12 grudnia 2010, 13:39
dziewczyny wlsndie dostalam ogromnego kopa...od wielu meisiecy nie idzie mi odchudzanie ( z niewiadomych mi przyczyn) a dzis stwierdzialm ze koniec tego!!! dzis zaczynam cwiczyc tak jak kiedys ..codziennie po 2-3 godzin i dieta idzie w ruch..restrykcyjna...
a wiecie co mnie zmotywowalo?? tak wlasnie ogladalam sobie zdjecia na ktoryms watku Vitalijki (ktora pytala sie na ile kg wyglada) i jak przeczytalam te wsyztskie pochlebne opinie to pomyslalam.."cholera ja tez tak chce...chce zachwycac sylwetka..chce miec wreszcie ladne cialo ktore bedzie sie podobac mnie, mojemu mezczyznie i innym osobom..."
nie zniechecam sie do odchudzania z racji swiat bo kto powiedzial ze w swieta musimy przytyc??? raptem jedna wigilihna kolacja to jeszcze nie koniec swiata:) tak woiec dziewzyny :
ZAPRASZAM do zdrowej rywalizacji...na koniec odchudzania obiecuje watwaic zdjecia nowej mnie... dolaczcie sie jesli macie ochote... a na tym watku mozemy jeczec, narzekac na gorsze dni ale i wspierac sie i wyladowywac swoje emocje :):)
Edytowany przez diamondEyesAngel 12 grudnia 2010, 13:39