Temat: 6-tkowa akcja WAKACYJNA

Luisko, za wcześnie na śniadanie? Toż to już pora obiadowa , ale kumam o co chodzi, też zjadłam trochę czereśni i popijam cellubery, żeby odwlec obiad, lunch czy jak mu tam, bo następne jedzenie dopiero ok 18:00 i bym nie dotrwała. Jerzokb, tabelka super! zmiany pewnie nie są konieczne, chwała Ci, ze masz czas i chęci ją uzupełniać Marcelko, a ja mam 2 tygodnie do urlopu, szczęściaro, taka pogoda, że tylo na leżaczek z książeczką legnąć i pić wodę z cytrynką, bo  drinków z palemką, to chyba podczas odchudzania nie wypada? 

co widzicie w moim poście powyżej z 13:18? jedno zdanie czy więcej?

Byczyca, wakacje rządzą się swoimi prawami, liczę się z tym, że przywiozę nadbagaż z urlopu. Mam tylko nadzieję że niewielki.

Marcelko, o 13:18 widzę jedno zdanie, życzę Ci więc maluteńkiego nadbagażu, a najlepiej wcale. Spal wszystkie ponadprogramowe kalorie 

kurcze, a napisałam więcej niż jedno zdanie!

Napisałam do luiski, że remont zaczynamy w 2 połowie sierpnia. A wczoraj jeszcze nas facet zalał z góry, bo fachowcy mu nie podłączyli odpływu pralki do kanału i poleciało wszystko na mieszkanie...

Ja widzę też 1 zdanie tylko jak Byczyca... ja w pracy jem 2 śniadania - 1 o 10-tej, a 2 o 14-tej, dziś to pierwsze zjadłam wcześniej i dlatego mnie ssie

Byczyca, przecież ja nie będę sobie żałować i wszystkiego odmawiać, toż to wakacje! będzie grill, ale postaram się w tym roku po raz pierwszy ugrillować cukinię i nie łapać się za karkówkę i białe kiełbaski, tylko filet z kury szamać.

Marcelko, daleko mi żeby kogoś pouczać i odmawiać mu przyjemności.. ecccchh, nie wiem czemu tak wywnioskowałaś.. Sama wiesz najlepiej co Ci służy, a co nie. Raczej możesz liczyć na wsparcie 

nie, Byczyca, to chyba Ty mnie źle zrozumiałaś, to ja przepraszam w takim razie. Po prostu mam kryzys, wciąż głowa pełna problemów, a jak otwieram lodówkę to myślę tylko o tym czy jak zjem ten plasterek to jak bardzo mi to zaszkodzi i wieczne wyrzuty sumienia. A w urlopie po prostu odpocznę. Od wszystkiego. Tylko mam nadzieję, że się nie rozhulam na całego, żebym nie miała +6kg nadbagażu a co najwyżej 2 :)