- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Vincenty
- Liczba postów: 1389
30 listopada 2010, 17:04
Zapraszam wszystkich do rywalizacji.To już ostatnia edycja naszej walki z kilogramami przynajmniej w tym roku.Zasady są proste. Przez miesiąc rywalizujemy o 2 korony. Pierwsza jest dla osoby która w ciągu miesiąca schudnie najwięcej kilogramów, druga dla tej która procentowo schudnie najwięcej (liczba straconych kg podzielona przez początkowa masę razy 100%).Aby się zgłosić wystarczy dzisiaj lub jutro podać swoją wagę początkowa.Następnie ważymy się w weekendy jak kto woli w sobotę lub w niedziele:4 - 511-1218-1925-2630 lub 31- ostatnie ważenieOczywiście nie chodzi głównie o wygraną, tylko o to żeby się wspierać i razem mobilizować do odchudzania.![]()
![]()
![]()
Edytowany przez esperanto 1 stycznia 2011, 13:20
12 grudnia 2010, 12:01
Ach koleś mi wytyka błędy w diecie. Mówi, że na pewno będę miała jo-jo i takie tam.
- Dołączył: 2010-05-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 326
12 grudnia 2010, 12:03
a co go to obchodzi :D Nawet jeżeli będziesz miała to Twoja sprawa :D Mądrala się znalazł :D
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Vincenty
- Liczba postów: 1389
12 grudnia 2010, 12:04
Martus a może ma trochę racji? nie wiem jaką masz dietę, ale czasami zamiast od razu się tak denerwować można trochę to przemyśleć
12 grudnia 2010, 12:06
U mnie spadek z 56,9 na 55,8 nanana ; )
- Dołączył: 2010-03-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 18
12 grudnia 2010, 12:13
hej, moja waga z dzisiaj to 66.8, a tak naprawdę przestałam stosować dietę. Ograniczam słodycze i cukier zamieniłam na miód.
Nie będę się katować bo doskonale wiem co to efekt jo-jo.
Pozdrawiam
12 grudnia 2010, 12:14
Przemyślałam to. I może nie mam super diety. Bo jem co chcę, ale nie przekraczam pewnej ilości kalorii. Wiem, że czasami jem głupio, w sensie. Powinnam jeść więcej białka, mięska, itp. Ale on mnie objechał od razu. Gdyby się bardziej zagłębił w to co jem to by tak nie zrobił. Wkurzyło mnie to, że nie wiedział do końca jak jest na prawdę a mimo to mnie zjechał. Ja za nim powiem komuś coś takiego dowiaduję się troszkę więcej na ten temat. A on prosto z mostu ... :/
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Vincenty
- Liczba postów: 1389
12 grudnia 2010, 12:35
Martus w takim razie po prostu musiał się gdzieś wyżyć :P
12 grudnia 2010, 12:58
Rzeczywiście :D:D 86,3 kg. to pewnie z marzeń nad 6 z przodu :D