- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2014, 08:27
Są tu jacys faceci czy całą vitalię zdominowały kobitki?
zapraszam do coming outu ;)
no to na początek ja:
89 kg i zbijam, bo wyznaczyłem sobie granicę, by rok zamknąć poniżej 84kg ( z uwzględnieniem przyrostu bożonarodzeniowego) a za rok latem ważyć 78-79. jestem uzalezniony od czekolady, aktualnie prowadzę (3 raz w tym roku) dietę warzywno-owocową Ewy Dąbrowskiej.
Moja aktywnośc fizyczna sprowadza sie do gry na Orliku raz w tygodniu (czasem żona nie puszcza) i bardzo rzadko joggingu bo boję się biegać z powodu rzężących kolan (jak to powiedział ortopeda nierównomiernie wytarta chrząstka). poza tym mam płaskostopie i tez mi zawsze broniono biegania ;) w najlepszych czasach (koniec studiów, 2005 rok, 76 kilo) biegałem 2-3 razy w tygodniu po 6km.
Edytowany przez pietraszenko 24 lipca 2014, 08:38
24 lipca 2014, 08:35
ok.
a jest jakaś opcja do wszystkich, czy musze każdego osobno?
Edytowany przez pietraszenko 24 lipca 2014, 08:39
24 lipca 2014, 08:39
Są chłopy :) Od niedawna jestem na vitalii, piszę także na menshealth i sfd.pl. Lubię czerpać informacje o zdrowym trybie życia oraz nią się dzielić. jak możesz dać zaproszenie do grupy to wyślij ;)
24 lipca 2014, 08:46
To ja też poproszę. Co prawda nie odchudzam się specjalnie, ale nie bawiłem się do tej pory w grupy wsparcia i czas spróbować.
24 lipca 2014, 08:47
Ja się dodałem tylko po to by rejestrować sobie wagę na diecie i....zostałem... życie forumowe pochłania tez czas a i tak najwiecej pisze na fb.
24 lipca 2014, 10:06
Po moich przygodach z wagą w ostatnich dwóch latach, też zdecydowałem się tutaj dołączyć. Do końca października 2013 moja waga pokazywała 92 kilogramy. Od 10 listopada zmieniłem swój sposób odżywiania i dzisiaj ważę 78 kilogramów. Dieta nie była restrykcyjna, wyrzuciłem słodycze, przestałem palić oraz przerzuciłem się na wodę niegazowaną. Obecnie czasami zjem kawałek placka, batonika, czy inne śmieciowe jedzenie. W każdym razie fajnie, że na vitalii też znajdę towarzyszy walki. : )