Temat: Bulimia

Hej, zacznę od tego że mam bulimię, nigdy nie uważałam tego za coś złego to był mój taki styl życia jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało, ostatnio jednak zaczynam się czuć tym już potwornie zmęczona. To już będzie 3 rok. Wie większość moich przyjaciół, ale oni nie do końca są w stanie mi dać pomoc której tak strasznie potrzebuje i tak własnie trafiłam w to miejsce nie do końca wiem co to za strona i o co tu chodzi ale może ktoś z was miał podobnie? Pomóżcie!

ja cierpiałam na bulimie od 2009-2011 roku :( żadna psycholog nie pomogła sama musiałam od tego odejsc

jak proszę pomóż ja już sobie sama nie radzę! Mam 15 lat a walczę z tym od 3 lat! Nawet nie dlaetgo że uważam że jestem gruba całkiem lubię swoje ciało po prostu już się przyzwyczaiłam..

Hej, jest wiele wątków na vitalii nt bulimii i zaburzen odzywiania. W każdym przeczytasz to samo: musisz powiedzieć o swoim problemie rodzicom, poprosić ich o wsparcie, koniecznie znaleźć psychologa i cholernie pracować.  I radzę Ci na prawdę chcieć, bo obudzisz się jako dorosła kobieta bez okresu, bez zębów, włosów, z polamaymi paznokciami, zniszczoną cerą, wrzodami żołądka i problemami z sercem. Nie chcę Cie straszyć ale pokazać że trzeba sie szybko ogarnąć.

nawet nie wiesz jak bardzo chcę żeby moi rodzice wiedzieli wydaję mi się że wszytsko byłoby wtedy łatwiejsze ale za nic nie potrafie im powiedzieć. Nie jestem w satnie tego zrobić już widzę moja mamę załamującą się, płaczącą... jest jakiś sposób żebym dała sobie radę sama?

Raczej sama to sobie rady nie dasz... I statystyki sa takie, ze wiekszosc lasek zaczyna cierpiec bedac nastolatkami a po pomoc trafiaja wiele lat pozniej... Nie ludz sie ze samo przejdzie - mozesz miec lepsze lub gorsze okresy, ale jak chcesz sie wyleczyc to musisz isc do lekarza.

Ja poszłam do darmowej poradni psychologicznej z moją bulimią. Pomagało mi, że czułam, że mam osobę, która się opiekuje tym co się dzieje ze mną i daje mi zadania pozwalające radzić sobie inaczej. Pomogło mi to też porozmawiać o tym z moim tatą. Nie trwało to krótko. Do dziś w chwilach słabości zdarza mi się, ale to już raz na 3-4 miesiące. Ale już nie czuję się bulimiczką. Dla mnie psycholog była ważna, by pomóc mi przejść najgorsze chwile, gdy zadecydowałam się z tym walczyć. To była moja najlepsza decyzja. Polecam rozważyć. Powodzenia ;)

Pasek wagi

Nie. Myślisz że inne dziewczyny nie miały problemów żeby powiedzieć mamie co się z nimi dzieje??

Ps. nie zrażaj się, terapia trwa latami i nie od razu się uda.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.