkty mączne i cola. Odstawiłam je, chociaż na początku nie wyobrażałam sobie dnia bez kromki chleba. A jednak można. Bywało, że nawet przez tydzień nie jadłam chleba. Na śniadanie jem płatki owsiane na mleku. Pycha! Nawet nie sądziłam, że tak się od ich uzależnię. Na początku jadłam je z borówkami, teraz bez owoców. Dziewczyny jedzą z owocami, orzechami. Taka owsianka super robi na przemianę materii. Chleb czasami jem już, ale rzadko i to ciemne pieczywo z ziarnami różnymi lub chlebek wasa.
Nie byłam u żadnej dietetyczki i uważam, że ważne jest by wsłuchać się w organizm - jak czegoś mu brak - upomni się. Moja dieta taka trochę dziwna jest - bo często podjadam, nie mam stałych godzin posiłków, piję wodę mineralną gazowaną. A jednak działa! Jak chce mi się jeść to jem i tyle. Ale patrzę co jem i ile!!!!!! Dużo warzyw i owoców. Podjadam i owszem, ale nektarynki, marchewki, jabłka... Czasami zgrzeszę i zjem kilka chipsów czy kotleta smażonego. Ale zjem tego mało - zawsze mniej kalorii niż odmawiać sobie kilka dni a później rzucić się na całą paczkę :)
Nie ćwiczę, bo nie pozwala mi na to kręgosłup, ale jak mogłam to chodziłam sporo - Ty możesz chodzić na długie spacery z synkiem (z wózkiem) jak starszy jest w szkole. No i masz rowerek i orbiterek - super! Nic tylko ćwiczyć i meldować jakie robisz postępy na tym sprzęcie :) Ja chodzę często na basen z dziećmi i staram się chociaż 20 minut popływać. Pogadaj z mężem, że będziesz próbowała schudnąć i w sobotę i niedzielę wygospodaruj sobie czas na ćwiczenia. Jak mąż zauważy efekty to będzie Cię dopingował :)
Dziewczyny tutaj stosują różne diety i też pewnie coś Ci podpowiedzą.
Najważniejsze by zacząć - ale nie od poniedziałku - od teraz!!!!
26 września 2014, 15:34
Dzieki Wam wszystkim jeszcze raz jestescie naserio super :) Mlody zasnie wskakuje na orbiego ... :)