Temat: Walka z kilogramami - grudzień

Zapraszam wszystkich do rywalizacji.

To już ostatnia edycja naszej walki z kilogramami przynajmniej w tym roku.
Zasady są proste. Przez miesiąc rywalizujemy o 2 korony. Pierwsza jest dla osoby która w ciągu miesiąca schudnie najwięcej kilogramów, druga dla tej która procentowo schudnie najwięcej (liczba straconych kg podzielona przez początkowa masę razy 100%).
Aby się zgłosić wystarczy dzisiaj lub jutro podać swoją wagę początkowa.

Następnie ważymy się w weekendy jak kto woli w sobotę lub w niedziele:
4 - 5
11-12
18-19
25-26
30 lub 31- ostatnie ważenie

Oczywiście nie chodzi głównie o wygraną, tylko o to żeby się wspierać i razem mobilizować do odchudzania.






Pasek wagi

boberus87 sorki że pytam tutaj wiem, ze to dość osobiste ale w końcu jesteśmy tutaj anonimowo, więc pytam...


Pisałaś w pamiętniku, że poroniłaś.... Jak to się stało? Sorki że ptam wiem że to może być bolesne dla ciebie ale nie ufam inetrnetowi tak bardzo, i chciałam wiedzieć jak to jest naprawde....
Ogólnie uważam ze to jest straszne, moja imienniczka ze starej klasy też miała taką sytuacje ale nie utrzymuję z nią kontaktu już niestety...

Tak mam słabszy dzień.
Mam problem - były chłopak.

i wszystko jasne.
Mam taką ochotę na słodycze... Na tę przeklętą czekoladę! i na mikołajka takiego wiecie mini z goplany, mrr! Zjem go jutro! Zjem, zjem!
cześć laski... tyle co wróciłam  do  domku... brzuszki zaliczone i  hula- hop też.... oj  ja dzisiaj  nagrzeszyłam... prince polo wszamałam a później  spóźniony obiad... o godz 20.00 niewybaczalne... :(

Martus1793 były? Co jest grane?


W propo byłych, dzisiaj się dowiedziałam że była mojego chłopaka jest w ciąży. Masakra już w 3 miesiącu....

mastema666  u mnie w pamietniku z kwietnia sa wpisy z tego czasu.. ale widze ze czesc chyba usunelam..

jak sie stalo..

W styczniu pojechalismy do egiptu z moim.. pozniej wrocilismy a tu zimnota straszna byla.. no i nabawilam sie zapalenia pluc.. Do marca sie z nim zmagalam.. w lutym nie przyszedl okres.. testy nic nie wykazywaly.. w marcu lekarz nawet nic jeszcze na usg nie widzial.. zas ostatniego dnia marca zauwazyl dzidziusia..

Ale szczerze liczylam sie z tym co moze sie stac.. w koncu mialo juz 3 miesiace a ledwo widoczne na usg bylo.. antybiotyki, ja oslabiona.. chora.. wymeczona, to wszystko nie pozwalalo dziecku sie rozwijac..

Czasami mysle ze moze lepiej sie stalo.. bo jakby sie urodzilo to mogloby byc martwe albo bardzo chore (w koncu gdy sie rozwijalo dostawalo mega porcje lekow)

Mimo to przezylam straszny szok..

duzo lez..

a psychika dalej nie ta sama..

od 29 pazdziernika bylabym mama.. 

zapomniec nie zapomne.. milo bylo czuc jak w srodku rosnie mala istotka.

Rodzice i brat bardzo mi pomogli sie pozbierac..

Facet... eh.. on ..sama nie wiem..


Żadna kobieta się nie czułaby się dobrze na wieść o tym że poroniła... To jest straszna, nawet jakbym teraz miała wpaść to oczywiste ze chciałabym urodzic to dziecko. Ale ja bym się bała na maxa, bo co chwilę biorę jakieś tabletki, to na głowe, to na przeziębienie, na kaszel... Jeszcze czasami jakaś impreza to piję oczywiście a to też szkodzi... Bałabym się jak cholera...:(

Straszne, przykro mi z powodu tego co się stało boberus87 ...:(

mimo to trzeba zyc dalej.. Na dzieci bedzie jeszcze czas;)

Tak sobie mowie:D



Dziewuchy u mnie znow maly spadek -0,3kg od wczoraj:) ahh ten dukan:D

boberus87 świetnie Ci idzie, oby tak dalej

dziś u mnie katastrofa!!!Poległam całkowicie.no ale jutro będzie lepiej!!
co tak cicho dziewczyny?? Jak postępy?;D
U mnie masakra, wzdęta jestem i wczoraj w kibelku nie byłam i nie miałam nawet po co się ważyć dzisiaj;P Tak mi brzuch wysadziło że szok;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.