Temat: 25 kg mniej

Cześć, mam na imię Ania i mam zamiar schudnąć 25kg.

Wiem, że mi się uda. Jestem mocno zdeterminowana. Dwa lata temu udało mi się schudnąć 16 kg na diecie niskowęglowodanowej, zaleconej przez lekarza. Chudłam około 1,5 kg na tydzień. Nie ćwiczyłam. W mijającym roku zaczełam ćwiczyć i uwazać co jem, zgubiłam kolejne kg, ale niestety od tamtego momentu przybrałam je na nowo. Wiem dokładnie co powinnam robić, żeby osiągnąć wyznaczony cel. Nie będzie łatwo. Na pewno będę miała chwile kryzysu i załamań, ale... dam radę. Muszę ;)

Na początku kwietnia czeka mnie operacja i do niej chciałabym ważyć chociaż 89 kg (zaczynałam wczoraj z wagą 100kg, dziś jest 99,8 kg)

Tak naprawdę to nie pamiętam kiedy ważyłam mniej niż 90kg. Pewnie jakieś 3-4 lata temu ... albo i dalej...

Mimo, że mam silną motywację, czasem będę potrzebowała wsparcia, dlatego tu jestem :) A może któraś z Was ma równie wiele kg do zrzucenia i się przyłączy ? :)

to tak jak u mnie jalosia :/

kobiety bierzemy sie za siebie!!

do konca sierpnia postanawiam ujrzec wagę paskową!! ooo!!! ja sie nie poddam, musze schudnac i koniec!!

na wagę wejde dopiero 5 września- przysięgam!! bo wpadlam w jakas paranoje wazenia sie!! codziennie po pare razy!!

zaraz pokrece hh z 5 min zeby na nowo przyzwyczaic brzuch do tych tortur :D wykapie sie i wejde jeszcze na platforme na 10 min :) a potem wejde tutaj do Was :)

a od jutra dieta na nowo!!!

Łatwo mówić bierzmy się  ale jak tu się brać ja już zapomniałam kiedy ćwiczyłam nawet rowerem nie mam czasu jechać ,a po drugie to same pokusy tylko gril i gril i co tu robić niech te lato się kończy to się wtedy moze człowiek weżnie za siebie by wiosną wyleść na nowo szczuplejszym chociażby o 5 kg mniej

bobek nie marudz, tylko do roboty :)

ja juz po hulaniu, ale bolało, a kiedys mogłam stac i krecic i krecic a teraz 6 min z wielkim bolem!! jutro zwieksze czas o minute :) teraz ide sie wypluskac i na platforme!!

dzień dobry :)

weszłam rano na wagę 71,3, czyli do konca sierpnia myslę że uda mi się dojść do 70!! śniadanie zaliczone- owsianka :) zaczynam na nowo zdrowo jeść, ćwiczyć i dbać o siebie!!
no tak martuska hula hula ,na hulahopie a ja nic siedzę i pierdz....w stołek przy kompiei piwko
Oj Bobek nie tylko Ty nic nie robisz. Ja też :P a od piwka rośnie brzuch :p Ja tam czekam do pierwszego bo na koniec miesiąca nie bede się wyrywała do roboty nad figura
Pasek wagi
dzis mamy 1 września :P wiec do roboty moje drogie :):)
Hejka sucharki wracam do normy paseczek zmieniłam ,warto było parę dni samego białka pojeść ,nie ma to jak D
Bobek zazdroszcze:) u mnie narazie 70,5 :) ale nie poddaje sie :)
martusska trzymam kciuki napewno ci się uda i tak ladnie ci idzie ,ja mam wachania ale staram się trzymać ,jak narazie chyba jest ok ,jak na grzesze to zawsze same białko mi pomoże

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.